Projekty
Government Bodies
Flag Niedziela, 7 Grudnia 2025
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Prezydent
14 Września 2025, 18:37

Restart stosunków z USA, audyt bankowy Łukaszenki i stołeczny połysk. Wyniki tygodnia Prezydenta

Harmonogram pracy Prezydenta Białorusi jest zawsze bardzo bogaty w wydarzenia. Łukaszenka odbywa spotkania i sesje robocze dotyczące najbardziej aktualnych kwestii rozwoju kraju, regularnie odwiedza regiony, składa wizyty zagraniczne i przyjmuje zagranicznych gości, komunikuje się z dziennikarzami, podpisuje dekrety i ustawy. I nawet jeśli nie ma wydarzeń publicznych, nie oznacza to, że głowa państwa nie pracuje. Jednak nawet podczas odpoczynku, niezależnie od tego, czy jest to trening hokejowy, czy rąbanie drewna, Aleksander Łukaszenka od czasu do czasu znajdzie powód do kolejnego zadania. Jak sam lubi mawiać, we wszystkim trzeba podążać za życiem.

Projekt "Tydzień Prezydenta" jest przeznaczony dla tych, którzy chcą być na bieżąco z głową państwa, aby wiedzieć o najważniejszych wypowiedziach i decyzjach białoruskiego przywódcy.

Na początku tygodnia Aleksander Łukaszenka przyjął sprawozdanie przewodniczącego Izby Reprezentantów Zgromadzenia Narodowego Igora Siergiejenki. Właśnie teraz deputowani przygotowują się do otwarcia kolejnej sesji. Rozmawiano o kontaktach z mieszkańcami regionów, projektach ustaw i promowaniu interesów kraju na międzynarodowej arenie parlamentarnej.

We wtorek odbyło się duże spotkanie z kierownictwem sektora bankowego. Aleksander Łukaszenka określił priorytety i wskazał niedociągnięcia.

Czwartek był bogaty w wiadomości dotyczące polityki zagranicznej. Najpierw Prezydent przyjął listy uwierzytelniające od ośmiu zagranicznych dyplomatów i wezwał do umacniania mostów przyjaźni. Tego samego dnia ogłoszono, że w Mińsku odbyła się kolejna runda rozmów białorusko-amerykańskich. Strony liczą na pełną normalizację stosunków, Donald Trump napisał list do Aleksandra Łukaszenki, i Stany Zjednoczone zniosły już sankcje wobec „Belavia”.

W piątek, w przededniu stołecznego Dnia Miasta, Aleksander Łukaszenka zapoznał się z zagospodarowaniem Minska i odwiedził odrestaurowany zespół historyczny w dzielnicy Łoszyca. Głowa państwa wezwał wszystkich obywateli do aktywnego udziału w upiększaniu miasta, opowiedział o podejściu do rozwoju Mińska, dobrych zbiorach w bieżącym roku, a nawet wziął udział w ceremonii ślubnej.

Koniec tygodnia roboczego również upłynął pod znakiem ważnego wydarzenia – w Białorusi wybrano nową Miss Białorusi. Tytuł ten zdobyła Alena Kuczeruk. Finał krajowego konkursu tradycyjnie odwiedził Aleksander Łukaszenka.

Podpisano dekret, zgodnie z którym Narodowa Agencja Turystyki Ministerstwa Sportu podlega bezpośrednio rządowi. Określono główne zadania na najbliższe pięć lat – prawie dwukrotne zwiększenie udziału turystyki w gospodarce kraju, osiągnięcie jej udziału w PKB na poziomie co najmniej 4,5% w 2030 roku.

W ciągu tygodnia kilkudziesięciu przedstawicieli różnych dziedzin zostało odznaczonych orderami państwowymi i podziękowaniami Prezydenta.

Ważna decyzja kadrowa – Iwan Nowikow został mianowany szefem Departamentu ds. Obywatelstwa i Migracji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
Święta zawodowe obchodzili śledczy, co stało się okazją do prezydenckich gratulacji. 

Gratulacje zagraniczne z różnych okazji zostały wysłane do KRLD i Tadżykistanu. 

GOSPODARKA – GŁÓWNY WSKAŹNIK. Na czym Prezydent skupia się w sektorze bankowym

9 września Aleksander Łukaszenka zwołał spotkanie z aparatem  Banku Narodowego i kierownictwem banków. Wydarzenie to było planowane już od dłuższego czasu. Po mianowaniu w marcu tego roku byłego premiera Romana Golowczenki na stanowisko szefa Banku Narodowego i odnowieniu składu kierowniczego tego organu państwowego Prezydent chciał spotkać się z bankierami, aby określić wytyczne i priorytety w kluczowych obszarach. Było to więc zsynchronizowanie działań i wyznaczenie zadań. Takie spotkania białoruskiego przywódcy z kadrą największych organów państwowych stały się już regularne.

„Celem naszego spotkania było to, że miałem wam powiedzieć, jakie będą moje wymagania jako głowy państwa wobec sektora bankowego. Gospodarka rośnie, nie ma problemów z gospodarką, rozliczeniami itp. – to znaczy, że pracujecie dobrze – powiedział Aleksander Łukaszenka. – Jeśli gospodarka nie rośnie, żadne rozmowy o rezerwach walutowych, zmienności rubla i innych walut nie będą miały żadnego znaczenia. Gospodarka jest głównym wskaźnikiem”.

