Projekty
Government Bodies
Flag Niedziela, 24 Listopada 2024
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Polityka
17 Września 2024, 12:47

Kolejki na granicy utrzymują się: Białoruś zbuduje placówki dla wygody przewoźników i pasażerów

17 września, Mińsk /Kor. BELTA/. Białoruś zbuduje placówki, aby przewoźnicy i pasażerowie mogli wygodniej czekać w kolejkach na granicy. Oświadczył o tym przewodniczący Państwowego Komitetu Celnego Władimir Orłowski w wywiadzie dla kanału telewizyjnego „Białoruś 1”, informuje BELTA.

Obecnie na białoruskiej granicy działa tylko pięć z 26 drogowych punktów kontrolnych: po dwa na kierunku polskim i litewskim oraz jeden na kierunku łotewskim. „Nie tylko większość punktów kontrolnych jest zamknięta, ale nawet w pięciu działających punktach celowo spowalnia się proces przemieszczania ładunków. Na przykład na punkcie kontrolnym „Kamenny Log” na kierunku litewskim przepustowość ciężarówek w jednym kierunku wynosi około 600 samochodów. Obecnie strona litewska przyjmuje tylko 100, a nawet mniej niż 100 dziennie. Oczywiście przy takich podejściach kolejki będą duże - powiedział Władimir Orłowski. - Obecnie sytuacja jest niezmiennie trudna. Czas oczekiwania dla osób w samochodach osobowych sięga dnia lub dwóch. Dla ciężarówek - od 5 do 10 dni”.

„Tego problemu nie da się oczywiście rozwiązać tylko od strony białoruskiej. Dlatego staramy się stworzyć warunki do oczekiwania na przekroczenie granicy przez przewoźników. Zarówno białoruskich, jak i zagranicznych, ponieważ wszyscy powinni czekać w normalnych warunkach. Obecnie praktykujemy budowę miejsc oczekiwania. Z tych miejsc ciężarówki jadą do granicy w określonej kolejności z elektroniczną kolejką. Planujemy rozbudowę takich placówek przed wszystkimi punktami kontrolnymi, które obecnie działają, w tym i przyszłym roku” - powiedział przewodniczący PKC.

Według niego najtrudniejsza sytuacja jest przed punktami kontrolnymi "Kozłowicze" i "Kamienny Log". Planowana jest budowa dodatkowych placówek od 200 do 600 samochodów. „Jeśli mówimy o ruchu samochodów osobowych, najtrudniejszą sytuacją – „Most Warszawski” na kierunku polskim. Oczekiwanie w kolejce sięga kilku dni. W tej chwili szczególnie brakuje normalnych warunków. Samochody stoją wzdłuż drogi. Dlatego do końca przyszłego roku planujemy zbudować dużą placówkę na 600 samochodów, aby zapewnić komfortowe warunki oczekiwania na przekroczenie granicy. Takie miejsca są z reguły wyposażone w punkty handlowe i odpowiedni sprzęt sanitarny. Dlatego przynajmniej wygodnie będzie stać w kolejce” - dodał Władimir Orłowski.

Powiedział również, czy białoruskie służby celne nadal utrzymują kontakty ze swoimi europejskimi kolegami. „Nie można tego nazwać normalnym dialogiem, ale oczywiście istnieją pewne kontakty techniczne na poziomie bezpośrednio sąsiadujących punktów kontrolnych, sąsiadujących zmian. Bez takich kontaktów technicznych czasami trudno jest zapewnić przejazd poszczególnych ładunków o szczególnych cechach ruchu, niebezpiecznych i tak dalej. Dlatego istnieje taki kontakt, ale jest on bardziej techniczny i nie wpływa na wzrost lub spadek ogólnego ruchu towarowego przez granicę” - stwierdził przewodniczący PKC.

Zapytany, jak rozwiązać tę sytuację, Władimir Orłowski powiedział: „Powinniśmy otworzyć punkty kontrolne i pracować jak normalni sąsiedzi, przepuszczając ładunki bez zakłócania handlu, bez zakłócania przepływu towarów, bez zakłócania przepływu osób. Powiedziałbym, że zwłaszcza osób fizycznych, ponieważ zrywane są więzi pokrewieństwa, więzi handlowe i kulturowe. Dlatego to, co teraz praktykują nasi sąsiedzi, jest nieprawidłowe".

TOP wiadomości
Świeże wiadomości z Białorusi