ENERGIA ATOMOWA
30 sierpnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że nie wiedział o przyjeździe założyciela komunikatora Telegram Pawła Durowa do Francji i nie planował się z nim spotykać, podała agencja RIA Novosti.
Wcześniej satyryczne pismo Canard Enchaîné donosiło, że podczas zatrzymania Durow powiedział, że jest oczekiwany w Pałacu Elizejskim, gdzie miał zaplanowaną kolację z Macronem.
„Byłem całkowicie nieświadomy przyjazdu pana Durowa do Francji... To nieprawda, że zaprosiłem kogokolwiek..... Nie miałem spotykać się z panem Durowem pod koniec ubiegłego tygodnia ani w kolejnych dniach. Nie wiedziałem, że przyjedzie do Francji” - powiedział podczas konferencji prasowej ze swoim serbskim kolegą Aleksandrem Vuciciem. Była ona transmitowana na stronie mediów społecznościowych X Pałacu Elizejskiego.
Durow został zatrzymany na paryskim lotnisku Le Bourget 24 sierpnia. Zatrzymanie biznesmena wywołało powszechną krytykę społeczną w wielu krajach. Durow jest podejrzany we Francji o dziesięć wykroczeń i przestępstw, w tym współudział w administrowaniu platformą internetową w celu dokonywania nielegalnych transakcji przez zorganizowaną grupę - może mu grozić do 10 lat więzienia. Nie postawiono mu jeszcze oficjalnych zarzutów.
Wieczorem 28 sierpnia Durow został zwolniony za kaucją, którą ma wkrótce wpłacić (5 mln euro). Ma on zakaz opuszczania terytorium Francji, a także obowiązek zgłaszania się na policję dwa razy w tygodniu.
