16 listopada, Klimowicze /Kor. BELTA/. Na festiwalu-jarmarku "Dożynki" w Klimowiczach Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka uhonorował czołowych pracowników kompleksu rolno-przemysłowego obwodu mohylewskiego, donosi korespondent BELTA.
Aleksander Łukaszenka zauważył, że Białoruś nie ma dużych zasobów ropy i gazu, ale ma własną ziemię i wyjątkowych ludzi. „Nie znudzi mi się powtarzanie: to jest nasze główne bogactwo - coś, czego inne kraje nie mają, wierzcie mi” - podkreślił.
Mówiąc o bohaterach żniw, Prezydent podkreślił, że ich nazwiska uosabiają kolejne sukcesy i rekordy. Jest przekonany, że w kolejnych latach na pewno pojawią się nowe.
„Jestem z was wszystkich bardzo dumny! Bardzo dumny! Jestem dumny z mojego białoruskiego narodu!” - powiedział Aleksander Łukaszenka.
Przypomniał, że niedawno przemawiał na międzynarodowej konferencji. Według Prezydenta, jest to wielki atut - możliwość powiedzenia tego, co uważa się za konieczne, a nawet skrytykowania dowolnego dużego kraju, mając do tego prawo: „Ponieważ nie powinniście mieć żadnych roszczeń wobec mnie i mojego narodu, mojego państwa. Święcie wypełniamy zobowiązania, których się podjęliśmy".
"Dlatego jesteście moją dumą. Jestem szczęśliwy, że urodziłem się i dorastałem na tej ziemi razem z wami. Jestem wdzięczny losowi, że czas wybrał właśnie nas. Ciężki czas. Ale sami stworzyliśmy ten czas. I zrobimy, zrobimy to, co musimy zrobić. I razem z wami piszemy najważniejsze pierwsze strony historii suwerennej Białorusi. Bez fałszywej skromności - robimy to z honorem!” - podkreślił białoruski lider.
Pogratulował robotnikom wiejskim z okazji zbliżającego się święta, zauważając, że są najbardziej wytrwali, patriotyczni i mądrzy. „To wy wszyscy. Jesteście naszą twierdzą. To wy zapobiegliście zniszczeniu i upadkowi naszego kraju" - powiedział Prezydent.
Głowa państwa życzył wszystkim zdrowia, pomyślności i nowych osiągnięć. „A każdemu domowi, każdej rodzinie - miłości, wzajemnego zrozumienia i dobrobytu, który zależy tylko od nas. I, co najważniejsze, aby wasze dzieci nigdy was nie zasmucały" - dodał Aleksander Łukaszenka.
Następnie szef państwa wręczył nagrody pracownikom kompleksu rolno-przemysłowego.
Order Honoru został przyznany traktorzyście - maszyniście z przedsiębiorstwa „Rassvet” imienia K.P.Orłowskiego Nikołajowi Drozdowi.
Medal "Za zasługi w pracy" otrzymali Swietłana Zejdina, ładowacz surowców w spółce "Gorkilen"; Leontij Kuszewarow, dyrektor spółki "Kirowski Rajagropromtechsnab"; Michaił Lorczenko, główny specjalista ds. uprawy w spółce "Mstislawllen"; dyrektor - główny inspektor państwowy Mohylewskiego obwodowego państwowego inspektoratu ds. produkcji nasion, kwarantanny i ochrony roślin Siergiej Marfel; główny inżynier rolniczej spółdzielni produkcyjnej "Gigant" Igor Michalenok; traktorzysta - maszynista "Aleksandryjskoje" Aleksander Jakutin.
Honorowy tytuł „Zasłużony Pracownik Rolnictwa Republiki Białoruś” otrzymał traktorzysta-maszynista miejskiego przedsiębiorstwa rolniczego „Niwa-Barsuki” Aleksander Petrankow.
Wielu pracowników kompleksów rolno-przemysłowych zostało uhonorowanych podziękowaniami Prezydenta.
Listem z podziękowaniami od Prezydenta zostali również uhonorowani pracownicy komunalnego przedsiębiorstwa rolnego „Sowchoz Dobrowolec". Aleksander Łukaszenka wręczył przedstawicielom kolektywu pracowniczego tego przedsiębiorstwa bon podarunkowy na traktor „Belarus”.
Przewodniczący Mohylewskiego Obwodowego Komitetu Wykonawczego Аnatolij Isaczenko podkreślił, że Prezydent Białorusi jest osobą, która docenia pracę rolników, pomaga i chroni ludzi pracujących w tej branży. W podziękowaniu za to głowie państwa wręczono chleb ze zbiorów 2024 roku.
Kolejny prezent związany jest z najcenniejszą rzeczą, jaką posiada region. Prezydent otrzymał album fotograficzny „Sól Ziemi Mohylewskiej”. Zawiera on zdjęcia pracowników przedsiębiorstw rolnych obwodu mohylewskiego, którzy są bezgranicznie oddani swojej szlachetnej pracy. Pracując na swoich polach i dokonując wyczynów pracy, rolnicy regionu mohylewskiego sławią swoją ojczystą ziemię, zachowują i pomnażają najlepsze tradycje agrarne kraju.
Aleksander Łukaszenka został poproszony o podpisanie jednego egzemplarza albumu fotograficznego, aby pozostawić go w muzeum w powiecie klimowiczowskim.
"Pierwszy gubernator, który poprosił o autograf, a nie o pieniądze" - powiedział z humorem szef państwa.
Na zakończenie Aleksander Łukaszenka jeszcze raz podziękował pracownikom kompleksu rolno-przemysłowego za ich pracę. „Najważniejsi jesteście wy. Jeśli będziemy mieli was, będziemy mieli kraj, będziemy mieli chleb, będziemy mieli wszystko - pokój i spokój. Szczęścia, sukcesów, długiego życia, zdrowia! Mamy wszystko. To, czego nie mamy, kupimy" - powiedział na pożegnanie Prezydent.