26 listopada, Islamabad /Kor. BELTA/. Kolektywny Zachód chce, żeby do niego stali z wyciągniętą ręką. Oświadczył o tym minister spraw zagranicznych Maksim Ryżenkow na marginesie rozmów Prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki z premierem Pakistanu Shahbazem Sharifem w Islamabadzie, donosi korespondent BELTA.
Aleksander Łukaszenka w swoim oświadczeniu po rozmowach z premierem Shahbazem Sharifem wezwał Pakistańczyków do jedności. „Świat jest bardzo niespokojny, zmienia się każdego dnia. I w tym trudnym czasie przetrwają tylko te kraje, które są zjednoczone i ludzie, którzy martwią się o przyszłość swojego kraju - podkreślił białoruski przywódca. - Dbajcie o swój kraj. Zachowajcie go - będziecie mieli gdzie żyć. Jeśli go nie zachowacie, będzie ciężko. Przyjacielska rada dla was".
Dziennikarze poprosili ministra spraw zagranicznych Maksima Ryżenkowa o skomentowanie tych słów głowy państwa.
„O tym, co Prezydent poradził naszym pakistańskim przyjaciołom, możemy powiedzieć tak: nie złośćcie się, nie chodźcie i nie oburzajcie się na obecny rząd tutaj, ale raczej zjednoczcie się z obecnym rządem, który naprawdę dba o interesy ludzi, róbcie swoje, co przyczynia się do rozwoju waszego kraju i idźcie naprzód. A wtedy w przyszłości Pakistan będzie miał naprawdę zasłużone miejsce w systemie stosunków międzynarodowych i będzie zabezpieczony, zamiast stać z wyciągniętą ręką i żebrać od kolektywnego Zachodu, czego tak naprawdę chce kolektywny Zachód” - powiedział minister spraw zagranicznych.
Aleksander Łukaszenka w swoim oświadczeniu po rozmowach z premierem Shahbazem Sharifem wezwał Pakistańczyków do jedności. „Świat jest bardzo niespokojny, zmienia się każdego dnia. I w tym trudnym czasie przetrwają tylko te kraje, które są zjednoczone i ludzie, którzy martwią się o przyszłość swojego kraju - podkreślił białoruski przywódca. - Dbajcie o swój kraj. Zachowajcie go - będziecie mieli gdzie żyć. Jeśli go nie zachowacie, będzie ciężko. Przyjacielska rada dla was".
Dziennikarze poprosili ministra spraw zagranicznych Maksima Ryżenkowa o skomentowanie tych słów głowy państwa.
„O tym, co Prezydent poradził naszym pakistańskim przyjaciołom, możemy powiedzieć tak: nie złośćcie się, nie chodźcie i nie oburzajcie się na obecny rząd tutaj, ale raczej zjednoczcie się z obecnym rządem, który naprawdę dba o interesy ludzi, róbcie swoje, co przyczynia się do rozwoju waszego kraju i idźcie naprzód. A wtedy w przyszłości Pakistan będzie miał naprawdę zasłużone miejsce w systemie stosunków międzynarodowych i będzie zabezpieczony, zamiast stać z wyciągniętą ręką i żebrać od kolektywnego Zachodu, czego tak naprawdę chce kolektywny Zachód” - powiedział minister spraw zagranicznych.