ENERGIA ATOMOWA
25 kwietnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Waszyngton robi wszystko, aby wciągnąć Białoruś w konflikt ukraiński. Prezydent Białorusi, przewodniczący VII Ogólnobiałoruskiego Zgromadzenia Narodowego Aleksander Łukaszenka powiedział to 25 kwietnia na posiedzeniu VII OZN, relacjonuje korespondent BELTA.
Głowa państwa zauważył: delegaci nie raz słyszeli, że sytuacja militarno-polityczna w regionie, a także na świecie, jest oceniana przez ekspertów jako kryzys mający przesłanki do przejścia w fazę konfliktu globalnego. Pierwszego dnia spotkania, 24 kwietnia, Prezydent wyjaśnił przyczyny nowej rundy konfrontacji Zachodu ze Wschodem.
„Dzisiaj porozmawiamy o tym, jakich sił i środków używa się do intensyfikacji zagrożeń dla naszego bezpieczeństwa narodowego. Główne realne ryzyko stwarza gorący punkt w regionie – oczywiście Ukraina. Waszyngton robi wszystko, aby wciągnąć nasz kraj w konflikt. Uruchomić mechanizm wciągania innych państw, czyli osłabić zarówno regiony zachodnio-, jak i wschodnioeuropejskie” – podkreślił Aleksander Łukaszenka.
Charakteryzując sytuację na froncie, głowa państwa przypomniał o ciężkich walkach i śmierci ludzi, niedoborze amunicji i żołnierzy w armii ukraińskiej. Jednocześnie zauważył ataki dronów na rosyjską infrastrukturę, pomoc finansową i wojskową ze strony USA. "Nie dać tych pieniędzy – przegapić okazję osłabić nas i Rosję – powiedział Prezydent. – Przyznanie przez Stany Zjednoczone 60 miliardów dolarów na wojnę jest najważniejszym czynnikiem eskalacji konfliktu na Ukrainie. I to jest bardzo niebezpieczne, że przydzielono pociski dalekiego zasięgu".
Z drugiej strony, dodał głowa państwa, armia rosyjska jest wyposażona w nową broń i ma duże rezerwy w każdej brygadzie. Rosja idzie naprzód, jednak postęp ten jest bardzo powolny, zauważył Aleksander Łukaszenka. "Powstał pewien zugzwang – ani oni, Ukraińcy, ani Rosjanie..." – powiedział.
