16 września, Mińsk /Kor. BELTA/. Na antenie kanału telewizyjnego "Białoruś 1" sekretarz stanu Rady Bezpieczeństwa Białorusi Aleksander Wolfowicz wyraził opinię, że obecnie potrzebna jest nowa euroazjatycka architektura bezpieczeństwa, informuje BELTA.
"Dzisiaj Stany Zjednoczone Ameryki, kolektywny Zachód, wycofały się z prawie wszystkich traktatów, które zapewniały elementarne bezpieczeństwo i kontrolę zbrojeń. Dziś wszystko jest zrujnowane. I dziś, niestety, wiodące międzynarodowe platformy - ONZ, OBWE, które były przeznaczone przede wszystkim do zapewnienia, utrzymania pokoju i stabilności, tracą swoje znaczenie, dziś nie wpływają na nic. Dlatego dzisiaj potrzebna jest nowa, powiedziałbym tak, euroazjatycka architektura bezpieczeństwa. I zaproponowaliśmy przejście do praktycznych kroków" - powiedział Aleksander Wolfowicz.
Sekretarz Rady Bezpieczeństwa dodał: "To, co dzieje się dziś w pobliżu granicy Białorusi, to gwałtowny wzrost aktywności wojskowej, wzrost uzbrojenia sprzętu wojskowego na terytorium sąsiednich państw, nie doprowadzi to do niczego dobrego. Mówi się już o użyciu broni jądrowej. To wszystko może doprowadzić do naprawdę bardzo wybuchowej sytuacji".
"Jeden z naszych kolegów (na spotkaniu wysokich przedstawicieli ds. bezpieczeństwa państw i partnerów BRICS w Sankt Petersburgu - not. BELTA) powiedział, że to, co dzieje się dzisiaj na świecie, jest jak ognisko pożaru, które rozprzestrzenia się coraz dalej, które obejmuje coraz więcej terytoriów. Jeśli nie zostanie zlokalizowane, nie zostanie ugaszone, to naprawdę doprowadzi to do powszechnego pożaru, do chaosu" - powiedział Aleksander Wolfowicz.
"Dzisiaj Stany Zjednoczone Ameryki, kolektywny Zachód, wycofały się z prawie wszystkich traktatów, które zapewniały elementarne bezpieczeństwo i kontrolę zbrojeń. Dziś wszystko jest zrujnowane. I dziś, niestety, wiodące międzynarodowe platformy - ONZ, OBWE, które były przeznaczone przede wszystkim do zapewnienia, utrzymania pokoju i stabilności, tracą swoje znaczenie, dziś nie wpływają na nic. Dlatego dzisiaj potrzebna jest nowa, powiedziałbym tak, euroazjatycka architektura bezpieczeństwa. I zaproponowaliśmy przejście do praktycznych kroków" - powiedział Aleksander Wolfowicz.
Sekretarz Rady Bezpieczeństwa dodał: "To, co dzieje się dziś w pobliżu granicy Białorusi, to gwałtowny wzrost aktywności wojskowej, wzrost uzbrojenia sprzętu wojskowego na terytorium sąsiednich państw, nie doprowadzi to do niczego dobrego. Mówi się już o użyciu broni jądrowej. To wszystko może doprowadzić do naprawdę bardzo wybuchowej sytuacji".
"Jeden z naszych kolegów (na spotkaniu wysokich przedstawicieli ds. bezpieczeństwa państw i partnerów BRICS w Sankt Petersburgu - not. BELTA) powiedział, że to, co dzieje się dzisiaj na świecie, jest jak ognisko pożaru, które rozprzestrzenia się coraz dalej, które obejmuje coraz więcej terytoriów. Jeśli nie zostanie zlokalizowane, nie zostanie ugaszone, to naprawdę doprowadzi to do powszechnego pożaru, do chaosu" - powiedział Aleksander Wolfowicz.