16 lipca, Mińsk /Kor. BELTA/. Białoruś i Wenezuela nie tylko zrealizują dotychczasowe porozumienia, ale także wyjdą na nowe. Powiedział o tym premier Białorusi Roman Gołowczenko podczas spotkania z wiceprezydentem, ministrem planowania Wenezueli Ricardo Menendezem, informuje korespondent BELTA.
"Wenezuela zawsze zajmowała i nadal zajmuje szczególne miejsce w naszych politycznych, zagranicznych interesach gospodarczych. Mamy dwie ogromne wartości. Pierwsza to przyjaźń między przywódcami naszych państw, a druga to przyjaźń między narodami. To bardzo duży atut. Ważne jest teraz, w tych trudnych czasach napięć geopolitycznych, globalnych turbulencji, aby zachować atmosferę przyjaźni, zaufania i wzajemnej pomocy" - powiedział Roman Gołowczenko.
Oba kraje są pod poważnym uciskiem zewnętrznych nielegalnych sankcji. "Te narzędzia nacisku nie mają nic wspólnego z interesami demokracji, prawami człowieka ani z niczym innym, czym fałszywie ukrywają się zachodni przywódcy. Ich cel jest jeden - podporządkować te kraje i narody, które odważą się prowadzić niezależny kurs zarówno w polityce zagranicznej, jak i wewnętrznej" - podkreślił premier.
"Dzisiaj, podczas spotkania z Prezydentem Wenezueli, mimo że jest zajęty z powodu końcowego etapu kampanii wyborczej, bardzo wyraźnie powiedział, że Białoruś i Wenezuela koniecznie zrealizują nie tylko wszystkie poprzednie porozumienia, ale także wyjdą na nowe" - powiedział Roman Gołowczenko.
Przypomniał, że we wspólnym bagażu obu krajów - realizacja znaczących dla Wenezueli projektów w budownictwie, przemyśle, rolnictwie, dziedzinie wojskowo-technicznej, których realizacja została rozpoczęta jeszcze za Hugo Chaveza.
"Niestety, niektóre z nich zostały wstrzymane w ostatnich latach z powodu kompleksu przyczyn. Dlatego jednym z głównych celów wizyty naszej delegacji jest znalezienie mechanizmów, które umożliwiłyby ponowne uruchomienie tych kluczowych dla wenezuelskiej gospodarki projektów. Uważamy je za ważne dziedzictwo Comandante Hugo Chaveza. Obecny Prezydent Nicolas Maduro też bardzo dobrze ich zna, bo od pierwszego dnia brał udział w ich opracowaniu jako minister spraw zagranicznych Wenezueli" - zwrócił uwagę szef białoruskiego rządu.
Jeśli z jakiegoś powodu poprzedni model ich realizacji, przede wszystkim finansowy, nie może działać, trzeba znaleźć inny, dodał.
"Rozmawialiśmy już dziś o możliwości zwiększenia ilości dostaw towarów, przy czym wzajemnych. Białoruś jest również zainteresowana wenezuelskimi towarami, jesteśmy bardzo zainteresowani brykietowanym żelazem, aluminium, kawą, ziarnami kakaowymi i tak dalej. I jesteśmy gotowi zaoferować sprzęt i towary, których potrzebuje Wenezuela" - podkreślił Roman Gołowczenko.
Premier Białorusi po oficjalnej wizycie w Wenezueli pojedzie na Kubę i do Nikaragui. Zadaniem delegacji rządowej jest rozwijanie współpracy z krajami dalekiego łuku.
"Wenezuela zawsze zajmowała i nadal zajmuje szczególne miejsce w naszych politycznych, zagranicznych interesach gospodarczych. Mamy dwie ogromne wartości. Pierwsza to przyjaźń między przywódcami naszych państw, a druga to przyjaźń między narodami. To bardzo duży atut. Ważne jest teraz, w tych trudnych czasach napięć geopolitycznych, globalnych turbulencji, aby zachować atmosferę przyjaźni, zaufania i wzajemnej pomocy" - powiedział Roman Gołowczenko.
Oba kraje są pod poważnym uciskiem zewnętrznych nielegalnych sankcji. "Te narzędzia nacisku nie mają nic wspólnego z interesami demokracji, prawami człowieka ani z niczym innym, czym fałszywie ukrywają się zachodni przywódcy. Ich cel jest jeden - podporządkować te kraje i narody, które odważą się prowadzić niezależny kurs zarówno w polityce zagranicznej, jak i wewnętrznej" - podkreślił premier.
"Dzisiaj, podczas spotkania z Prezydentem Wenezueli, mimo że jest zajęty z powodu końcowego etapu kampanii wyborczej, bardzo wyraźnie powiedział, że Białoruś i Wenezuela koniecznie zrealizują nie tylko wszystkie poprzednie porozumienia, ale także wyjdą na nowe" - powiedział Roman Gołowczenko.
Przypomniał, że we wspólnym bagażu obu krajów - realizacja znaczących dla Wenezueli projektów w budownictwie, przemyśle, rolnictwie, dziedzinie wojskowo-technicznej, których realizacja została rozpoczęta jeszcze za Hugo Chaveza.
"Niestety, niektóre z nich zostały wstrzymane w ostatnich latach z powodu kompleksu przyczyn. Dlatego jednym z głównych celów wizyty naszej delegacji jest znalezienie mechanizmów, które umożliwiłyby ponowne uruchomienie tych kluczowych dla wenezuelskiej gospodarki projektów. Uważamy je za ważne dziedzictwo Comandante Hugo Chaveza. Obecny Prezydent Nicolas Maduro też bardzo dobrze ich zna, bo od pierwszego dnia brał udział w ich opracowaniu jako minister spraw zagranicznych Wenezueli" - zwrócił uwagę szef białoruskiego rządu.
Jeśli z jakiegoś powodu poprzedni model ich realizacji, przede wszystkim finansowy, nie może działać, trzeba znaleźć inny, dodał.
"Rozmawialiśmy już dziś o możliwości zwiększenia ilości dostaw towarów, przy czym wzajemnych. Białoruś jest również zainteresowana wenezuelskimi towarami, jesteśmy bardzo zainteresowani brykietowanym żelazem, aluminium, kawą, ziarnami kakaowymi i tak dalej. I jesteśmy gotowi zaoferować sprzęt i towary, których potrzebuje Wenezuela" - podkreślił Roman Gołowczenko.
Premier Białorusi po oficjalnej wizycie w Wenezueli pojedzie na Kubę i do Nikaragui. Zadaniem delegacji rządowej jest rozwijanie współpracy z krajami dalekiego łuku.