Projekty
Government Bodies
Flag Wtorek, 16 Grudnia 2025
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Społeczeństwo
09 Grudnia 2025, 14:40

Sztuka białoruskiej strategii. Co światowe media pisały o wielkiej podróży służbowej Łukaszenki

Podczas gdy niektórzy zamykają granice, budują mury i rysują linie podziału, izolując się, inni pokonują dziesiątki tysięcy kilometrów, aby znaleźć nowe punkty wzrostu dla swojego kraju, stworzyć silne więzi i położyć podwaliny pod pragmatyczne, wzajemnie korzystne partnerstwo.

Wielka podróż Prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki w krajach dalekiego łuku stała się nie tylko jedną z najdłuższych, ale i najbardziej dynamicznych, nasyconych, zorientowanych na perspektywę. A perspektywy - bez przesady - są obiecujące. Na to zwracają uwagę również zagraniczne media, które uważnie śledziły podróż białoruskiego lidera, studiowały "białoruską strategię" i znajdowały coś do nauczenia się.

Biszkek: podczas gdy "jastrzębie" ostrzą pazury, Mińsk wzywa do pokoju


Pierwszym punktem na długiej trasie Prezydenta był Biszkek, gdzie głowa państwa wziął udział w szczycie OUBZ i odbył dwustronne spotkanie z rosyjskim odpowiednikiem Władimirem Putinem.
Największe zainteresowanie wśród zagranicznych dziennikarzy wzbudziły prognozy Łukaszenki dotyczące zakończenia konfliktu na Ukrainie, jego oceny planu pokojowego USA i ogólnie pracy Amerykanów na kierunku ukraińskim.

"Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka, kluczowy sojusznik Putina i północny sąsiad Ukrainy, nazwał wstępny projekt planu Trumpa wykonalnym, ale wezwał do większych konkretów w odniesieniu do drobnych szczegółów" - pisze amerykański tygodnik Newsweek.

"Białoruski przywódca Aleksander Łukaszenka jest przekonany, że Ukraina zgodzi się na plan pokojowy USA - pisze niemiecka gazeta Frankfurter Rundschau. - Łukaszenka podkreślił również, że miał bardzo długą rozmowę na ten temat z szefem Kremla Władimirem Putinem".

"Białoruski przywódca twierdzi, że główne punkty amerykańskiej propozycji zostały już uzgodnione i plan Trumpa może stać się podstawą do negocjacji" - pisze polski  portal internetowy Interia.

Europejscy dziennikarze zwrócili uwagę na słowa Prezydenta dotyczące przygotowań zachodnich polityków do wojny. "Prezydent Białorusi oskarżył kraje NATO o eskalację konfliktu na tle rekordowych wydatków wojskowych i dostaw broni na Ukrainę" - pisze bułgarski dziennik Fakti. Cytuje również słowa Łukaszenki, że zachodnia broń przeznaczona dla Ukrainy rozlewa się po całym świecie.
Niezachodnie media podkreślały, że Prezydent Białorusi wierzy w rychłe zakończenie konfliktu na Ukrainie i jest gotów w każdy możliwy sposób przyczynić się do pokoju. "Łukaszenka powiedział, że pomimo taktyk izolacyjnych, takich jak sankcje, Białoruś opowiada się za otwartym dialogiem bez warunków wstępnych, a jako przykład podał Mińską Międzynarodową Konferencję Bezpieczeństwa Euroazjatyckiego jako platformę kompromisu" - pisze chińska agencja Xinhua.

Turecka agencja Anadolu zwróciła uwagę, że Mińsk w razie potrzeby jest gotowy stać się platformą do negocjacji w sprawie Ukrainy. "Prezydent Białorusi Łukaszenka oświadczył, że jest zawsze gotowy do negocjacji, a Putin pochwalił rolę Mińska w dialogu z Kijowem na wczesnych etapach konfliktu" - pisze Anadolu.

