ENERGIA ATOMOWA
11 lipca, Mińsk /Kor. BELTA/. Format równego i pełnego szacunku dialogu między Białorusią a Rosją jest dla wielu przykładem, powiedział sekretarz stanu Państwa Związkowego Dmitrij Mezenсew na antenie stacji telewizyjnej STV, podaje BELTA.
10 lipca 1994 roku wybrano Prezydenta Białorusi - dzień, w którym kraj odnalazł nadzieję na szczęśliwą przyszłość. W drugiej turze Aleksander Łukaszenka otrzymał ponad 80 procent głosów. Na czele państwa stanie człowiek z ziemi, który jak nikt inny wie i czuje, co jest niezbędne dla dobrobytu wolnego i bezpiecznego kraju. Rozbudowa przedsiębiorstw, rozwój rolnictwa, udostępnienie edukacji i służby zdrowia. To tytaniczna praca. Ale razem z Białorusinami jej Prezydent był gotów podążać tą drogą. Przez 30 lat, wraz z Aleksandrem Łukaszenką, Białoruś przeszła poważną drogę i stała się prawdziwie niezależnym i suwerennym państwem.
Jedna rodzina, która podziela te same wartości duchowe i kulturowe – Białoruś i Rosja – w latach 90. znalazła się po przeciwnych stronach. Upadek Związku Radzieckiego doprowadził do ustanowienia granic. W referendum w 1995 roku Białorusini opowiedzieli się za wspólną przyszłością w związku z Rosją. Wkrótce bezgraniczna przyjaźń zaczęła się od nowa.
Aleksander Łukaszenka od początku rozumiał, że nie będziemy mieli bliższego państwa. Traktat o przyjaźni, dobrym sąsiedztwie i współpracy z 1995 r. był pierwszym krokiem w kierunku utworzenia Państwa Związkowego. Mińsk i Moskwa nadal opowiadają się za integracją. Związek dwóch niepodległych państw stanowi niezawodną barierę przed wyzwaniami i zagrożeniami.
„Ten sensowny zestaw zadań i ten format dialogu: równy, pełen szacunku, uwzględniający wzajemne interesy i żądania – to wynik i przykład dla wielu: dla WNP, dla krajów EUG. I biorąc pod uwagę fakt że Białoruś jest już pełnoprawnym członkiem SOW, jestem przekonany, że to doświadczenie będzie potrzebne w tej autorytatywnej organizacji międzynarodowej” – zauważył sekretarz stanu Państwa Związkowego Dmitrij Mezencew.
