ENERGIA ATOMOWA
25 kwietnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Białoruś i jej naród muszą zrobić wszystko, aby zachować swoją niepodległość, i najlepiej bez wojny. Prezydent Białorusi, przewodniczący Ogólnobiałoruskiego Zgromadzenia Narodowego Aleksander Łukaszenka oświadczył to na posiedzeniu VII OZN, relacjonuje korespondent BELTA.
Głowa państwa zapewnił, że Białoruś nie chce wojny i podkreślił, że trudy wojny wiążą się z wielkimi trudnościami i utratą: „Będziemy tam pierwsi – na linii ognia. Być może będziemy siedzieć parszywi, nieumyci, głodni, umierającymi z głodu będziemy siedzieć w tych okopach. A życie nasze (obecne – not.. BELTA) jest dobre, wygodne. W Europie i Ameryce nie żyje się gorzej. Po co się kłócimy, po co nam to potrzebne? Trzeba żyć spokojnie, rozwijać się, zwłaszcza z takim sąsiadem jak Białoruś.”
„Nie chcemy z nikim walczyć i jestem pewien, że nie będziemy walczyć. Oni (przeciwnicy – not. BELTA) rozumieją, że możemy poważnie zareagować. I to jest jednoczesna śmierć milionów ludzi. To nowa wojna. Jeśli coś, staniemy się Twierdzą Brzeską, ale obronimy naszą ziemię” – powiedział głowa państwa.
„Zdobyliśmy niepodległość, więc musimy ją utrzymać wszelkimi możliwymi sposobami, najlepiej bez wojny” – podkreślił Aleksander Łukaszenka.
