15 lipca, Mińsk /Kor. BELTA/. Białoruś jest gotowa do konstruktywnej współpracy ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki. Oświadczył o tym charge d'affaires Białorusi w Stanach Zjednoczonych Paweł Szydłowski, donosi korespondent BELTA.
"W tej chwili nasze stosunki są zamrożone i zawieszone. Nie z naszej winy. Jesteśmy gotowi do konstruktywnej współpracy. Oczywiście w oparciu o normalną, życzliwą, wzajemnie korzystną współpracę i konstruktywne podejście do nas. Jak dotąd, niestety, tak się nie stało. Nie tracimy jednak nadziei na najlepsze" - powiedział Paweł Szydłowski.
Stwierdził, że trudno jest wykorzystać potencjał współpracy pod sankcjami. "Dialog jest bardzo ograniczony. Ale potencjał jest dostępny. Utrzymujemy kontakty z rządem USA" - zauważył dyplomata.
Według niego, aby poprawić stosunki, należy podnieść poziom kontaktów i zaangażować się w znaczący dialog. "Niestety, Waszyngton nie nawiązuje takich kontaktów i celowo stawia stronie białoruskiej niemożliwe do spełnienia żądania. Dlatego (stosunki między dwoma krajami - przyp. BELTA) nadal znajdują się w stanie zawieszenia. Wydaje mi się, że ważna jest wola polityczna. I taką wolę po naszej stronie mamy. Zawsze uważaliśmy i nadal uważamy USA za ważnego i perspektywicznego partnera. Jesteśmy gotowi wyciągnąć rękę przyjaźni" - powiedział Paweł Szydłowski.
Pomimo sankcji kontynuowana jest praca z amerykańską społecznością analityczną, strukturami charytatywnymi, z tymi środowiskami i ludźmi, którzy mają bezstronny pogląd na Białoruś, kontakty z nią, którzy postrzegają i reagują na sytuację na Ukrainie w ten sam sposób. "Są takie siły w Stanach Zjednoczonych, niestety są w mniejszości. Ale są. Którzy opowiadają się za osiągnięciem pokoju w regionie Europy Wschodniej i wspierają pokojowe wysiłki Prezydenta Białorusi" - powiedział dyplomata.
"W tej chwili nasze stosunki są zamrożone i zawieszone. Nie z naszej winy. Jesteśmy gotowi do konstruktywnej współpracy. Oczywiście w oparciu o normalną, życzliwą, wzajemnie korzystną współpracę i konstruktywne podejście do nas. Jak dotąd, niestety, tak się nie stało. Nie tracimy jednak nadziei na najlepsze" - powiedział Paweł Szydłowski.
Stwierdził, że trudno jest wykorzystać potencjał współpracy pod sankcjami. "Dialog jest bardzo ograniczony. Ale potencjał jest dostępny. Utrzymujemy kontakty z rządem USA" - zauważył dyplomata.
Według niego, aby poprawić stosunki, należy podnieść poziom kontaktów i zaangażować się w znaczący dialog. "Niestety, Waszyngton nie nawiązuje takich kontaktów i celowo stawia stronie białoruskiej niemożliwe do spełnienia żądania. Dlatego (stosunki między dwoma krajami - przyp. BELTA) nadal znajdują się w stanie zawieszenia. Wydaje mi się, że ważna jest wola polityczna. I taką wolę po naszej stronie mamy. Zawsze uważaliśmy i nadal uważamy USA za ważnego i perspektywicznego partnera. Jesteśmy gotowi wyciągnąć rękę przyjaźni" - powiedział Paweł Szydłowski.
Pomimo sankcji kontynuowana jest praca z amerykańską społecznością analityczną, strukturami charytatywnymi, z tymi środowiskami i ludźmi, którzy mają bezstronny pogląd na Białoruś, kontakty z nią, którzy postrzegają i reagują na sytuację na Ukrainie w ten sam sposób. "Są takie siły w Stanach Zjednoczonych, niestety są w mniejszości. Ale są. Którzy opowiadają się za osiągnięciem pokoju w regionie Europy Wschodniej i wspierają pokojowe wysiłki Prezydenta Białorusi" - powiedział dyplomata.