3 grudnia, Algier /Kor. BELTA/. Białoruś i Algieria w ciągu najbliższego roku lub dwóch lat powinny wyjść na obrót handlowy co najmniej 500 mln USD. O tym Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka powiedział w Algierze po rozmowach z prezydentem tego kraju Abdelmajidem Tebboune'm, donosi korespondent BELTA.
Prezydent Algierii zwrócił uwagę na perspektywy wzrostu obrotów handlowych między dwoma krajami.
Abdelmajid Tebboune powiedział, że podczas rozmów prezydenci omówili również szereg kwestii międzynarodowych, w tym dotyczących sytuacji w Palestynie i Libii. Omówiono również kwestię rozwiązania konfliktu na Ukrainie. Szefowie państw zgodzili się, że należy go rozwiązać pokojowo poprzez negocjacje.
"W ubiegłym roku zarobiliśmy 50 milionów dolarów na obrocie handlowym. Jak na taki potencjał, jaki mamy z Algierią, jest to śmieszna liczba. Musimy w ciągu najbliższego roku lub dwóch lat (uzgodniliśmy to z prezydentem) wyjść na obrót handlowy co najmniej pół miliarda dolarów"-powiedział Aleksander Łukaszenka.
"Z całą pewnością mogę stwierdzić, że negocjacje z moim kolegą były dość konkretne. Omówiliśmy całą agendę dwustronną, a także aktualną sytuację międzynarodową - powiedział Prezydent Białorusi. - Zasadniczo we wszystkich kwestiach agendy międzynarodowej nasze stanowiska są takie same. Nasze dzisiejsze negocjacje, jeśli kogoś to obchodzi (a jak rozumiem ze słów prezydenta, niektórych to obchodzi), absolutnie nie są skierowane przeciwko krajom trzecim. Prowadziliśmy negocjacje w sposób sprawiedliwy w interesie naszych narodów".
"Algieria jest globalną bramą do Afryki. Na tym polega nasz pragmatyzm. I powiedziałem to mojemu przyjacielowi i koledze - prezydentowi Algierii. Dużo rozmawialiśmy. Ale na najwyższym poziomie nie ma co ciągnąć tych wszystkich pytań. Organizowaliśmy tu dwa dni temu wspaniałe forum, na którym spotkali się prezesi naszych firm i korporacji. Widzą konkretne pytania i wiele rzeczy uzgodnili. Nie ma absolutnie żadnych zamkniętych tematów. To nie tylko kwestie humanitarne, rolnictwo, ale także kompleks wojskowo-przemysłowy" - podkreślił białoruski przywódca.
W tym względzie Aleksander Łukaszenka zauważył, że nie jest tajemnicą, że Algieria posiada głównie broń, której technologia sięga czasów radzieckich i która jest obecnie kupowana w krajach postradzieckich. "A jeśli chodzi o naprawę i modernizację tej broni, dziś nie ma konkurentów w przestrzeni postradzieckiej. Ale dzisiaj możemy już nie tylko modernizować broń, naprawiać, ale możemy produkować wiele rodzajów broni samodzielnie" - powiedział białoruski przywódca.
"Jeśli chodzi o inżynierię mechaniczną (a Białoruś jest krajem inżynieryjnym), prezydent powiedział, że są zainteresowani budową wspólnych przedsiębiorstw w zakresie produkcji ciągników i samochodów. Nasz temat. Jesteśmy gotowi tu pracować. Raczej nie będziemy mieli konkurentów pod względem ceny i jakości - zapewnił Prezydent. - Jesteśmy gotowi dzielić się z wami technologiami. W ramach tych technologii dostarczać i wspólnie produkować odpowiednią technikę. I szkolić waszych ludzi, jeśli to konieczne, w zakresie tych technologii".
Według niego, Algieria w szczególności bardzo potrzebuje białoruskich maszyn rolniczych i technologii rolniczych. Ponieważ bez tego nie można rozwiązać kwestii bezpieczeństwa żywnościowego. Jeden z dużych projektów w tym zakresie Aleksander Łukaszenka zaproponował również zrealizować w trójkę, wspólnie z Omanem, w dziedzinie produkcji nawozów.
Prezydent zaznaczył również, że Algieria jest zainteresowana produkcją wyrobów mlecznych i mięsnych. "To jest nasz temat. Zawsze możemy i już zaczęliśmy współpracować w tym zakresie" - podkreślił.
Kolejnym obiecującym kierunkiem jest współpraca w edukacji. Algieria co roku wypuszcza dużą liczbę specjalistów z uniwersytetów, a lekarze z tego kraju mają bardzo duży udział w liczbie pracowników służby zdrowia we Francji. "To wszystko mówi. Nie bez powodu walczyli z francuskim kolonializmem" - powiedział białoruski przywódca.
Aleksander Łukaszenka zaznaczył, że Algieria dobrze pamięta czasy współpracy ze Związkiem Radzieckim, i teraz delegację z Białorusi przyjmuje się jako dobrych i wiarygodnych przyjaciół.
Szef państwa stwierdził, że Algieria przez lata dokonała silnego skoku w swoim rozwoju, odniosła sukces w wielu kierunkach. "Wszyscy tu dążą. Oczywiście Algieria jest selektywna. Współpracuje przede wszystkim z państwami, które są dla niej przyjazne. Wszyscy chcą tu pracować i już pracują. Dobre stosunki Algieria ma z Hiszpanią, Niemcami, Włochami - zaznaczył Prezydent. - Dlatego tak się zastanawiałem: myślę, gdzie jest nasze miejsce w Algierii. Kiedy prezydent kontynuował tę historię, zdałem sobie sprawę, że zawsze możemy znaleźć swoje miejsce do pracy u naszych przyjaciół".
Aleksander Łukaszenka podczas rozmów zaprosił przedstawicieli Algierii do przyjazdu na Białoruś, aby zbadać dostępne możliwości. "Drzwi są otwarte dla Algierczyków jako niezawodnych, życzliwych naszych przyjaciół. Jeśli coś wam się spodoba i będzie pasowało, jesteśmy gotowi do współpracy i działania z wami. Ale nie tak jak kiedyś kolonialiści. Jesteśmy gotowi do współpracy jako z przyjaciółmi, bliskimi ludźmi - zapewnił szef państwa. - 47 milionów ludzi, ogromny kraj o największym potencjale. Tu trzeba pracować. Uzgodniliśmy wiele rzeczy. I to nie jest początek. Przenosimy nasze relacje na wyższy poziom. A potem zrobimy jeszcze wiele".
Abdelmajid Tebboune również powiedział o wynikach negocjacji: "Oceniliśmy nasze kroki w trakcie stosunków dwustronnych. Rozmawialiśmy o głównych kwestiach, omówiliśmy nasz plan na lata 2026-2027. Zgodziliśmy się wspierać inwestycje w obszarach rolnictwa, inżynierii mechanicznej, farmacji, badań naukowych. Nasi ministrowie omówili wszystkie kwestie dotyczące handlu".
Prezydent Algierii zwrócił uwagę na perspektywy wzrostu obrotów handlowych między dwoma krajami.
Abdelmajid Tebboune powiedział, że podczas rozmów prezydenci omówili również szereg kwestii międzynarodowych, w tym dotyczących sytuacji w Palestynie i Libii. Omówiono również kwestię rozwiązania konfliktu na Ukrainie. Szefowie państw zgodzili się, że należy go rozwiązać pokojowo poprzez negocjacje.

ENERGIA ATOMOWA