Agencja przypomniała również, że pierwsze rundy rozmów rosyjsko-ukraińskich odbyły się na Białorusi na początku 2022 roku. Jednak negocjacje przeniosły się do Turcji, a następnie całkowicie utknęły w martwym punkcie.

Nad pytaniem, czy Mińsk może stać się platformą rozmów pokojowych na Ukrainie, zastanawia się również azerbejdżański informacyjno-analityczny projekt internetowy Caliber. "Od samego początku tego tragicznego konfliktu Białoruś opowiadała się za pokojem i poczyniła znaczne wysiłki, aby go osiągnąć" - pisze Caliber. Jednak wybór miejsca negocjacji nie jest taki prosty.

Z jednej strony, zauważy Caliber, Białoruś jest bardzo wygodna z punktu widzenia logistyki. Na korzyść Mińska mogłyby się wypowiedzieć zarówno Moskwa, jak i Waszyngton. Samej Białorusi prowadzenie rozmów na jej terytorium również przyniosłoby pewne korzyści.

"Dla Białorusi, do której granic ściąga się obecnie potężna grupa uderzeniowa sił NATO, proces pokojowy i deeskalacja napięć są niezbędne pod każdym względem. Administracja Donalda Trumpa postrzega również Białoruś jako dodatkowy i wyjątkowo cenny kanał komunikacji z Moskwą, o czym świadczą ostatnie oficjalne i nieoficjalne wizyty wysokich rangą delegacji amerykańskich w Mińsku. W dłuższej perspektywie Waszyngton może zgodzić się na Mińsk jako miejsce negocjacji" - pisze Caliber.

Jednak dzisiaj jest wielu, którzy sprzeciwiają się wzmocnieniu pozycji pokojowych Białorusi. Tacy przeciwnicy są ze wszystkich stron. Ale przede wszystkim są to przywódcy UE. "Europejskie "jastrzębie" od dawna ostrzą pazury na Białoruś, mając nadzieję na ustanowienie tam marionetkowego reżimu. Dlatego partie wojenne wewnątrz NATO, a także lokalny kompleks wojskowo-przemysłowy nie są zainteresowane długoterminową stabilnością w regionie" - pisze portal.

"A jednak chciałoby się wierzyć, że głos Białorusi - kolejny głos na rzecz pokoju - może być tą kroplą, która zmieni sytuację i położy kres tej przedłużającej się tragedii" - podsumowuje Caliber.

Mjanma: białoruska strategia i sztuka wielowektorowości
Kolejnym przystankiem podczas wielkiej podróży Prezydenta była Mjanma. Czerwony dywan przy samolocie, kompania gwardii honorowej, imponująca eskorta, białoruskie flagi i banery z portretem Łukaszenki na ulicach.
"To moja pierwsza wizyta w Mjanmie, naprawdę się z tego cieszę. A ponieważ pana przyjazd na Białoruś w marcu był pierwszą oficjalną wizytą przywódcy Mjanmy w naszym kraju, możemy powiedzieć, że rok 2025 jest historyczny w naszych relacjach" - powiedział Prezydent Białorusi w rozmowach z pełniącym obowiązki prezydenta Republiki Związku Mjanmy, przewodniczącym Komisji Bezpieczeństwa Narodowego i Pokoju Min Aung Hlaingiem.

Znaczenie wizyty białoruskiego przywódcy w Naypyidaw podkreślały także mjanmańskie media. "Wizyta Prezydenta Białorusi w Mjanmie jest historyczna ... Białoruś dla Mjanmy jest jednym z najbardziej wiarygodnych partnerów. I w ten sam sposób Mjanma pozostanie jednym z najbardziej wiarygodnych partnerów dla Białorusi" - pisze gazeta Global New Light of Myanmar.