Co więcej, Prezydent chce widzieć w programie rozwoju społeczno-gospodarczego na najbliższe pięć lat konkretne kroki mające na celu wzmocnienie roli Banku Narodowego jako jednego z motorów napędowych gospodarki.

Nawiasem mówiąc, to właśnie za większe zaangażowanie systemu bankowego w gospodarkę kraju opowiadał się wcześniej na stanowisku premiera obecny szef Banku Narodowego. Tak więc, jak to się mówi, ma wszystkie karty w ręku. Chociaż Aleksander Łukaszenka nie ma żadnych szczególnych zastrzeżeń do poprzedniego głównego bankiera kraju Pawła Kallauru: „Świetny specjalista, bardzo silny specjalista. Pracował jak profesjonalista. Miał swoje stanowisko, swój punkt widzenia”.
Głowa państwa zauważył, że w ciągu ostatnich pięciu lat gospodarka krajowa, a wraz z nią białoruski sektor bankowy, doświadczyły bezprecedensowych wyzwań. Wobec Białorusi wprowadzono drakońskie sankcje, a ich autorzy oczekiwali, że kraj upadnie na kolana. „Ale dziś możemy powiedzieć (być może nawet z całą pewnością): nie jesteśmy bankrutami, poradziliśmy sobie. Tak, było to trudne. Nadal jest trudne. Raczej nie będzie łatwiej w przyszłości” – powiedział Aleksander Łukaszenka.

Oczywiście podczas spotkania z bankierami głowa państwa zgłosił szereg uwag – każda branża ma swoje problemy. Jednak wskazane kwestie są już w dużej mierze rozwiązywane, i krytyka Prezydenta nie była totalna. Oprócz kwestii makroekonomicznych Aleksander Łukaszenka zwrócił uwagę na interesy zwykłych ludzi, wzywając do niepodejmowania działań z pozycji zysku, ale dążenia do korzyści poprzez sprawiedliwość. Mowa tu między innymi o różnego rodzaju wymyślonych prowizjach bankowych, narzucaniu klientom usług ubezpieczeniowych, „szpiegowskich” praktykach brokerów kredytowych, konieczności uporządkowania kwestii udzielania kredytów pod zastaw nieruchomości. Albo, na przykład, czasami do banków napływają skargi, że kantory nie przyjmują dolarów starego wzoru.

„Uzgodnijmy, że od 1 stycznia 2026 r. takie przypadki będą automatycznie pociągały za sobą odpowiedzialność dyscyplinarną kierownika (banku. – not. BELTA). Nie można krzywdzić ludzi wymyślonymi problemami – ostrzegł białoruski przywódca. – Banki i niebankowe instytucje kredytowo-finansowe muszą być uczciwe, działać wyłącznie w ramach prawa, w interesie ludzi i kraju. Niezależnie od zadania udzielania kredytów i pozyskiwania nowych klientów”. 

Ogólnie sytuacja w sektorze bankowym jest trudna, ale akceptowalna. „Muszę powiedzieć wprost: brawo, że w tym trudnym okresie, kiedy celowo uderzano w sektor bankowy, nie daliście się złamać. Znajdujecie sposoby na aktywną pracę, w tym w trudnej kwestii zewnętrznej gospodarki. Ogólnie rzecz biorąc, nie jest źle i jestem wam za to bardzo wdzięczny. Ale najważniejsze jest to, aby pod żadnym pozorem nie zatrzymywać się” – orientuje głowa państwa.

Podkreślił, że w sektorze bankowym pracuje wielu inteligentnych specjalistów i jest to ogromny zasób, z którego szef branży powinien umieć skorzystać. „Będąc deputowanym, zawsze powtarzałem, że najbardziej wykształceni i zaawansowani ludzie są u nas w sektorze bankowym. Pamiętam, kiedy przemawiałem z trybuny Rady Najwyższej, powiedziałem: „Naszym nieszczęściem i problemem jest to, że sektor bankowy, dysponując takimi umysłami, wyprzedził rozwój całego kraju. Zarówno gospodarki, jak i samych finansów, i banków”. I to był duży problem. Nie trzeba wybiegać zbyt daleko w przyszłość, ale trzeba iść o krok do przodu. Proszę was o to” – powiedział Prezydent.
Osobna część wystąpienia Aleksandra Łukaszenki na spotkaniu dotyczyła głównych zadań stojących przed krajowym systemem bankowo-finansowym. Są one dość tradycyjne, ale nie umniejsza to ich znaczenia.

Prezydent podkreślił, że nadrzędnym zadaniem Banku Narodowego i całego systemu jest utrzymanie stabilności cenowej i konieczność odwrócenia tendencji rosnącej inflacji. W chwili obecnej tempo wzrostu cen konsumpcyjnych w stosunku do poziomu z lipca ubiegłego roku w ujęciu rocznym wyniosło już 7,4%. Co prawda w sierpniu inflacja spadła o 0,3 punktu procentowego, ale nadal przekracza roczny cel, który wynosi nie więcej niż 5%.

