ENERGIA ATOMOWA
13 lipca, Mińsk /Kor. BELTA/. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka dotrzymał słowa danego narodowi – sytuacja na granicy z Ukrainą jest pod kontrolą i następuje całkowita deeskalacja. Korespondentowi BELTA powiedziała to Olga Szpilewska, dyrektor przedstawicielstwa MTRK „Mir” na Białorusi, przewodnicząca Białoruskiego Związku Kobiet.
„Chciałabym podkreślić, że całe społeczeństwo, zwłaszcza kobiety, bardzo uważnie monitoruje sytuację na południowych granicach. Doskonale rozumiemy, jak wiele wysiłku wkłada dziś Zachód, aby w jakikolwiek sposób wciągnąć nas w konflikt zbrojny, jak trudno jest stawić czoła temu wszystkiemu i ile kosztuje zarówno blokowi władzy, jak i głowie państwa osobiście, aby utrzymać tę sytuację pod kontrolą” – zauważyła Olga Szpilewska.
Jednocześnie zawsze warto rozmawiać, zauważyła dyrektor przedstawicielstwa MTRK „Mir” na Białorusi. „I nie ma znaczenia, jakiego rodzaju jest to rozmowa – dialog twarzą w twarz, czy przesłania, które są słyszane i rozumiane” – podkreśliła. „Myślę, że wszyscy dobrze pamiętają komunikaty i komentarze, które głowa państwa wygłosił 2 lipca, mówiąc o sytuacji na południowych granicach. Szczerze powiedziano naszemu społeczeństwu: jest napięcie, widzimy to, podjęto wszelkie działania, aby je usunąć, żyć i pracować spokojnie, wszystko zostanie zrobione, zadaniem kierownictwa kraju jest utrzymanie sytuacji pod kontrolą i robimy to. I obwód wewnętrzny wyraźnie to usłyszał. Wszyscy zdali sobie sprawę, że wszystko będzie dobrze" - podkreśliła. „Ale było to również takie przesłanie do zewnętrznego obwodu, ponieważ słowa głowy państwa były skierowane do ukraińskiego przywództwa, a także do krajów Zachodu. Ale bardziej, oczywiście, do strony ukraińskiej. Prezydent wyraźnie powiedział, że nie chcemy i nie zamierzamy z nikim walczyć i nie chcemy być wciągnięci w ten konflikt. Jasno wyjaśnił, co dzieje się na granicy i jakie działania podejmujemy”.
„I dzisiaj widzimy, że Prezydent dotrzymał słowa, które dał narodowi, wszystko jest pod kontrolą i całkowita deeskalacja” – podkreśliła Olga Szpilewska. „Ale fakt, że Ukraina wycofała swoje wojska, i głowa państwa wydał rozkaz wycofania naszych wojsk oznacza, że zostaliśmy usłyszani, rozmowa się odbyła i sytuacja się ustabilizowała.”