„Wysoko oceniając zdecydowane poparcie Białorusi dla stanowiska Mjanmy na arenie międzynarodowej, Min Aung Hlaing wezwał Białoruś do wsparcia wysiłków Mjanmy na rzecz przystąpienia do Szanghajskiej Organizacji Współpracy, BRICS i EUG. Ze swojej strony Prezydent Białorusi wyraził wdzięczność Mjanmie za szczere i serdeczne przyjęcie oraz podkreślił znaczenie umacniania przyjaźni i współpracy w różnych dziedzinach, w tym w przemyśle, farmacji, edukacji i rolnictwie” – poinformowała mjanmańska stacja telewizyjna MITV.

Jednak nie tylko lokalne media interesowały się wizytą Łukaszenki w Mjanmie. W zagranicznej prasie ukazało się szereg publikacji poświęconych stosunkom między Mińskiem a Naypyidaw oraz perspektywom ich współpracy.

Na przykład wydawnictwo Caliber zwróciło uwagę, że Mjanma znajduje się obecnie pod sankcjami Zachodu, przez co obecność zachodnich korporacji na jej rynku jest ograniczona. W związku z tym białoruscy producenci mają możliwość wypełnienia powstałych nisz. „Dodatkową zaletą jest podobieństwo modeli gospodarczych: w Mjanmie, podobnie jak w Białorusi i Chinach, przedsiębiorstwa państwowe zajmują silną pozycję, co sprawia, że lokalna gospodarka jest bardziej przewidywalna i łatwiejsza do zarządzania dla partnerów. Eksperci uważają, że w tych warunkach powstaje potencjalny strategiczny trójkąt Mińsk – Pekin – Naypyidaw, który może wzmocnić współpracę w dziedzinie przemysłu, logistyki, bezpieczeństwa i pomocy humanitarnej” – pisze wydawnictwo.

Oficjalna wizyta białoruskiego przywódcy faktycznie przełamała międzynarodową izolację Mjanmy, uważa Caliber. „Jednocześnie Aleksander Łukaszenka dał jasny sygnał o swoim stanowisku w sprawie zachodnich sankcji i gotowości do prowadzenia niezależnej polityki zagranicznej, ukierunkowanej na wzmocnienie wielobiegunowego świata” – czytamy w artykule.

Na zakończenie wizyty Aleksander Łukaszenka i Min Aung Hlaing zasadzili kanko – kwitnące drzewo szczęścia i pomyślności. „W Naypyidaw pojawiła się również ulica Mińska – symboliczne przypomnienie, że Białoruś „dotarła” do Oceanu Indyjskiego” – zauważa Caliber.

Ogromny potencjał Mjanmy i perspektywy współpracy z tym krajem są oczywiste. Jednak podczas gdy Białoruś otwiera dla siebie nowe kierunki współpracy z Naypyidaw, zajmując korzystne nisze, Zachód – zakładnik własnych sankcji – zmuszony jest obserwować to z boku.

„Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka wkrótce odwiedzi Mjanmę. Będzie to jego pierwsza podróż do tego kraju i pierwsza podróż europejskiego przywódcy od czasu dojścia wojskowych do władzy w Mjanmie w 2021 roku” – ogłosiła agencja Bloomberg.

„Łukaszenka przeprowadził rozmowy z Min Aung Hlaingiem i innymi wysokimi rangą osobistościami... Podpisali oni protokoły ustaleń i umowy o współpracy w dziedzinie nauki, technologii i gospodarki” – poinformowała agencja Associated Press.

Amerykański magazyn „The Diplomat” zwrócił uwagę, że im bardziej Białoruś i Mjanma oddalają się od Zachodu, tym silniejsze stają się stosunki między Mińskiem a Naypyidaw. „Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka przybył do Mjanmy z dwudniową wizytą państwową, której celem było umocnienie szybkiego postępu w stosunkach między obydwoma krajami” – pisze The Diplomat.

