30 czerwca, Mińsk /Kor. BELTA/. Dane z przeprowadzonych badań wskazują, że Białorusini postrzegają Wielką Wojnę Ojczyźnianą jako najważniejszy okres w historii Białorusi. Statystykami podczas okrągłego stołu „Republika Białorusi: pamięć, niepodległość, bezpieczeństwo”, poświęconego Dniu Niepodległości i 80.rocznicy wyzwolenia Białorusi od niemiecko-faszystowskich najeźdźców, podzielił się zastępca dyrektora ds. nauki Instytutu Socjologii Narodowej Akademii Nauk Białorusi Aleksander Postałowski, informuje korespondent BELTA.
„Prowadzimy wiele sondaży w kontekście badania pamięci historycznej, wyjaśniamy stosunek Białorusinów do historii naszego kraju, określamy ich postrzeganie okresu Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, badamy spojrzenie na święta państwowe i, ogólnie, orientację na wartości” - powiedział Aleksander Postałowski. „W wyniku jednego z przeprowadzonych badań socjologicznych dowiedzieliśmy się, że najpopularniejszym świętem państwowym na Białorusi jest Dzień Zwycięstwa. Około 80% respondentów zaznaczyło dla siebie znaczenie tego święta. Na drugim miejscu jest Dzień Niepodległości, który jako główny dla siebie zidentyfikował około 64% ankietowanych”.
Przedstawiciel Instytutu Socjologii sugeruje, że Białorusini preferują te pamiętne daty przed Dniem Konstytucji lub Dniem Jedności Narodowej, ponieważ postrzegają historię Wielkiej Wojny Ojczyźnianej jako najważniejszy okres w historii swojego kraju. „Pamięć historyczna w białoruskich rodzinach przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. Ten trend obserwujemy już od dłuższego czasu” - podkreślił ekspert.
Wyraził przekonanie, że jednym z najważniejszych czynników zapewniających stabilność białoruskiego społeczeństwa jest silna władza. Wbrew naciskom sankcyjnym, próbom krajów zachodnich i ich satelitów agresywnego oddziaływania na Białoruś, instytucji prezydencji udaje się utrzymać tę stabilność.
„Wraz z pamięcią historyczną i chęcią narodu do życia w wolnym kraju stabilność jest czynnikiem zapewniającym naszą państwowość, naszą niezależność” - podkreślił Aleksander Postałowski. „30-letnia historia skuteczności instytucji prezydencji jest gwarantem, że dalej ta skuteczność będzie tylko rosła. W końcu normalne funkcjonowanie społeczeństwa, szacunek dla prawdy historycznej, prawdziwe orientacje na wartości nie pojawiają się znikąd - potrzebne są narzędzia ich zapewnienia. I to jest silna władza prezydencka i instytucja prezydencji”.