18 lipca, Mińsk /Kor. BELTA/. Przyznanie obywatelom prawa do zwrócenia się do Trybunału Konstytucyjnego ze skargą konstytucyjną podnosi w kraju poziom ochrony sądowej i daje ludziom poczucie sprawiedliwości wobec nich. Przekonanie o tym wyraziła w rozmowie z dziennikarzami sędzia Trybunału Konstytucyjnego Swietłana Lubecka po spotkaniu Prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki z sędziami tego sądu, donosi korespondent BELTA.
"Prawo i sprawiedliwość to dwa główne kryteria, według których ludzie oceniają pracę sądów dowolnej jurysdykcji i państwa jako całości" - zwróciła uwagę Swietłana Lubecka.
Przypomniała, że w związku z odnowieniem Konstytucji poszerzono kompetencje Trybunału Konstytucyjnego, ma on nowe uprawnienia. A obecne spotkanie z sędziami TK to kolejny krok państwa i Prezydenta, który zainicjował i zbudował cały system doskonalenia Konstytucji, na drodze skutecznego wprowadzania w życie przyjętych innowacji.
Zadania postawione przez Prezydenta przed Trybunałem Konstytucyjnym są właśnie skierowane w stronę praktyczną - aby zdobyć nowe uprawnienia, które mają na celu wzmocnienie ochrony sądowej obywateli, budowanie w społeczeństwie pewności, że sprawiedliwość jest zapewniona w rzeczywistości, podkreśliła Swietłana Lubecka.
Wśród nowości jest skarga konstytucyjna, z którą obywatele mogą się zwrócić do TK. On orzeka w sprawie skarg obywateli na naruszenia ich konstytucyjnych praw i wolności, sprawdzając konstytucyjność przepisów zastosowanych w konkretnej sprawie, jeśli wyczerpane zostaną wszystkie inne środki ochrony sądowej.
Swietłana Lubecka zauważyła, że składając skargę konstytucyjną, należy spełnić kilka wymagań. Po pierwsze: osoba musi wyczerpać wszystkie sposoby ochrony sądowej w sądach powszechnych aż do instancji nadzorczej (prokuratura ma prawo do wniesienia protestu w ramach nadzoru). Drugi warunek - skarga konstytucyjna musi dotyczyć zakwestionowania prawa, które ma zastosowanie w konkretnej sprawie lub sporze sądowym po 1 października 2023 roku. Po trzecie - taka skarga powinna jasno określać podstawy według których dana osoba uważa, że prawo zastosowane w jej sporze jest niezgodne z Konstytucją, jest z nią sprzeczne.
"Kwestionuje się prawo zastosowane w konkretnej sprawie" - podkreśliła sędzia. "Nie oznacza to, że skarga konstytucyjna powinna przedstawiać argumenty przeciwne orzeczeniu sądu co do istoty sprawy. Trybunał Konstytucyjny sam w sobie nie rozwiązuje sporu na nowo, zamiast sądu powszechnego. Mamy wyraźny podział kompetencji sądów. TK sprawdza ustawę, akt prawny zastosowany w konkretnej sprawie, pod kątem zgodności z Konstytucją".
Innymi słowy, kiedy dana osoba składa skargę konstytucyjną, nie kłóci się z decyzją sądu, ale z prawem. Prosty przykład: sąd powszechnej jurysdykcji decyduje o podziale majątku między małżonków w równych częściach, ale jeden z nich składa skargę konstytucyjną, uznając, że prawo przewidujące taki podział majątku jest niesprawiedliwe. TK udzieli kompetentnej odpowiedzi, ale nie zmieni udziału małżonków.
Jak zauważyła Swietłana Lubecka, instytut skargi konstytucyjnej stopniowo nabiera tempa i jest wdrażany nie tylko na Białorusi, jest to praktyka światowa.
"Prawo i sprawiedliwość to dwa główne kryteria, według których ludzie oceniają pracę sądów dowolnej jurysdykcji i państwa jako całości" - zwróciła uwagę Swietłana Lubecka.
Przypomniała, że w związku z odnowieniem Konstytucji poszerzono kompetencje Trybunału Konstytucyjnego, ma on nowe uprawnienia. A obecne spotkanie z sędziami TK to kolejny krok państwa i Prezydenta, który zainicjował i zbudował cały system doskonalenia Konstytucji, na drodze skutecznego wprowadzania w życie przyjętych innowacji.
Zadania postawione przez Prezydenta przed Trybunałem Konstytucyjnym są właśnie skierowane w stronę praktyczną - aby zdobyć nowe uprawnienia, które mają na celu wzmocnienie ochrony sądowej obywateli, budowanie w społeczeństwie pewności, że sprawiedliwość jest zapewniona w rzeczywistości, podkreśliła Swietłana Lubecka.
Wśród nowości jest skarga konstytucyjna, z którą obywatele mogą się zwrócić do TK. On orzeka w sprawie skarg obywateli na naruszenia ich konstytucyjnych praw i wolności, sprawdzając konstytucyjność przepisów zastosowanych w konkretnej sprawie, jeśli wyczerpane zostaną wszystkie inne środki ochrony sądowej.
Swietłana Lubecka zauważyła, że składając skargę konstytucyjną, należy spełnić kilka wymagań. Po pierwsze: osoba musi wyczerpać wszystkie sposoby ochrony sądowej w sądach powszechnych aż do instancji nadzorczej (prokuratura ma prawo do wniesienia protestu w ramach nadzoru). Drugi warunek - skarga konstytucyjna musi dotyczyć zakwestionowania prawa, które ma zastosowanie w konkretnej sprawie lub sporze sądowym po 1 października 2023 roku. Po trzecie - taka skarga powinna jasno określać podstawy według których dana osoba uważa, że prawo zastosowane w jej sporze jest niezgodne z Konstytucją, jest z nią sprzeczne.
"Kwestionuje się prawo zastosowane w konkretnej sprawie" - podkreśliła sędzia. "Nie oznacza to, że skarga konstytucyjna powinna przedstawiać argumenty przeciwne orzeczeniu sądu co do istoty sprawy. Trybunał Konstytucyjny sam w sobie nie rozwiązuje sporu na nowo, zamiast sądu powszechnego. Mamy wyraźny podział kompetencji sądów. TK sprawdza ustawę, akt prawny zastosowany w konkretnej sprawie, pod kątem zgodności z Konstytucją".
Innymi słowy, kiedy dana osoba składa skargę konstytucyjną, nie kłóci się z decyzją sądu, ale z prawem. Prosty przykład: sąd powszechnej jurysdykcji decyduje o podziale majątku między małżonków w równych częściach, ale jeden z nich składa skargę konstytucyjną, uznając, że prawo przewidujące taki podział majątku jest niesprawiedliwe. TK udzieli kompetentnej odpowiedzi, ale nie zmieni udziału małżonków.
Jak zauważyła Swietłana Lubecka, instytut skargi konstytucyjnej stopniowo nabiera tempa i jest wdrażany nie tylko na Białorusi, jest to praktyka światowa.