2 września, Mińsk /Kor. BELTA/. Internet już nigdy nie będzie wolny i niezależny, trzeba się na to przygotować. O tym powiedział zastępca szefa Administracji Prezydenta Białorusi Władimir Percow w wywiadzie dla kanału telewizyjnego "Białoruś 1", relacjonuje BELTA.
"Jesteśmy gotowi na wszelkie nieprzyjazne przejawy w 2025 roku. Nie możemy nawet zgadywać, co zamierzają nasi przeciwnicy, ale doskonale zdajemy sobie sprawę, że w ich rękach są możliwości cyfrowe, Internet, największe platformy - Meta, Google ze wszystkimi ich sieciami społecznościowymi i hostingiem wideo. Rozumiejąc to, podejmujemy konkretne kroki, zastanawiamy się nad odpowiedzią na nieprzyjazne agresywne działania. Widzicie, co dzieje się teraz z YouTube w Rosji, widzicie presję wywieraną na jedyną pozornie niezależną platformę Telegram ze strony państw europejskich, w szczególności Francji. Rozumiemy, że wolnym i niezależnym internet nigdy już nie będzie, więc trzeba się przygotować" - powiedział Władimir Percow.
Minister informacji Marat Markow wyraził również swoją opinię na temat sytuacji w polu informacyjnym przed wyborami prezydenckimi. "Musimy być teraz przygotowani na fake, deepfake, które będą masowo rzucane, aby ponownie wzbudzić emocje ludzi. Ale Białorusini nie są głupcami, jesteśmy już doświadczonymi ludźmi i rozumiemy, komu tym razem opłaca się wstrząsnąć sytuacją i że będzie nam z tego powodu tylko gorzej. Dlatego w 2025 roku wszystko będzie dobrze. Ale musimy mieć się na baczności" - podkreślił.
"Jesteśmy gotowi na wszelkie nieprzyjazne przejawy w 2025 roku. Nie możemy nawet zgadywać, co zamierzają nasi przeciwnicy, ale doskonale zdajemy sobie sprawę, że w ich rękach są możliwości cyfrowe, Internet, największe platformy - Meta, Google ze wszystkimi ich sieciami społecznościowymi i hostingiem wideo. Rozumiejąc to, podejmujemy konkretne kroki, zastanawiamy się nad odpowiedzią na nieprzyjazne agresywne działania. Widzicie, co dzieje się teraz z YouTube w Rosji, widzicie presję wywieraną na jedyną pozornie niezależną platformę Telegram ze strony państw europejskich, w szczególności Francji. Rozumiemy, że wolnym i niezależnym internet nigdy już nie będzie, więc trzeba się przygotować" - powiedział Władimir Percow.
Minister informacji Marat Markow wyraził również swoją opinię na temat sytuacji w polu informacyjnym przed wyborami prezydenckimi. "Musimy być teraz przygotowani na fake, deepfake, które będą masowo rzucane, aby ponownie wzbudzić emocje ludzi. Ale Białorusini nie są głupcami, jesteśmy już doświadczonymi ludźmi i rozumiemy, komu tym razem opłaca się wstrząsnąć sytuacją i że będzie nam z tego powodu tylko gorzej. Dlatego w 2025 roku wszystko będzie dobrze. Ale musimy mieć się na baczności" - podkreślił.