Jednym z najważniejszych wskaźników charakteryzujących poziom bezpieczeństwa gospodarczego państwa jest wielkość rezerw walutowych. Osiągnęły one 12,7 mld dolarów, wzrastając od początku bieżącej pięciolatki o około 5 mld dolarów. W znacznym stopniu przyczynił się do tego wzrost światowych cen złota, ale nie jest to jedyny czynnik. „Po prostu siedzenie z założonymi rękami na „skarbonce” jest prawdopodobnie niewłaściwe. Pieniądze powinny pracować na korzystne dla kraju projekty inwestycyjne (z szybkim zwrotem) lub długoterminowe kontrakty eksportowe” – orientuje białoruski przywódca.
Sytuacja na rynku walutowym powinna pozostać pod kontrolą. Dlatego nadal należy zapobiegać nadmiernej zmienności kursu waluty krajowej.

„Waszym zadaniem jest zapewnienie gwarantowanej realizacji płatności i bezpiecznego przeprowadzania rozliczeń. Bank Narodowy musi utrzymywać sytuację pod ścisłą kontrolą. Należy działać wyprzedzająco, aby maksymalnie ograniczyć potencjalne ryzyko dla niezakłóconego funkcjonowania sektora bankowego i rynku płatności” – powiedział Aleksander Łukaszenka, przypominając między innymi o awarii technicznej, która miała miejsce 9 lipca tego roku, kiedy to wielu posiadaczom białoruskich kart bankowych błędnie pobrano środki.

Kolejnym zadaniem, które głowa państwa postawił przed Bankiem Narodowym i całym systemem bankowym, jest wsparcie finansowe gospodarki. Mowa o zasobach kredytowych, ale istnieje zasadniczy warunek: „Ważna jest nie ilość, ale jakość inwestycji finansowych. Każdy zainwestowany rubel musi przynosić maksymalny zwrot. Jest to wytyczna do działania dla absolutnie wszystkich”.
„Kredytowanie efektywnych projektów inwestycyjnych o wysokim potencjale eksportowym, ukierunkowanych na zastąpienie importu lub rozwój regionów, powinno być bezwarunkowym priorytetem dla naszego sektora bankowego. Czasami trzeba pomóc klientowi, podpowiedzieć, gdzie można obniżyć koszty” – powiedział Aleksander Łukaszenka. 

Postawił również przed Bankiem  Narodowym i systemem bankowym zadanie kompleksowego wspierania przedsiębiorstw w realizacji działalności zagranicznej. Jedną z problemowych kwestii w tym zakresie jest wzrost przeterminowanych należności zagranicznych.

W szybkim tempie postępuje dewalutyzacja gospodarki. Udział rubla w szerokiej masie pieniężnej wzrósł z 41% w grudniu 2020 r. do 63% w lipcu 2025 r. Mówiąc prościej, każdego dnia od początku roku wpłacane jest średnio 30 mln dolarów w gotówce. „Kiedy ludzie ufają państwu, wpłacają swoje pieniądze do banku. Należy zauważyć, że ostatnio osiągnięto całkiem dobre wyniki” – zauważył głowa państwa.

Prezydent podkreślił, że szczególną uwagę należy zwrócić na tworzenie długoterminowych zasobów. Priorytetem dla banków powinno stać się pozyskiwanie środków na okres powyżej trzech lat.
Jednocześnie nie należy zapominać o innych źródłach – pozyskiwaniu kapitału zagranicznego, a także zasobach własnych, w tym zyskach. „System bankowy osiąga całkiem niezłe zyski. Należy jednak dysponować nimi w sposób odpowiedzialny. Pieniądze te nie powinny być roztrwonione lub w całości przeznaczone na roczne premie dla kadry kierowniczej wyższego szczebla, ale powinny wracać do gospodarki” – domaga się Aleksander Łukaszenka. 

W celu przyciągnięcia do gospodarki dodatkowych zasobów na realizację programów inwestycyjnych zaproponował Bankowi Narodowemu, aby we współpracy z bankami i organami państwowymi opracował kwestię ewentualnej integracji gospodarczej kapitału finansowego i przemysłowego poprzez utworzenie grup finansowo-przemysłowych.
Prezydent postawił również zadanie rozszerzenia zakresu stosowania znaków cyfrowych, co jest jednym z najważniejszych kierunków cyfrowego rozwoju gospodarki narodowej. W ciągu siedmiu miesięcy tego roku wartość płatności zewnętrznych za pośrednictwem giełd kryptowalut wyniosła 1,7 mld dolarów. Według szacunków ekspertów, na koniec roku może ona osiągnąć 3 mld dolarów, a rynek tej wielkości wymaga przejrzystości, skutecznego regulowania i rozsądnej kontroli.

Kolejnym kierunkiem działań jest aktywne wdrażanie nowoczesnych technologii bankowych. Najpóźniej do końca roku należy wprowadzić system płatności natychmiastowych, i przedsiębiorstwa będą miały możliwość dokonywania przelewów w czasie rzeczywistym w dni wolne od pracy i święta, czego wcześniej nie było w Białorusi. Mówimy również o wdrażaniu sztucznej inteligencji, technologii biometrycznych, cyfryzacji, wzmocnieniu cyberbezpieczeństwa. „Świat nie stoi w miejscu. Technologie rozwijają się w kosmiczym tempie. Dzisiaj wygrywa ten, kto pierwszy znajdzie dla nich zastosowanie i dostrzeże potencjał na przyszłość” – zwrócił uwagę Aleksander Łukaszenka.

