7 listopada, Mińsk /Kor. BELTA/. Godność narodu nie może być przedmiotem targów. Oświadczył o tym ambasador nadzwyczajny i pełnomocny Wenezueli na Białorusi, wiceminister spraw zagranicznych Wenezueli Franklin Ramirez Araque na uroczystym wiecu poświęconym 108. rocznicy Rewolucji Październikowej, który odbywa się na Placu Niepodległości w pobliżu pomnika Lenina w Mińsku, donosi korespondent BELTA.
"W ojczyźnie Simona Bolivara i wodza Hugo Chaveza, podobnie jak w Piotrogrodzie w 1917 roku, dobrze wiadomo, że o niepodległość się nie prosi. Broni się jej świadomie, broni się jej z odwagą, broni się jej z przekonaniem, że o godność nigdy nie można się targować" - powiedział ambasador.
Franklin Ramirez Araque podkreślił, że Rewolucja Październikowa nie jest mitem, ale wydarzeniem, które stało się rzeczywistością.
"Kiedy ludzie się jednoczą, historia zmienia swój bieg - zauważył. - Godność nie przychodzi za darmo. Zdobywa się ją w walce, zdobywa się ją w jedności".
Ambasador Wenezueli zwrócił uwagę, że w jego ojczyźnie istnieje głos oporu ludzi przeciwko imperializmowi USA. Stany Zjednoczone próbują zagarnąć bogactwa naturalne i podważyć suwerenność Wenezueli.
"Historia uczy nas, że wola wolnych narodów zawsze zwycięża. Dziś stanowczo oświadczamy: Wenezuela się nie podda" - podkreślił, dodając, że suwerenność jest święta, a godność narodu wenezuelskiego jest niezachwiana.

ENERGIA ATOMOWA
