9 sierpnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Służba prasowa białoruskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych wydała oświadczenie w związku z reakcją Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych (ESDZ) na kolejną rocznicę wyborów prezydenckich na Białorusi, informuje BELTA.
"Po raz kolejny jesteśmy przekonani o bezsensowności poważnego rozważania uniwersalnych oświadczeń Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych i poszczególnych państw członkowskich Unii Europejskiej w związku z kolejną rocznicą wyborów prezydenckich w Republice Białorusi. Jednak tym razem europejscy urzędnicy nieco przesadzili i udało im się sfałszować fakty dotyczące oświadczeń Wysokiego Komisarza ONZ ds. praw człowieka w sprawie Białorusi. Od dziesięcioleci słyszymy stwierdzenia o mitycznym wsparciu Unii Europejskiej dla narodu białoruskiego, w tym wsparciu finansowym. Białorusini są mądrymi ludźmi i doskonale widzą, dokąd takie rzekome wsparcie doprowadziło inne kraje" - zwrócono uwagę w służbie prasowej.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych podkreśliło, że Białoruś z powodzeniem rozwija się, podążając niezależnym kursem. Pomimo bezprecedensowej presji sankcji, PKB stale rośnie, realizowane są projekty modernizacji przemysłu na dużą skalę, zapewniona jest godna ochrona socjalna ludności, a dobrobyt obywateli rośnie. Tylko w ciągu pierwszych pięciu miesięcy 2024 r. realne dochody pieniężne ludności wzrosły o 9,6%.
"Sytuacja w krajach UE powoduje rosnące niezadowolenie zwykłych obywateli, któremu często towarzyszą akty obywatelskiego nieposłuszeństwa. Wydaje się, że swoimi oświadczeniami dotyczącymi Republiki Białoruś europejscy urzędnicy chcieliby ukryć własne niepowodzenia i nieprzemyślane decyzje w gospodarce, sektorze energetycznym i polityce migracyjnej. Jednak dla Unii Europejskiej najtrudniejsze do ukrycia jest to, co oczywiste - kryzys idei własnego rozwoju i strategii budowania relacji z sąsiadami, w tym z Białorusią" - podkreślono w służbie prasowej.