6 września, Mińsk /Kor. BELTA/. Ambasador Japonii został wezwany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych i złożono mu protest w związku z działalnością szpiega tego kraju. Oświadczył o tym rzecznik MSZ Anatolij Głaz w odpowiedzi na pytania dziennikarzy, informuje korespondent BELTA.
„Ambasador Japonii Hiroyuki Yamamoto został wezwany do białoruskiego MSZ w dniu 6 września. Szef japońskiej misji dyplomatycznej otrzymał protest w związku z działalnością szpiegowską zatrzymanego niedawno obywatela Japonii w naszym kraju, szkodzącą bezpieczeństwu Republiki Białoruś” - powiedział Anatolij Głaz.
Obecnie śledztwo w tej sprawie znajduje się na końcowym etapie, a wymiar odpowiedzialności za przestępstwa popełnione przez obywatela Japonii zostanie ustalony przez sąd w pełnej zgodności z białoruskim ustawodawstwem, podkreślił rzecznik MSZ.
Skomentował również publicznie wyrażone żądania strony japońskiej, aby ukryć przestępstwo przed opinią publiczną i nie pokazywać go w mediach - pozostawiono je bez rozpatrzenia z powodu braku uprawnień.
„W tym kontekście tym bardziej absurdalne wydaje się protestowanie przeciwko demonstracji filmu, ujawniając opinii publicznej przestępczy charakter działań obywatela Japonii” - powiedział Anatolij Głaz. Według niego wszystkie procedury śledcze zostały przeprowadzone w pełnej zgodności z białoruskim ustawodawstwem i wszystkimi międzynarodowymi normami prawnymi. Zatrzymanemu zapewniono dostęp konsularny, komfortowe warunki jego przetrzymywania są znane stronie japońskiej, jest on chroniony, dobrowolnie współpracuje ze śledztwem i kontaktuje się z mediami.
„Jednocześnie nie odmawiamy dalszych kontaktów ze stroną japońską w tej sprawie - powiedział rzecznik MSZ. - Podkreślamy niedopuszczalność jakichkolwiek działań zagranicznych służb wywiadowczych, które naruszają suwerenność naszego kraju".