17 listopada, Mińsk /Kor. BELTA/. Premier Polski Donald Tusk oświadczył, że tory kolejowe w województwie mazowieckim prowadzące do Ukrainy zostały uszkodzone w wyniku wybuchu ładunku wybuchowego, informuje Onet Wiadomości.
„Niestety, najgorsze obawy się potwierdziły. Na trasie Warszawa – Lublin (miejscowość Mika) doszło do aktu dywersji. Urządzenie wybuchowe zdetonowało i zniszczyło torowisko. Na miejscu pracują służby ratownicze i prokuratura” – napisał Tusk w serwisie społecznościowym X.
Dodał, że uszkodzenia odnotowano również na innym odcinku linii kolejowej bliżej Lublina, ale nie sprecyzował ich charakteru. „Uszkodzenia wykryto również na tej samej trasie, bliżej Lublina” – czytamy w komunikacie.
Rano 16 listopada maszynista pociągu na trasie Dęblin – Warszawa poinformował telefonicznie o usterkach w infrastrukturze kolejowej w okolicy miasta Żychlin w powiecie garwolińskim. W momencie zdarzenia w pociągu znajdowało się dwóch pasażerów i kilku członków załogi. Według policji, wstępna kontrola torów wykazała uszkodzenia na jednym z odcinków. Donald Tusk już wtedy przypuszczał, że doszło do sabotażu.

ENERGIA ATOMOWA