Współpraca Mińska i Naypyidaw otwiera duże możliwości nie tylko dla Białorusi, ale także dla Mjanmy. Obszerny materiał analityczny pod tytułem „Strategia białoruska: jak Mjanma uczy się od Łukaszenki” opublikowało europejskie wydawnictwo Modern Diplomacy. Wydawnictwo uważa, że doświadczenie Białorusi i jej strategia w polityce zagranicznej mogą okazać się bardzo przydatne dla Mjanmy.

W artykule napisano, że po dojściu do władzy Łukaszenka złożył szereg obietnic społeczeństwu białoruskiemu. „Swoje obietnice spełnił: poprawił się poziom zabezpieczenia socjalnego ludności, zlikwidowano przestępczość zorganizowaną, zatrzymano tendencję do przymusowej białorusiizacji (większość etnicznych Białorusinów woli porozumiewać się w życiu codziennym w języku rosyjskim i sceptycznie podchodzi do apeli opozycji o przejście na język białoruski). Jednocześnie Łukaszenka zawsze stanowczo bronił niepodległości państwa białoruskiego, a czasami nawet wchodził w konfrontację z Moskwą” – pisze Modern Diplomacy.

Cechą charakterystyczną białoruskiej polityki zagranicznej stała się wielokierunkowość. „Mjanma mogłaby uczyć się od Białorusi sztuki wielokierunkowej polityki zagranicznej” – uważa Modern Diplomacy.

Wydawnictwo zauważa, że Białoruś prowadzi aktywną dyplomację na obszarze postsowieckim, utrzymując bliskie stosunki z Azerbejdżanem i krajami Azji Środkowej. Mińsk buduje relacje z Pekinem i rozwija dialog z Waszyngtonem. Jednocześnie Modern Diplomacy uważa, że Białoruś mogłaby stać się pośrednikiem w nawiązywaniu stosunków między rządem Mjanmy a administracją Donalda Trumpa.

„Między Mjanmą a Białorusią istnieją ogromne różnice – w historii, tradycjach, religii i składzie etnicznym. Niemniej jednak Naypyidaw mogłoby zapożyczyć białoruską mądrość nie tylko w polityce zagranicznej, ale także wewnętrznej... Najważniejsze, o czym powinien pamiętać naród Mjanmy, to fakt, że ich kraj, spadkobierca starożytnych królestw buddyjskich, nigdy nie służył i nie będzie służył siłom zewnętrznym: Amerykanom, Chińczykom, Rosjanom ani nikomu innemu. Wizyta Łukaszenki daje możliwość kreatywnego wykorzystania potencjału dyplomacji Mjanmy” – podsumowuje Modern Diplomacy.

Oman – Algieria – Oman: duże projekty na skrzyżowaniu dróg

Podczas obecnej podróży białoruski przywódca dwukrotnie odwiedził Oman – przed wizytą w Algierii i po niej. Nie jest to oczywiście przypadek. Podczas wizyt w tych krajach Łukaszenka zaproponował Algierii i Omanowi realizację wspólnego projektu produkcji nawozów. Dla Afryki, która potrzebuje zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego, taki projekt miałby ogromne znaczenie.
Jak zauważył głowa państwa, Białoruś dysponuje nawozami potasowymi i technologiami produkcji, a Algieria – fosforanami i ogromnymi zasobami gazu. „Możemy w tym samym Omanie (który jest skrzyżowaniem wszystkich szlaków handlowych) zbudować, jak powiedziałem Prezydentowi, przedsiębiorstwo. Zainwestować i zbudować przedsiębiorstwo w oparciu o znane technologie. Produkować ogromne ilości nawozów mineralnych, które są potrzebne zarówno w Algierii, jak i w tym regionie, zwłaszcza w Afryce” – powiedział białoruski przywódca po zakończeniu rozmów z algierskim kolegą Abdelmadżidem Tebbunem.

