18 listopada, Mińsk /Kor. BELTA/. Współpraca Białorusi i Rosji jest jeszcze bliższa, niż gdyby kraje te były częścią jednego państwa. Oświadczył o tym Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka na spotkaniu z gubernatorem obwodu smoleńskiego Federacji Rosyjskiej Wasilijem Anochinem, donosi korespondent BELTA.
"To już piąta wizyta gubernatora (obwodu smoleńskiego - przyp. BELTA) na naszej Białorusi. To pokazuje, że Smoleńsk rozumie, że powinniśmy być razem, rozwijać się i pomagać sobie nawzajem. Zwłaszcza w tych trudnych czasach. I poradzimy sobie z każdym wyzwaniem i problemem, jeśli będziemy razem” - powiedział białoruski lider.
„Rosja nie patrzy na nas krzywo. Rosja nie wyrządza nam żadnej krzywdy. Wręcz przeciwnie, wspiera nas w najtrudniejszych i najbardziej skomplikowanych czasach. Oczywiście, podchodzimy i traktujemy ją odpowiednio - powiedział Aleksander Łukaszenkа. - Są dwa państwa, jest wspólna Ojczyzna. Rosjanie nie mają nic przeciwko temu. Jest ona od Brześcia do Władywostoku. To jest nasza Ojczyzna. To wszystko mówi samo za siebie. Ale tak się składa, że nie z naszej winy mamy dwa państwa - Białoruś i Rosję. Nigdy nie słyszałem, żeby Prezydent Rosji powiedział: "Słuchaj, jutro mamy żyć w jednym państwie!". Nigdy czegoś takiego nie było. Nie ma takiej potrzeby".
„Ale nasza współpraca - Białorusi i Rosji - jest bliższa niż gdybyśmy żyli w jednym państwie, wytykając się nawzajem palcami. Właśnie po to musimy być zjednoczeni, aby nikt nie mógł nas rozerwać różnymi obietnicami i innymi rzeczami, jak to się stało po rozpadzie Związku Radzieckiego” - powiedział białoruski przywódca.
Aleksander Łukaszenka podkreślił również, że gospodarka jest podstawą i fundamentem stosunków.
"To już piąta wizyta gubernatora (obwodu smoleńskiego - przyp. BELTA) na naszej Białorusi. To pokazuje, że Smoleńsk rozumie, że powinniśmy być razem, rozwijać się i pomagać sobie nawzajem. Zwłaszcza w tych trudnych czasach. I poradzimy sobie z każdym wyzwaniem i problemem, jeśli będziemy razem” - powiedział białoruski lider.
„Rosja nie patrzy na nas krzywo. Rosja nie wyrządza nam żadnej krzywdy. Wręcz przeciwnie, wspiera nas w najtrudniejszych i najbardziej skomplikowanych czasach. Oczywiście, podchodzimy i traktujemy ją odpowiednio - powiedział Aleksander Łukaszenkа. - Są dwa państwa, jest wspólna Ojczyzna. Rosjanie nie mają nic przeciwko temu. Jest ona od Brześcia do Władywostoku. To jest nasza Ojczyzna. To wszystko mówi samo za siebie. Ale tak się składa, że nie z naszej winy mamy dwa państwa - Białoruś i Rosję. Nigdy nie słyszałem, żeby Prezydent Rosji powiedział: "Słuchaj, jutro mamy żyć w jednym państwie!". Nigdy czegoś takiego nie było. Nie ma takiej potrzeby".
„Ale nasza współpraca - Białorusi i Rosji - jest bliższa niż gdybyśmy żyli w jednym państwie, wytykając się nawzajem palcami. Właśnie po to musimy być zjednoczeni, aby nikt nie mógł nas rozerwać różnymi obietnicami i innymi rzeczami, jak to się stało po rozpadzie Związku Radzieckiego” - powiedział białoruski przywódca.
Aleksander Łukaszenka podkreślił również, że gospodarka jest podstawą i fundamentem stosunków.