2 sierpnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Obywatel Niemiec Rico Krieger jest przekonanym i zmotywowanym przestępcą, którego wina została udowodniona w wyniku kompleksowego i prawidłowego śledztwa. Oświadczył o tym w rozmowie z korespondentem BELTA doradca-posłaniec Ambasady Białorusi w Rosji i członek Izby Reprezentantów Aleksander Szpakowski.
Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami, Rosja, Stany Zjednoczone i Niemcy wymieniły 26 więźniów na lotnisku w Ankarze w dniu 1 sierpnia. Wśród wymienionych więźniów był obywatel Niemiec Rico Krieger, który został wcześniej ułaskawiony przez Prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenkę. Później, w specjalnym oświadczeniu prasowym, kanclerz Niemiec Olaf Scholz podziękował krajom europejskim i USA za pomoc w wymianie "byłych więźniów politycznych z Rosji i Białorusi, obywateli Niemiec", pomimo faktu, że Rico Krieger został uznany za winnego sześciu artykułów kodeksu karnego i skazany na wyjątkowy środek karny na Białorusi.
"Zastępowanie pojęć i podwójne standardy są dziś znakiem rozpoznawczym zachodniej dyplomacji i jej politycznego establishmentu. Wciąż świeżo w pamięci są historie o tym, jak sygnatariusze porozumień mińskich, które miały położyć kres krwawemu konfliktowi w Donbasie, chwalili się tym, że początkowo nie zamierzali wypełniać postanowień tego dokumentu" - powiedział Aleksander Szpakowski.
Mówiąc o niemieckim obywatelu Rico Kriegerze, ekspert podkreślił, że był on przekonanym i zmotywowanym przestępcą.
"Lamenty, że zasłużył na pobłażliwość, ponieważ w wyniku jego działań nie doszło do ofiar śmiertelnych, są albo prymitywne, albo celowo wprowadzają odbiorców w błąd. Dlaczego? Faktem jest, że ludzie nie zginęli w wyniku działań Kriegera nie dlatego, że sprawca podjął kroki, aby temu zapobiec. Stało się tak z powodu okoliczności, na które nie miał wpływu. Zwrócił on uwagę białoruskich organów ścigania, które podjęły odpowiednie środki, aby zapobiec ofiarom śmiertelnym i uszkodzeniom sprzętu cywilnego i wojskowego w wyniku ataku terrorystycznego przeprowadzonego przez Kriegera" - powiedział Aleksander Szpakowski.
Ekspert zauważył, że sprawa Rico Kriegera została przeprowadzona kompleksowo i prawidłowo. Ponadto sprawa zawiera przyznanie się do winy i wyrażenie skruchy przez samego sprawcę, co zdaniem Aliaksandra Szpakowskiego pozwoliło mu liczyć na ułaskawienie ze strony głowy państwa.
"Wyrok został wydany całkowicie słusznie. To przestępca, sabotażysta, terrorysta. Kierując się wyższymi względami politycznymi, a także względami humanizmu, Aleksander Łukaszenka skorzystał z prawa do ułaskawienia tego Niemca. Chociaż z punktu widzenia zapobiegania tego rodzaju przestępstwom, prawdopodobnie wykonanie wyroku do wyjątkowego środka karnego miałoby efekt na takich Kriegerów" - podsumował Aleksander Szpakowski.