Tymczasem Białoruś, Oman i Algieria mają wspólne punkty styczności również w zakresie stosunków dwustronnych. Podczas wizyty w Maskacie omówiono utworzenie białorusko-omańskiego funduszu inwestycyjnego w celu finansowania projektów w Białorusi, budowę celulozowo-kartonowego kombinatu, organizację pracy centrum logistycznego w Omanie w celu dostaw białoruskich towarów do sąsiednich krajów oraz opracowanie trasy „Północ-Południe”, inwestycje w projekty białoruskiego rolnictwa i przemysłu spożywczego w celu późniejszego eksportu produktów do Omanu i krajów regionu, a także opracowanie dostaw omanskich owoców morza do Białorusi.

Jeśli chodzi o Algierię, to kraj ten jest dla Białorusi w dużej mierze nowy. Nie przeszkadza to jednak Mińskowi i Algierii wyznaczać ambitnych celów. „Algieria jest globalnymi bramami do Afryki. Na tym polega nasz pragmatyzm. Powiedziałem o tym mojemu przyjacielowi i towarzyszowi – prezydentowi Algierii. Rozmawialiśmy o wielu sprawach. Nie ma jednak potrzeby podnoszenia tych kwestii na najwyższy szczebel. Dwa dni temu zorganizowaliśmy tutaj wspaniałe forum, na którym spotkali się szefowie naszych firm i korporacji. Widzą konkretne kwestie i uzgodnili wiele spraw. Nie ma absolutnie żadnych tematów zamkniętych. Nie są to tylko kwestie humanitarne, rolnictwo, ale także kompleks militarno-przemysłowy” – podkreślił białoruski przywódca.

W ostatnich dniach lokalne media dużo pisały o współpracy Mińska, Maskatu i Algierii.

Algierska gazeta La Voie d'Algérie nazywa wizytę białoruskiego przywódcy historyczną, co znajduje odzwierciedlenie w zakrojonych na szeroką skalę porozumieniach między dwoma krajami, a także w różnorodności obszarów, których te porozumienia dotyczą. „Oficjalna wizyta Prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki w Algierze stała się decydującym krokiem w rozwoju stosunków dwustronnych między Algierem a Mińskiem. Strategiczne porozumienia, zbliżenie polityczne, spotkania biznesowe i wspólne dążenie do wzmocnienia partnerstwa branżowego – tym charakteryzowały się dwudniowe negocjacje” – napisała La Voie d'Algérie.

„Algieria i Białoruś otworzyły nowy rozdział w swoich stosunkach dwustronnych: podczas oficjalnej wizyty Prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki w Algierii podpisano liczne umowy o współpracy i protokoły ustaleń... Umowy te odzwierciedlają świadome przejście do kompleksowego partnerstwa strategicznego opartego na współpracy w dziedzinie przemysłu, gospodarki, nauki i bezpieczeństwa” – pisał algierski dziennik Dzair Tube.

„Algieria i Białoruś przeżywają okres ożywienia współpracy politycznej i gospodarczej, spowodowany wspólnym dążeniem do wzmocnienia stosunków dwustronnych i poszukiwania nowych dróg partnerstwa i współpracy” – pisze algierskie wydawnictwo DZWatch. „Oficjalna wizyta Prezydenta Białorusi w Algierii stanowiła ważny krok w tym kierunku. Wizyta ta daje możliwość jeszcze większego wzmocnienia istniejącego zaufania i wzajemnego szacunku między obydwoma krajami, dążąc do wyniesienia ich stosunków na nowy poziom”.

Tymczasem media omańskie zauważyły, że partnerstwo Białorusi i Omanu służy rozwojowi gospodarek obu krajów.

„Spotkanie w pałacu Al-Baraka poświęcone jest wzmocnieniu dwustronnego partnerstwa i promowaniu wspólnych interesów gospodarczych – napisał dziennik The Arabian Stories. Wizyta podkreśla umacniającą się współpracę dyplomatyczną i gospodarczą między Omanem a Białorusią, wzmacniając wspólne zaangażowanie w pogłębianie więzi w wielu dziedzinach”.

