ENERGIA ATOMOWA
18 lipca, Mińsk /Kor. BELTA/. Polacy jeżdżą na Białoruś i są przekonani, że Mińsk to wspaniałe, zadbane, nowoczesne, piękne miasto. Mówił o tym polski politolog i publicysta Tomasz Gryguć w rozmowie z BELTA, komentując decyzję Prezydenta Białorusi o wprowadzeniu ruchu bezwizowego dla mieszkańców 35 krajów europejskich.
Tomasz Gryguć podzielił się również swoją opinią na temat parady wojskowej w Mińsku. „Parada wojskowa z okazji Dnia Niepodległości Białorusi 3 lipca w Mińsku to niezwykle ciekawa rzecz. Dwa lata temu namawiałem polskich czytelników do wzięcia udziału w tej defiladzie w Mińsku, warto tam być. Warto cieszyć się i dzielić tym ważnym świętem z sąsiadami, z braćmi Białorusinami. Polacy chcą jeździć na Białoruś, chcą zobaczyć wasz kraj na własne oczy, bez zachodnioeuropejskich kuratorów i ich podpowiedzi. Polacy przyjeżdżają na Białoruś i przekonują się, że Mińsk jest pięknym, zadbanym, nowoczesnym, pięknym miastem” - powiedział Tomasz Gryguć.
Zdaniem polskiego publicysty największy potencjał Białorusi tkwi w tym, że Białorusini to prawdziwi, autentyczni, bardzo ciepli i serdeczni ludzie. „To, co my, zwykli Polacy, doceniamy w kierownictwie Białorusi, w Prezydencie Aleksandrze Łukaszence, to to, że dzięki niemu Białoruś jeszcze istnieje. Tylko dzięki niemu. On broni interesów swojego narodu i swojego państwa. Jest prawdziwym, autentycznym, zwykłym człowiekiem. Jest blisko ludzi i to po nim widać” - powiedział politolog.
O zainteresowaniu paradą wojskową w Mińsku najlepiej świadczą liczby. Całkowity udział w oglądalności telewizyjnej parady w dniu 3 lipca przekroczył 82%. Wielu widzów obejrzało paradę wojskową na platformach cyfrowych. Liczba wyświetleń na kanale YouTube BELTA osiągnęła 2 miliony. Imponujące są również liczby na kanałach YouTube innych mediów państwowych.
Geografia publiczności jest również obszerna: są wśród nich mieszkańcy Rosji, Uzbekistanu, Kazachstanu, Kirgistanu, Azerbejdżanu, Tadżykistanu, USA i innych krajów.
„I niezwykle ważne jest, aby białoruskie media nadal nadawały i były tym, czym są – niezależnymi, znającymi interesy narodu białoruskiego i państwa białoruskiego” – dodał Tomasz Gryguć.