MOSTY PRZYJAŹNI. Do „półku” zagranicznych dyplomatów dołączyli nowi członkowie. Na co Prezydent obiecuje odpowiedzieć w ciągu doby

11 września Aleksander Łukaszenka przyjął listy uwierzytelniające ambasadorów zagranicznych państw. Są to dyplomaci z Watykanu, Wietnamu, Mali, Zakonu Maltańskiego, Nigru, Słowacji, Sudanu i Etiopii.

Zwracając się do nich, Prezydent zapewnił, że na Białorusi zawsze  są mile widziani ci, którzy dążą do wzmocnienia mostów przyjaźni, szanują naród i suwerenność kraju. Potwierdził również pokojowy kurs polityki zagranicznej, skupienie się na poszerzaniu kręgu przyjaciół i budowaniu dialogu zaufania z uwzględnieniem interesów partnerów.

„Niestety, ziarna idei pewnej „wyjątkowości”, roszczenia do „prawdy ostatecznej” ponownie zakiełkowały w umysłach wielu polityków – zachodnich i prozachodnich – stwierdził głowa państwa. - Powtórka historii w postaci budowy prawdziwej „żelaznej kurtyny” w środku Europy byłaby farsą, gdyby nie wojna sankcyjna i niepohamowana militaryzacja krajów Unii Europejskiej”.

Aleksander Łukaszenka podkreślił, że procesy te przesunęły nawet nie na drugi, ale na piąty plan naprawdę ważne i globalne problemy bezpieczeństwa żywnościowego, energetycznego, klimatycznego i ekologicznego, eliminacji przyczyn ubóstwa, nierówności, nieefektywnego zarządzania zasobami. O tych i innych problemach systemowych coraz częściej mówi się nie w Europie, ale w innych miejscach, takich jak SOW i BRICS.
Prezydent liczy, że dyplomaci dołożą wszelkich starań, aby nadać pozytywny impuls stosunkom dwustronnym z Białorusią. „Zawsze będziemy odpowiadać – dokładnie w ciągu doby – na wszystkie wasze prośby i propozycje – powiedział białoruski przywódca. - Czujcie się tu jak w domu. A jeśli ktoś po zakończeniu służby zechce tu zostać – powiedzcie, zapraszamy”.

„Czekamy na wasze inicjatywy, projekty o dowolnym stopniu złożoności i skali. Możecie być pewni, że warunki pracy będą komfortowe i sprzyjające. Nie ma dla was żadnych zakazanych stref” – zapewnił białoruski przywódca.

Prezydent zgodnie z tradycją wypowiedział się na temat współpracy z każdym z krajów reprezentowanych przez ambasadorów.
Aleksander Łukaszenka wysoko ocenił niezależny kurs prowadzony przez Słowację. Białoruś oczekuje na wizytę premiera tego kraju Roberta Fico, aby w przyjaznej atmosferze omówić wszystkie kwestie dotyczące rozwoju współpracy.

Wietnam Prezydent nazwał jednym z kluczowych partnerów Białorusi w regionie azjatyckim, gdzie „nabiera tempa motor światowego rozwoju”. Białoruś jest zdecydowana zrealizować wszystkie porozumienia osiągnięte z kierownictwem Wietnamu.

Stosunki Białorusi z Watykanem opierają się na wzajemnym szacunku, dialogu i tradycyjnych wartościach. „Wysoko cenimy konsekwentne, szczere stanowisko Watykanu przeciwko sankcjom – powiedział Aleksander Łukaszenka. – Widzę znaczny potencjał do połączenia naszych wysiłków w imię pokoju w Europie i na świecie”.

Białoruś jest zainteresowana rozszerzeniem współpracy z Zakonem Maltańskim w zakresie realizacji projektów humanitarnych, w tym związanych z rozwojem systemów opieki zdrowotnej i zabezpieczenia społecznego.

Szef białoruskiego państwa nazwał Etiopię długoletnim i niezawodnym partnerem Białorusi w Afryce Wschodniej i liczy na jak najszybszą realizację wcześniej osiągniętych porozumień.

Mówiąc o Mali, Prezydent powiedział, że kraj ten przechodzi nowy okres w swojej historii. „Białoruś jest otwarta na współpracę. Nasze stosunki potrzebują solidnych fundamentów handlowo-gospodarczych. Tym bardziej, że mamy już doświadczenie we współpracy z krajami afrykańskimi” – powiedział Aleksander Łukaszenka.
Białoruś jest gotowa wesprzeć kolejnego partnera w Afryce – Niger – w rozwiązywaniu bieżących zadań w zakresie obronności, bezpieczeństwa żywnościowego, industrializacji różnych sektorów gospodarki, szkolenia kadr i opieki medycznej ludności.

Jednym z długoletnich i sprawdzonych partnerów Białorusi na kontynencie afrykańskim jest Sudan. Prezydent życzył mieszkańcom tego kraju pokoju i stabilności oraz wyraził przekonanie, że pomoże to uwolnić znaczny potencjał współpracy w przemyśle, rolnictwie, energetyce, edukacji i służbie zdrowia.

