16 września, Mińsk /Kor. BELTA/. Okrągły stół "Razem na zawsze. Dzień Jedności Narodowej " odbył się w Belchimprofsojuzie w przeddzień święta, które w kraju obchodzone jest 17 września. Udział w nim wzięło kierownictwo Związku zawodowego nafciarzy, chemików i górników, a także aktywiści młodzieżowi i związkowi przedsiębiorstw branży. O tym BELTA poinformowała służba prasowa Federacji Związków Zawodowych Białorusi.
Wiceprzewodniczący Stałej Komisji ds. edukacji, kultury i nauki Izby Reprezentantów dr nauk historycznych Wiaczesław Daniłowicz wystąpił na wydarzeniu jako ekspert. "Święto jedności narodowej ma o wiele więcej sensu niż tylko dzień zjednoczenia Zachodniej Białorusi i BSRR. Symbolizuje jedność narodu, która opiera się na wspólnej historii, mentalności i tradycji. Nie sposób nie zauważyć, że właśnie jedność, przywrócona w 1939 roku, pozwoliła narodowi białoruskiemu przetrwać w latach Wielkiej Wojny Ojczyźnianej" - powiedział Wiaczesław Daniłowicz.
"17 września to jedna z trzech historycznych dat Białorusi, wraz z Dniem Zwycięstwa i Dniem Niepodległości, które dają nam możliwość spojrzenia w przeszłość, aby mocno trzymać w rękach naszą teraźniejszość i bronić przyszłości" - podkreślił wiceprzewodniczący Komitetu republikańskiego Belchimprofsojuzu Walerij Titow.
Na terytorium Białorusi w pokoju i zgodzie mieszkają przedstawiciele 156 narodowości: pracują, wychowują dzieci, otrzymują edukację i biorą bezpośredni udział w rozwoju kraju. Każda osoba ma prawo zachować swoją tożsamość narodową, a zniewaga godności narodowej jest karalna.
"Dla mnie Dzień Jedności Narodowej pokazuje ciągłość pokoleń i podkreśla nienaruszalność i samowystarczalność białoruskiego narodu i państwowości. Wszystko zaczyna się od rodziny i nie możemy pozwolić na konflikt pokoleniowy. Z moich wspomnień z dzieciństwa, przy świątecznym stole zbierali się przedstawiciele różnych narodowości i wyznań, przy czym atmosfera serdeczności i życzliwości ogrzewa moje wspomnienia do dziś" - dodała główna specjalistka ds. pracy informacyjnej Mińskiej regionalnej organizacji Belchimprofsojuzu, Angelina Stankiewicz.
Wiceprzewodniczący Stałej Komisji ds. edukacji, kultury i nauki Izby Reprezentantów dr nauk historycznych Wiaczesław Daniłowicz wystąpił na wydarzeniu jako ekspert. "Święto jedności narodowej ma o wiele więcej sensu niż tylko dzień zjednoczenia Zachodniej Białorusi i BSRR. Symbolizuje jedność narodu, która opiera się na wspólnej historii, mentalności i tradycji. Nie sposób nie zauważyć, że właśnie jedność, przywrócona w 1939 roku, pozwoliła narodowi białoruskiemu przetrwać w latach Wielkiej Wojny Ojczyźnianej" - powiedział Wiaczesław Daniłowicz.
"17 września to jedna z trzech historycznych dat Białorusi, wraz z Dniem Zwycięstwa i Dniem Niepodległości, które dają nam możliwość spojrzenia w przeszłość, aby mocno trzymać w rękach naszą teraźniejszość i bronić przyszłości" - podkreślił wiceprzewodniczący Komitetu republikańskiego Belchimprofsojuzu Walerij Titow.
Na terytorium Białorusi w pokoju i zgodzie mieszkają przedstawiciele 156 narodowości: pracują, wychowują dzieci, otrzymują edukację i biorą bezpośredni udział w rozwoju kraju. Każda osoba ma prawo zachować swoją tożsamość narodową, a zniewaga godności narodowej jest karalna.
"Dla mnie Dzień Jedności Narodowej pokazuje ciągłość pokoleń i podkreśla nienaruszalność i samowystarczalność białoruskiego narodu i państwowości. Wszystko zaczyna się od rodziny i nie możemy pozwolić na konflikt pokoleniowy. Z moich wspomnień z dzieciństwa, przy świątecznym stole zbierali się przedstawiciele różnych narodowości i wyznań, przy czym atmosfera serdeczności i życzliwości ogrzewa moje wspomnienia do dziś" - dodała główna specjalistka ds. pracy informacyjnej Mińskiej regionalnej organizacji Belchimprofsojuzu, Angelina Stankiewicz.