31 maja, Mińsk /Kor. BELTA/. Czy Białoruś ograniczy przyjmowanie i sprzedaż dolarów starego typu, poinformował prezes Banku Narodowego Roman Gołowczenko w wywiadzie dla kanału telewizyjnego ONT, komentując sztuczny popyt na nowe banknoty, informuje BELTA.
„Nie jesteśmy emitentem dolarów amerykańskich. Stany Zjednoczone Ameryki emitują te banknoty. W Stanach Zjednoczonych nie ma żadnej różnicy. W obiegu znajdują się banknoty z kilkuletnich emisji. Możliwe jest bezproblemowe oddanie, wymiana dolarów na nowsze serie - powiedział Roman Gołowczenko. - W pozostałej części świata, w tym u nas, jest to waluta obca".
Według szefa Banku Narodowego, światowy system jest zorganizowany w taki sposób, że emitent jednej lub drugiej światowej waluty wymienialnej (dolara, euro, jena, juana itp.) zapewnia operacje wymiany banknotów dla zagranicznych organizacji, banków, aby wesprzeć je gotówką w celu wymiany uszkodzonych, zniszczonych banknotów. Nigdy wcześniej nie było z tym problemu. Banki gromadziły banknoty, które z jakiegoś powodu wychodziły z użycia i wymieniały je na nowsze. „W związku z sankcjami nałożonymi na sektor finansowy i banki Białorusi nie jest to takie proste” - wyjaśnił Roman Gołowczenko.
Mówiąc o dolarach i innych walutach, które mają wszystkie oznaki wypłacalności, ale należą do różnych tymczasowych kwestii, szef Banku Narodowego powiedział: „Na poziomie państwa nie zostały i nie zostaną podjęte żadne decyzje dotyczące ograniczenia przyjmowania lub sprzedaży banknotów z różnych lat emisji - starszych lub nowszych. Należy rozumieć, że w przypadku braku takiego masowego zasilania obcą walutą, jesteśmy zasadniczo ograniczeni banknotami, które są w obiegu w kraju".
Roman Gołowczenko po raz kolejny podkreślił, że banknoty wszystkich wzorów, które są w obiegu, są akceptowane po tej samej cenie. Jednocześnie zalecił skupienie się bardziej na tych instrumentach, na które państwo może mieć wpływ. „To nasz białoruski rubel, nasze papiery wartościowe i tak dalej” - powiedział Roman Gołowczenko.

ENERGIA ATOMOWA