WIELKA SPRAWA. Jak przebiega reset stosunków Białorusi ze Stanami Zjednoczonymi i o czym Trump napisał do Łukaszenki

W godzinach popołudniowych 11 września ujawniono nową rundę białorusko-amerykańskich negocjacji - Prezydent Aleksander Łukaszenka spotkał się z przedstawicielem prezydenta USA Johnem Colem. Nie jest to pierwsza wizyta Amerykanina w Mińsku. W czerwcu uczestniczył on już w rozmowach z szefem białoruskiego państwa jako członek delegacji, na czele której stał Keith Kellogg, specjalny wysłannik Prezydenta USA na Ukrainę. Wiadomo, że wcześniej Białoruś i Stany Zjednoczone utrzymywały regularne kontakty na różnych poziomach, pomimo oczywistych problemów we wzajemnych stosunkach. Ale ostatnie wydarzenia w dwustronnej agendzie można nazwać niczym innym jak resetem.

O potrzebie jak najszybszej normalizacji stosunków mówi się już nie tylko w Mińsku, ale także w Waszyngtonie. Wystarczy przypomnieć niedawną rozmowę telefoniczną między Trumpem a Łukaszenką, a także wypowiedzi, w których gospodarz Białego Domu nazwał swojego białoruskiego kolegę silnym i szanowanym przywódcą.

A oto nowy etap z konkretnymi, namacalnymi rezultatami. Aleksander Łukaszenka najpierw prowadzi wielogodzinne rozmowy z Johnem Colem, a następnie wyznacza zadania białoruskiemu dyplomacie Walentinowi Rybakowowi, który jest „liderem” w dialogu z Amerykanami. Przedstawiciel USA przywiózł do Mińska list od Donalda Trumpa z symbolicznym prezentem i wiadomością o anulowaniu sankcji wobec Białorusi. Strona białoruska również poczyniła kroki w kierunku dialogu z Amerykanami: Aleksander Łukaszenka ułaskawił szereg skazanych, w tym cudzoziemców, którzy zostali uznani za winnych szpiegostwa.

Jeśli chodzi o samo spotkanie, strony omówiły około 10 różnych kwestii, które odnoszą się do całego zakresu stosunków białorusko-amerykańskich. Aleksander Łukaszenka zaproponował szczerze poruszyć sytuację na świecie w kontekście interesów Stanów Zjednoczonych i Białorusi. „Nie możemy odejść od kwestii wojny i pokoju” - powiedział.

Za najważniejszą kwestię uznał również sferę gospodarczą: "Myślę, że macie interesy z Białorusią, a poprzez Białoruś z Rosją w dziedzinie gospodarki. Oczywiście, jesteśmy bardzo zainteresowani waszym globalnym krajem pod względem gospodarczym" - powiedział.

O pokojowym stanowisku Prezydenta USA, z którym Białoruś jest gotowa stanąć ramię w ramię

„Chciałbym podziękować waszemu Prezydentowi (nie dlatego, że chcę mu schlebiać, to mi obce) za wysiłki, które podejmuje na rzecz pokoju, przede wszystkim w naszym regionie – powiedział głowa państwa. - Siedem, sześć zakończonych wojen lub konfliktów – to nie ma znaczenia. Zakończył wiele konfliktów. Mówię jako historyk i jako Prezydent, który pracuje już od dawna: żaden Prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki nie podjął tak wielu wysiłków i takich wysiłków, aby na świecie zapanował pokój. Myślę, że sami poradzicie sobie z gospodarką i cłami. Niemniej jednak jestem wdzięczny, John, twojemu przyjacielowi Donaldowi za wysiłki, które podejmuje on obecnie w polityce światowej”.

„Dziękuję! Bardzo cenię Pańskie słowa” – odpowiedział John Cole.

Aleksander Łukaszenka podkreślił, jak ważne jest, aby Stany Zjednoczone nadal działały w tym kierunku, mimo że proces pokojowy nie przebiega bez trudności. Według niego wiele w tej kwestii zależy od stanowiska Unii Europejskiej i samego Władimira Zełenskiego na Ukrainie.

Przyjmując sprawozdanie stałego przedstawiciela Białorusi przy ONZ Walentyna Rybakowa, Aleksander Łukaszenka bardzo jasno wyraził aspiracje strony białoruskiej: „Naszym głównym zadaniem jest stanąć po stronie Trumpa i pomagać mu w misji ustanowienia pokoju”.

„Amerykanie powinni znać nasze stanowisko i nie wyrzucać nam tego, za co w zasadzie nie jesteśmy odpowiedzialni. W rozmowie z Trumpem powiedziałem: „Jesteśmy sojusznikami Rosji i to wszystko”. On odpowiedział: „Rozumiem". Amerykanie rozumieją to, będąc tysiące kilometrów od strefy konfliktu. Ale nasi sąsiedzi, w tym bratnia Ukraina, nie mogą tego zrozumieć. Jakby ktoś potrzebował tej wojny. Cóż, sytuacja się klaruje, wkrótce dowiemy się, komu ta wojna jest potrzebna, ale musimy pracować na rzecz pokoju. To jest najważniejsze” – podkreślił białoruski przywódca.

O czym Trump napisał Łukaszence

Jak już wspomniano, John Cole przywiózł do Mińska list od Donalda Trumpa, który odczytał podczas spotkania z Aleksandrem Łukaszenką.

„Szanowny Panie Łukaszenka, Melania (żona Donalda Trumpa. - not. BELTA) przyłącza się do mnie, aby przekazać nasze najlepsze życzenia z okazji Pana urodzin – czytamy w liście. – Modlimy się o Pana zdrowie i pomyślność, a także o dalszy postęp w osiąganiu naszych wspólnych celów w imieniu narodów Stanów Zjednoczonych i Białorusi”.