„Podczas spotkania omówiono kierunki partnerstwa inwestycyjnego i gospodarczego między obydwoma krajami, a także sposoby rozszerzenia współpracy w celu zapewnienia wzajemnych interesów i wspierania wzrostu gospodarek Omanu i Białorusi” – poinformowało wydawnictwo Oman Observer.

A oto jak postrzegają współpracę Mińska z Maskatem i Algierem z zewnątrz.

„Oman aktywnie dywersyfikuje swoją gospodarkę, która wcześniej była w znacznym stopniu uzależniona od ropy i gazu. Kraj rozwija własny przemysł, co sprawia, że białoruskie technologie, w tym IT, oraz doświadczenie produkcyjne są szczególnie cenne dla sułtanatu. Białoruskie nawozy są również ważne dla bezpieczeństwa żywnościowego Omanu. Z kolei Oman służy jako kluczowy węzeł tranzytowy między Azją a Afryką... W Maskacie Białoruś jest postrzegana jako potencjalne centrum logistyczne dla dostaw do Europy, a Mińsk mógłby reprezentować interesy handlowe Omanu w tym regionie” – pisze azerski Caliber.

Publikacja zauważa, że Białoruś i Oman łączy również wspólna orientacja na pokój, stabilność i rezygnacja z ekspansjonistycznych ambicji – ważna podstawa wartościowa dla pogłębienia współpracy.

Jeśli chodzi o Algierię, to kraj ten może stać się potencjalnym centrum logistycznym dla Białorusi na kontynencie afrykańskim, uważa Caliber. Jednocześnie dla Algierii, biorąc pod uwagę pustynny klimat, aktualna jest kwestia bezpieczeństwa żywnościowego. „Do tej pory białoruskie towary trafiały do Algierii głównie za pośrednictwem pośredników, a przejście na dostawy bezpośrednie pozwoli znacznie obniżyć cenę końcową. Rozważane są również projekty wspólnej produkcji żywności, w tym żywności dla dzieci, skierowanej na rozległy rynek afrykański” – pisze Caliber.

Ogólnie oceniając strategię Białorusi w budowaniu relacji z krajami Globalnego Południa, wydawnictwo zwraca uwagę na konstruktywne podejście Mińska – zorientowane na równoprawny dialog i uwzględnienie interesów partnera.

„W przeciwieństwie do modeli neokolonialnych, Białoruś uważa, że współpraca powinna przynosić realne korzyści ludziom. Dlatego Białoruś rozwija nie tylko handel, ale także transfer technologii, szkolenie lokalnych specjalistów i tworzenie miejsc pracy. Mińsk wybiera partnerów spośród tych, którzy „widzą świat tymi samymi oczami” – podzielają przywiązanie do zasad ONZ, szacunek dla suwerenności i nieingerencję w sprawy wewnętrzne” – pisze Caliber.

Wydawnictwo uważa, że dywersyfikacja stosunków gospodarczych z zagranicą pozwala osłabić negatywny wpływ zachodnich sankcji i wzmacnia niezależność Białorusi.

„Jednak nie chodzi tylko o interesy narodowe. Mińsk od dawna konsekwentnie realizuje strategiczny kurs na wielobiegunowy świat. To nie tylko retoryka, ale obiektywnie kształtująca się rzeczywistość. Gospodarki krajów globalnego Południa rozwijają się w oparciu o nowoczesne siły produkcyjne i są zdolne do szybkiego rozwoju. Problem dla zachodnich przeciwników Białorusi i innych państw polega na tym, że kierowani neokolonialnymi ambicjami, beznadziejnie próbują spowolnić postępujący bieg historii” – podsumowuje wydawnictwo.

Wita HANATAJEWA,
BELTA
Świeże wiadomości z Białorusi