Projekty
Government Bodies
Flag Piątek, 20 Września 2024
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Polityka
26 Sierpnia 2024, 09:14

Bezpieczeństwo zwierząt gospodarskich, pasze wysokiej jakości, nowe GMT. Szulejko o zadaniach branży hodowli zwierząt

26 sierpnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Na antenie kanału telewizyjnego "Białoruś 1" wicepremier Jurij Szulejko opowiedział, jakie zadania stoją przed branżą hodowli zwierząt, relacjonuje BELTA.

Bezpieczeństwo zwierząt gospodarskich jest jednym z najważniejszych zadań dla branży. "To są nasze rezerwy. To jest najważniejsze, gdzie możemy dziś zwiększyć, ratując to zwierzę, ratując krowę, ratując cielę, hodując je na mięso lub przenosząc je w przyszłości na dojną krowę" - zaznaczył.

W tej pracy jest kilka podstawowych punktów - karmienie, opieka i weterynaria. "Ta opieka staje się fundamentalna w przyszłości, aby uratować zwierzę, dać mu życie i uzyskać efekt końcowy, a nie wysłać do utylizacji" - zauważył Jurij Szulejko.

Są jednak przypadki, w których te punkty nie są przestrzegane. "Oczywiście głównymi odpowiedzialnymi za to wszystko są same gospodarstwa, kierownicy gospodarstw, powiatów, regionu" - powiedział. "Jakie środki są potrzebne? Myślę, że wkrótce nastąpi stabilizacja. Podejścia, środki są faktycznie zdefiniowane. Będziemy dalej pracować nad bezpieczeństwem zwierząt gospodarskich i poprawą wydajności hodowli zwierząt i produkcji mleka".

Pozyskiwanie wysokiej jakości pasz to kolejny ważny kierunek w bezpieczeństwie zwierząt gospodarskich. "Przygotowaliśmy już więcej pasz trawiastych i mamy 13,1 jednostki paszowej (na umowną głowę bydła - not. BELTA), to jest o 2,5 więcej. Co więcej, jeśli spojrzymy na wszystkie obwody, równomierność  zbioru pasz w tym roku jest znacznie bardziej jednakowa. Te obwody, które w ubiegłym roku niestety ucierpiały z powodu warunków pogodowych, dziś wykazują ożywienie, które będzie w przyszłości" - dodał wicepremier. "Musimy wyjść średnio gdzieś około 33 jednostek paszowych, które zapewniają dobre zimowanie bydła".

Jak zauważył Jurij Szulejko, w kraju trzeba zebrać prawie 1 mln ha na kiszonkę. "Zbiory już się rozpoczęły. Plon biologiczny zarówno pod względem ziarna, jak i masy widzimy co najmniej jak w zeszłym roku. Oznacza to, że będziemy rozumieć, że ziarna otrzymujemy ponad 2 miliony i około 20 milionów - to już zielona masa, którą będziemy układać w rowach silosowych" - podsumował. "Wynik musi być, pracujemy dla niego".

Równie ważne są warunki utrzymania zwierząt gospodarskich. Na Białorusi realizowany jest program budowy nowoczesnych kompleksów i gospodarstw mleczno-towarowych. "Pracujemy w różnych kierunkach. Przedsiębiorstwa budują samodzielnie, przebudowują. Istnieje program rządowy: jest to decyzja głowy państwa o oddanie do użytku 10 gospodarstw rocznie w każdym obwodzie. Ponadto różnymi kompleksami startowymi, samodzielnie wprowadzimy co najmniej 80 gospodarstw i kompleksów mleczno-towarowych. Kolejną rundę, którą stawia nam głowa państwa, planowaliśmy zakończyć do 2030 roku. Czas nam się zmniejsza. W ciągu trzech lat musimy faktycznie przejść na utrzymanie bydła w oborach i zapewnić całą technologię dojenia" - podzielił się planami Jurij Szulejko.

Skrócenie czasu realizacji programu nie jest przypadkowe. "Są siły, jest zgromadzone doświadczenie budowlane, które już demonstrujemy w tej dziedzinie, są różne poziomy projektu, w tym ponownie stosowane" - powiedział wicepremier. "Dlatego tempo produkcji mleka na najbliższe pięć lat planowane jest dość poważnie".
TOP wiadomości
Świeże wiadomości z Białorusi