W liście wspomniano również o niedawnym zwycięstwie Białorusinki w turnieju tenisowym US Open: „Doceniamy wspaniałe zwycięstwo białoruskiej tenisistki Ariny Sobolenka w otwartych mistrzostwach Stanów Zjednoczonych w Nowym Jorku. Reprezentuje ona to, co najlepsze w waszym kraju. Wiemy, że jesteście bardzo dumni z jej osiągnięć”.

John Cole zwrócił szczególną uwagę na fakt, że Prezydent USA podpisał list imieniem „Donald”. „Bardzo rzadko podpisuje się swoim imieniem. To szczególny znak przyjaźni” – wyjaśnił przedstawiciel amerykańskiego przywódcy.

Kolejnym takim znakiem jest niewielki upominek, który Donald Trump poprosił przekazać Aleksandrowi Łukaszence. Są to oryginalne spinki do mankietów z wizerunkiem Białego Domu.

O zniesieniu części sankcji

Jedną z najważniejszych wiadomości jest zniesienie amerykańskich sankcji wobec linii lotniczych „Belavia”.

„Chcę teraz oficjalnie ogłosić, że zniesiono sankcje wobec „Belavia”. To oficjalna informacja. Odbyłem spotkanie z Prezydentem Trumpem, w którym uczestniczyło kilkadziesiąt osób. Decyzja ta została podjęta przez Prezydenta, który powiedział: „Zróbcie to natychmiast”. W odniesieniu do „Belavia”. Obecnie jest to decyzja, która została już zatwierdzona przez wszystkie odpowiednie ministerstwa i agencje zaangażowane w tę sprawę. Zarówno Departament Stanu, jak i Ministerstwo Handlu, Ministerstwo Finansów oraz pozostałe organizacje zaangażowane w tę sprawę. Decyzja została podjęta” – podkreślił John Cole.

Później, podczas rozmowy z Walentynem Rybakowem, głowa państwa skomentował tę kwestię w następujący sposób: „To, że Amerykanie zaczęli znosić sankcje wobec nas, za co im dziękujemy, ułatwi nam pracę. To również jest bardzo ważne. Nie jest to jednak, jak cię ostrzegałem, główny kierunek naszych działań. Ale istnieje. Ma wpływ na gospodarkę, a gospodarka to życie ludzi”.

O chęci USA do normalizacji stosunków i przywrócenia ambasady w Mińsku

„Bardzo chcemy normalizować nasze stosunki dwustronne między Republiką Białoruś a Stanami Zjednoczonymi i jesteśmy gotowi zrobić wszystko, aby ta normalizacja nastąpiła. Zniesienie sankcji (wobec linii lotniczych „Belavia”. – not. BELTA), o którym ogłosiliśmy podczas tego spotkania, to dopiero początek” – powiedział John Cole podczas spotkania.

Bardziej szczegółowo omówił ten temat w wywiadzie udzielonym dziennikarzom po zakończeniu rozmów. Spotkanie z Prezydentem Białorusi określił jako niezwykle produktywne. „Celem naszej współpracy jest normalizacja stosunków dwustronnych między Republiką Białoruś a Stanami Zjednoczonymi. Jednym z głównych celów jest zrobienie wszystkiego, aby współpraca gospodarcza i polityczna między naszymi krajami rozszerzała się i umacniała – powiedział przedstawiciel USA. – Można jeszcze wiele zrobić, aby dalej normalizować i poprawiać te stosunki. Chcemy przywrócić naszą ambasadę w Mińsku”.

John Cole jest przekonany, że strony mogą odłożyć na bok różnice i skoncentrować się na wspólnych celach. „Prezydenci Białorusi i USA to przywódcy, którzy robią wszystko, aby znormalizować nasze stosunki i skupić się nie na różnicach, ale na wspólnych kwestiach” – powiedział.

Jeśli chodzi o powrót ambasady USA do Mińska, John Cole nie podał konkretnych dat, ponieważ kwestia ta jest nadal przedmiotem negocjacji. „Wiem, że chcemy, aby ambasada powróciła. Wiem, że powróci. Jest to kwestia najbliższej przyszłości. Chcemy mieć ambasadora, chcemy mieć pełen skład ambasady tutaj. Będziemy nad tym pracować” – powiedział przedstawiciel Prezydenta USA.

O ułaskawieniu skazanych na prośbę Trumpa i nie tylko

Kwestia ułaskawienia niektórych skazanych w Białorusi, których w niektórych kręgach nazywa się „więźniami politycznymi”, w rzeczywistości nie jest najważniejsza w białorusko-amerykańskiej agendzie. Jest to kwestia piątego lub szóstego planu, jak twierdzi Aleksander Łukaszenka. Niemniej jednak z pewnych punktów widzenia jest on ważny dla strony amerykańskiej, a Prezydent Białorusi jest zawsze gotowy do omówienia również tych kwestii.

„Słuchając ostatnio Trumpa, zrozumiałem, że najprawdopodobniej z Pana inicjatywy bardzo interesują go kwestie, jak to ujął, zakładników lub więźniów politycznych, a także coś jeszcze... – zauważył głowa państwa. – Nie mam nic przeciwko. Porozmawiajmy o tym temacie w sposób globalny. Jest to ważne jeszcze z tego powodu, że w Europie, a zwłaszcza nasi uciekinierzy (tak ich nazywamy), tak bardzo chcą się przyłączyć do tego tematu. Cóż, Chris (obecny na spotkaniu zastępca asystenta sekretarza stanu USA Christopher Smith. – not. BELTA), dobrze o tym wiesz. Jestem dobrze poinformowany – prowadzisz negocjacje zarówno z nimi, jak i z nami”.

