„Kijów zamieniono w chlew”. Rosyjski politolog o stosunku Ukraińców do sytuacji w kraju

6 listopada, Mińsk /Kor. BELTA/. Zielony i kwitnący Kijów zamieniono w chlew, gdzie na ulicach pasie się bydło. Taką opinię na temat zniszczenia panującego na Ukrainie i w jej stolicy wyraził członek Izby Społecznej Federacji Rosyjskiej, prezenter telewizyjny i politolog Armen Gasparian w programie „W temacie” na kanale YouTube BELTA.

Prezenter telewizyjny i radiowy zaznaczył, że zawsze podziwia piękno i czystość Mińska i ogólnie całej Białorusi. „Za każdym razem, gdy przyjeżdżam do republiki, zachwycam się czystością, absolutną sterylnością. Spójrzcie, w co ta cała publiczność zamieniła ukraińskie miasta. Pamiętamy Kijów – kwitnące miasto, które w czasach mojego dzieciństwa nazywano jeszcze zielonym. Moskwa – złocistogłowa, a Kijów – zielony. Dlaczego? Ponieważ wszystko kwitnie. Spójrzcie, w jaki chlew to się zmieniło! Czy troskliwy gospodarz tak traktowałby swoją ziemię, odziedziczoną po przodkach? Oczywiście, że nie. A oni nawet nie postrzegają tego normalnie. I to jest ogromna tragedia, tragedia ludzi – zauważył Armen Gasparian. – I szczerze mówiąc, nie rozumiem, jak można z tego wyjść, ponieważ oni nie przyjmują tego, co mówi się z zewnątrz. A dla nich samych stało się to już w pewnym sensie naturalnym środowiskiem życia. Centrum miasta, Majdan, to dawny plac Kalinina, gdzie wyprowadza się na spacer świnie, kozy i owce. Trudno mi sobie wyobrazić, żeby ktoś pasł krowy przed moim ulubionym muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej w Mińsku. To chyba niemożliwe. A tam stało się to normalną praktyką. Możliwe, że jest to powrót do korzeni, ale wydaje mi się, że w XIX wieku tego nie było. W XX wieku też tego nie było. To też jest podejście do wszystkiego. Niestety, jest to codzienność, o której po zakończeniu tych wszystkich trudnych wydarzeń trzeba będzie jeszcze napisać książki, nakręcić filmy, przeanalizować.