Szukał sensu życia, a znalazł ulubione zajęcie. Bloger wyjechał na
chutor, gdzie urządza stary dom i zbudował kaplicę dla wieśniaków
Jak często wychodzicie z domu, aby przewietrzyć głowę z nadmiaru
codziennych trosk? Kogoś droga prowadzi na plac miejski, a naszego
bohatera - blogera Antona Gniećko - na chutor w rejonie łuninieckim. W
poszukiwaniu nowego sensu życia kupił i urządza stary dom, założył
gospodarstwo, zbudował dla wieśniaków kaplicę