„Na litość boską. To wasza sprawa, z kim prowadzić negocjacje. Ale w związku z tym, że jest tu wiele fałszu, myślę, że powinniśmy omówić ten temat, poruszyć go. Przedstawię wam moje stanowisko. Jest ono znane wszystkim w Białorusi. Absolutnie nie popieramy tego, aby ci ludzie przebywali w koloniach karnych. Tym bardziej, że nie zostali skazani za działalność polityczną. W naszym kodeksie karnym nie ma takich artykułów. Jeśli Donald jest tym zainteresowany (prawdopodobnie nie bardzo), możemy przedstawić mu istotę wykroczeń i przestępstw popełnionych przez każdą z tych osób” – oświadczył Aleksander Łukaszenka.

„Ale jestem gotów omówić ten temat. A jeśli Donald nalega, że jest gotów przyjąć wszystkich tych uwolnionych, niech Bóg ma was w swojej opiece, spróbujmy wypracować globalną umowę. Jak lubi pan Trump (mówić. – not. BELTA), wielką umowę. Tak to nazywa. Dlatego szczerze mówię, że nie ukrywamy tutaj niczego. Porozmawiajmy więc o tej kwestii, chociaż dla mnie nie jest ona absolutnie najważniejsza. I dla was pewnie też nie. Na świecie jest wystarczająco dużo problemów” – dodał białoruski przywódca.

Później poinformowano, że na prośbę Prezydenta Stanów Zjednoczonych i innych głów państw, w ramach gestu dobrej woli i kierując się zasadami humanitaryzmu, Aleksander Łukaszenka podjął decyzję o ułaskawieniu 14 obcokrajowców, w tym skazanych za działalność szpiegowską. Podano również liczbę 52 ułaskawionych osób, wśród których znaleźli się przywódcy i członkowie ekstremistycznych, terrorystycznych organizacji, uczestnicy masowych zamieszek, przedstawiciele ekstremistycznych i destrukcyjnych mediów. Opuścili oni terytorium Białorusi.

ORDNUNG PO-BIAŁORUSSKI: Do czego Łukaszenka polecił mobilizować ludzi, a czego brakuje Mińskowi

W przeddzień Dnia Miasta w białoruskiej stolicy Aleksander Łukaszenka zapoznał się z zagospodarowaniem Mińska i odwiedził zrekonstruowany kompleks Łoszycki.

Władze od kilku lat porządkują kompleks pałacowo-parkowy „Łoszycki”, miejsce o ciekawej i wyjątkowej historii. Dziesięć lat temu sam dwór został odrestaurowany. Ale wciąż istniało wiele historycznych obiektów, które zostały faktycznie opuszczone w latach 80. ubiegłego wieku. Mowa o kompleksie budynków gorzelni i fabryki spirytusu, który był częścią majątku Łoszyca. Pierwsze informacje o nim pochodzą z połowy XVIII wieku.
Teraz, podobnie jak wcześniej, będzie tu rozlewane wino, szampan i mocniejsze napoje, ale w nieco innym formacie. W skład odnowionego kompleksu wchodzi budynek wielofunkcyjny, budynek hotelowy z salą ceremonialną oraz budynek kawiarni. Sala uroczystości nastawiona jest przede wszystkim na wyjazdową rejestrację małżeństw. Istnieje również specjalne miejsce do uroczystej rejestracji na zewnątrz. Ukształtowanie terenu zostało uzupełnione o molo na powierzchni wody.

Aleksander Łukaszenka podkreślił, że Białoruś z szacunkiem podchodzi do zachowania i rekonstrukcji miejsc historycznych, a kompleks Łoszycki jest jednym z takich przykładów. „Moja polityka, a zatem i wasza, polega na tworzeniu i zachowaniu - powiedział. - Tutaj zachowujemy nasze dziedzictwo kulturowe, odbudowujemy, budujemy. Będziemy to robić nadal".

Nawiasem mówiąc, podczas wizyty w kompleksie Aleksander Łukaszenka uczestniczył w pierwszej rejestracji małżeństwa w tym odnowionym historycznym miejscu, pogratulował młodym ludziom i podarował im klucze do wynajmowanego mieszkania.

Jest to jednak tylko dodatek do ogólnego obrazu wydarzenia. Głównym tematem jest zagospodarowanie Mińska i, w dużej mierze, innych regionów kraju na jego przykładzie. Co więcej, obecny Rok Zagospodarowania zobowiązuje nas do tego. Ale Prezydent zwraca uwagę urzędników i wszystkich obywateli na to, że porządkowanie nie powinno stać się obowiązkiem czy jednorazowym działaniem, ale nawykiem. Ludzie powinni dążyć do tworzenia piękna wokół siebie, począwszy od okolic swoich domów, a skończywszy na skali miasta i całego kraju.

