25 listopada, Mohylew /Kor. BELTA/. Praca z ludźmi odbywa się w różnych salach i środowiskach - na spotkaniach, okrągłych stołach, dworcach kolejowych i centrach handlowych. O tym dziennikarzom powiedział zastępca szefa Administracji Prezydenta Władimir Percow na spotkaniu z aktywistami pracy ideologicznej obwodu mohylewskiego, relacjonuje korespondent BELTA.
"Nasz kraj przystąpił do kampanii wyborczej i jest to szczególny okres dla każdego państwa - podkreślił Władimir Percow. - Okres odpowiedzialny, kiedy każda sfera przechodzi określony egzamin, test na wytrzymałość i wydajność, odpowiada obywatelom kraju, co udało się w minionym okresie, a co nie, jakie są polecenia".
Władimir Percow podkreślił, że w tym napiętym okresie przeciwnicy nie pozostaną w tyle - ani w tej kampanii wyborczej, ani w najbliższej pięciolatce. "Pomimo pozornej względnej atmosfery spokoju i stabilności, ideologowie i szefowie mediów nie powinni się relaksować - dodał. - Musimy uważnie obserwować, co robią nasi przeciwnicy, nowe technologie i trendy, które wykorzystują zachodnie media do przekazywania swoich treści, budowania wszelkiego rodzaju konstrukcji i łańcuchów, aby wpływać na ludzi i przekazywać im informacje, które nie są prawdziwe".
Jednocześnie maski zostały usunięte: przeciwnicy nie przestrzegają żadnych obiecanych wysokich standardów demokratycznych wobec naszych obywateli. "Wszystko jest dość banalne i zbudowane na informatycznych i psychologicznych operacjach specjalnych - podkreślił Władimir Percow. - Kanały, które przekazują tę alternatywną fałszywą informację, są dostępne dla każdego z obywateli naszego kraju i obwodu mohylewskiego. W tych warunkach nie można spać. Musimy zrozumieć, że pracujemy w różnych środowiskach, w tym twarzą w twarz - na spotkaniach z naszymi obywatelami w ramach Jednolitego dnia informowania, okrągłych stołów, platform dialogowych. W ramach "Maratonu Jedności" udaliśmy się do tych audytoriów, w których nigdy wcześniej nie spotykaliśmy z ludźmi - centrów handlowych, stref gastronomicznych, dworców kolejowych".
Według zastępcy szefa Administracji Prezydenta, trzeba wykorzystać wszystko, aby przekazać informacje ludziom, którzy nie oglądają telewizji państwowej i nie czytają gazet państwowych. Ale jednocześnie są pod wpływem alternatywnych środków masowego przekazu.
"Na razie nam się to udaje - być dominującymi i kształtującymi przestrzeń medialną naszego kraju - dodał Władimir Percow. - Tutaj jest zrozumienie naszych obywateli, jest otrzeźwienie tych, którzy siedzieli w kanałach Telegram i alternatywnych środkach masowego przekazu, którzy wierzyli i którym wydawało się, że to jedyna prawda, a media państwowe kłamią. Mamy swoje podejście: kładziemy nacisk na tak zwane tradycyjne media, na spotkania z naszymi ludźmi twarzą w twarz. Jesteśmy gotowi ijść do młodej publiczności i okazuje się, że młodzież jest daleka od tego, czym była 5 i 10 lat temu. Ludzie rozumieją i otrzeźwieją nie tylko po wydarzeniach z 2020 roku, ale także na tle ogólnej elektryzowania atmosfery na świecie, na naszym kontynencie, u naszych granic".
"Dlatego w warunkach przedwyborczych i wyborczych musimy być spójni i zjednoczeni. Tylko ramię w ramię każdy obywatel Białorusi może wykuwać jedność - jedyną gwarancję, że tę kampanię wyborczą i inne wyzwania przeprowadziliśmy godnie i uratowaliśmy nasz kraj dla dzieci i wnuków" - podsumował Władimir Percow.
"Nasz kraj przystąpił do kampanii wyborczej i jest to szczególny okres dla każdego państwa - podkreślił Władimir Percow. - Okres odpowiedzialny, kiedy każda sfera przechodzi określony egzamin, test na wytrzymałość i wydajność, odpowiada obywatelom kraju, co udało się w minionym okresie, a co nie, jakie są polecenia".
Jednocześnie maski zostały usunięte: przeciwnicy nie przestrzegają żadnych obiecanych wysokich standardów demokratycznych wobec naszych obywateli. "Wszystko jest dość banalne i zbudowane na informatycznych i psychologicznych operacjach specjalnych - podkreślił Władimir Percow. - Kanały, które przekazują tę alternatywną fałszywą informację, są dostępne dla każdego z obywateli naszego kraju i obwodu mohylewskiego. W tych warunkach nie można spać. Musimy zrozumieć, że pracujemy w różnych środowiskach, w tym twarzą w twarz - na spotkaniach z naszymi obywatelami w ramach Jednolitego dnia informowania, okrągłych stołów, platform dialogowych. W ramach "Maratonu Jedności" udaliśmy się do tych audytoriów, w których nigdy wcześniej nie spotykaliśmy z ludźmi - centrów handlowych, stref gastronomicznych, dworców kolejowych".
"Na razie nam się to udaje - być dominującymi i kształtującymi przestrzeń medialną naszego kraju - dodał Władimir Percow. - Tutaj jest zrozumienie naszych obywateli, jest otrzeźwienie tych, którzy siedzieli w kanałach Telegram i alternatywnych środkach masowego przekazu, którzy wierzyli i którym wydawało się, że to jedyna prawda, a media państwowe kłamią. Mamy swoje podejście: kładziemy nacisk na tak zwane tradycyjne media, na spotkania z naszymi ludźmi twarzą w twarz. Jesteśmy gotowi ijść do młodej publiczności i okazuje się, że młodzież jest daleka od tego, czym była 5 i 10 lat temu. Ludzie rozumieją i otrzeźwieją nie tylko po wydarzeniach z 2020 roku, ale także na tle ogólnej elektryzowania atmosfery na świecie, na naszym kontynencie, u naszych granic".
"Dlatego w warunkach przedwyborczych i wyborczych musimy być spójni i zjednoczeni. Tylko ramię w ramię każdy obywatel Białorusi może wykuwać jedność - jedyną gwarancję, że tę kampanię wyborczą i inne wyzwania przeprowadziliśmy godnie i uratowaliśmy nasz kraj dla dzieci i wnuków" - podsumował Władimir Percow.