25 listopada, Mińsk /Kor. BELTA/. Prokuratura w Polsce postawiła zarzuty trzeciemu Ukraińcowi po incydentach na linii kolejowej prowadzącej na Ukrainę. Informuje o tym RMF24.
Mężczyzna został zatrzymany 20 listopada. Sąd aresztował go na trzy miesiące. „Prokurator postawił zarzuty Włodzimierzowi B. w sprawie pomocnictwa i podżegania do dywersji na infrastrukturze kolejowej w dniach 15-16 listopada” – poinformowała służba prasowa polskiej prokuratury.
Według śledztwa obywatel Ukrainy Włodzimierz B. pomagał bezpośrednim sprawcom w popełnieniu przestępstwa, pomagając im w rozpoznaniu terenu i przygotowaniu dalszych działań mających na celu dywersję na torach kolejowych.
Wcześniej w ramach śledztwa w tej sprawie zatrzymano jeszcze czterech Ukraińców mieszkających na terenie Polski. Byli oni podejrzani o pomoc dwóm innym obywatelom Ukrainy, których zaocznie oskarżono o organizację dywersji na kolei. Źródło w polskich służbach specjalnych poinformowało, że jeden z zatrzymanych przewoził sprawców zamachu. Śledczy doszli do wniosku, że nie wiedział, kogo i w jakim celu przewozi. Wskazuje się, że wszyscy czterej zatrzymani byli zamieszani w incydenty na torach kolejowych, „jednak działali nieświadomie”. Według danych Onet, 21 listopada wszyscy czterej zatrzymani zostali zwolnieni.

ENERGIA ATOMOWA