Przewodniczący Mińskiego Miejskiego Komitetu Wykonawczego Władimir Kuchariew poinformował, że nowym kierunkiem w Mińsku jest praca z mieszkańcami nad inicjatywami obywatelskimi, w ramach których ludzie, w tym za własne pieniądze, oferują poprawę terenów podwórkowych. W tym roku zrealizowano już 14 takich projektów. Obywatele przeznaczyli na ten cel 4,6 mln Br.

Aleksander Łukaszenka polecił włączyć tę pracę do zadań szefów administracji rejonowych Mińska: "Musimy to zrobić. Mobilizować, jednoczyć, przekonywać, prosić, oferować i żądać od ludzi. Każdy powinien zainwestować co najmniej małą kopiejkę razem z państwem (zainwestować w zagospodarowanie terenu - przyp. BELTA)" - powiedział Aleksander Łukaszenko. - Powinniśmy to zrobić, ponieważ jest to dla ludzi.

Istnieje niemieckie słowo ordnung, które oznacza porządek, regułę, dyscyplinę lub system. To nie tylko pragnienie porządku, ale system zasad, który kieruje życiem społeczności i zachowuje jej unikalną kulturę i tradycje.

Być może jest to słowo, które najlepiej opisuje to, co Prezydent stara się zaszczepić w świadomości społecznej. I jest to również integralna część patriotyzmu - nie tylko pamiętać o historii i być dumnym ze swojego kraju, ale być w nim twórcą i prawdziwym mistrzem, tworzyć dla dobra przyszłych pokoleń.

„My w Mińsku jesteśmy zdeterminowani nie tylko w tym Roku Zagospodarowania, ale także w nadchodzących latach, aby uporządkować rzeczy w ten sposób (jak w kompleksie ”Łoszycki" - przyp. BELTA), a potem sami utrzymacie ten porządek. A my zrobimy wszystko, żebyście mieli gdzie tu przyjechać i odpocząć" - powiedział Prezydent w rozmowie z mieszkańcami Mińska. - Wydaje mi się, że Mińsk ma już wystarczająco dużo wszystkiego. Ale musimy sprawić, by wyglądał jak najlepiej".
Aleksander Łukaszenko powiedział, że czasami martwi się, czy miasto nie czyni go zbyt „wiejskim”, co oznacza, że nie ma tu tak wiele „szkła i betonu” typowego dla dużych przemysłowych megamiast, ale więcej terenów zielonych i przestrzeni dla ludzi. Ma to jednak swoje wyraźne zalety, zwłaszcza dla rodzin z dziećmi.

Polityka głowy państwa wobec przyszłego rozwoju Mińska pozostanie niezmieniona - nie powinien on być przeludniony i nadmiernie rozwinięty, ponieważ będzie to niewygodne dla samych ludzi. Nacisk kładzie się na rozwój miast satelickich stolicy, tworzenie wygodnych i szybkich połączeń transportowych z nimi. "Zastanawiamy się, jak połączyć te regiony z Mińskiem za pomocą szybkich środków technicznych. Albo będzie kolej, albo kolej jednoszynowa... Zobaczymy, co będzie tańsze, co nam bardziej odpowiada. Tak, aby ludzie mogli dojechać z Dzierżyńska do Mińska w 10 minut" - podzielił się szczegółami szef państwa.

Nawiasem mówiąc, białoruski ordnung już przyciąga obcokrajowców, zwłaszcza Rosjan, którzy przyjeżdżają, jak powiedział Prezydent, ze względu na ciszę: "Chcą tu przyjechać i spędzić spokojne wakacje. Już teraz biorą od nas przykład, jak żyć i rozwijać się".

Białoruś ma otwarte drzwi dla obywateli kilkudziesięciu innych krajów, w tym sąsiednich, które nie odwzajemniają się tym samym, a wręcz przeciwnie, zamykają swoje granice przed Białorusinami. "Należy normalnie postrzegać obcokrajowców. Wprowadziliśmy ruch bezwizowy dla wszystkich. Oni nam tam wszystko zamykają, a my im mówimy: „Przyjedźcie i zobaczcie!”. Cóż, to niewielkie obciążenie dla milicji i służb specjalnych, ale to ich praca, dostają za to pieniądze. Ale nie przyjeżdżają tu biedni ludzie. Oni przywożą tu pieniądze" - mówił szef państwa.

Aleksander Łukaszenka wezwał wszystkich na swoim miejscu, aby zrobili wszystko, co w ich mocy, aby kraj rozwijał się i żył w pokoju: "I nie mówcie, że "jesteśmy małą republiką, nie możemy nic zrobić". To nie zależy od wielkości - mała, duża i tak dalej. Teraz zależy to od tego, jak bardzo jesteśmy zjednoczeni i jak bardzo chcemy żyć na własnej ziemi. Żeby nie być rządzonym. Dlatego zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby tu żyć, pracować, budować, modernizować, ale nie walczyć" - podkreślił Aleksander Łukaszenka.

Życzył też wszystkim zdrowia, a w tym celu - regularnych ćwiczeń, pracy na roli, częstszego chodzenia boso, gdy pogoda na to pozwala, i rzadszego przesiadywania w restauracjach. Mówiąc o tym ostatnim, szef państwa powiedział, że w tym roku Białoruś miała bardzo dobre zbiory nie tylko zbóż, ale także drugiego chleba dla Białorusinów - ziemniaków. Więc będziemy mieli chleb i ziemniaki, zapewnił Prezydent.
TOP wiadomości
Świeże wiadomości z Białorusi