10 lipca, Mińsk /Kor. BELTA/. Dokładnie 30 lat temu w historii naszego kraju miało miejsce wydarzenie, którego znaczenia nie można przecenić. Młody człowiek z głębi kraju stanął na czele państwa, które po upadku Związku Radzieckiego znalazło się w głębokim kryzysie politycznym i gospodarczym. Na drogach rządzili bandyci, ulice i place zajęli nacjonaliści, półki sklepowe szybko opustoszały, a fabryki znalazły się na skraju bankructwa.
Kampania wyborcza Aleksandra Łukaszenki otrzymała wymowną nazwę "Odciągnąć ludzi znad przepaści", na której krawędzi naprawdę znaleźli się Białorusini i Białoruś. Kraj przygotowywał się do kursu innych republik postradzieckich - prywatyzacji, gospodarki rynkowej, demokracji. Wielu dopiero kilkadziesiąt lat później zdało sobie sprawę, że ta ścieżka jest ślepy zaułek, niektórzy do tej pory tego nie zrozumieli. A młody białoruski przywódca zdał sobie z tego sprawę już w pierwszych latach swojej prezydentury.
Krok po kroku Aleksander Łukaszenka zaczął rozwiązywać nagromadzone problemy. Bandytyzm został zakończony, a organy ścigania odzyskały dawny honor i autorytet. Próby narzucenia Białorusinom nacjonalizmu Prezydent zdusił w zarodku i wybrał niepopularny wówczas kurs zbliżenia z Rosją. Z czasem półki sklepowe zostały wypełnione wysokiej jakości produktami własnej produkcji, a fabryki zostały podniesione z kolan.
Teraz, po latach, młodym ludziom, którzy urodzili się już w latach zerowych, trudno nawet wyobrazić sobie, jak wyglądała Białoruś w latach dziewięćdziesiątych. I jaką pracę Aleksander Łukaszenka i jego zwolennicy wykonali, aby nasz kraj stał się prawdziwie suwerenny i rozwinięty. Dziś Białoruś jest całkowicie samowystarczalna. Mamy rozwinięte rolnictwo, potężny przemysł, własny program kosmiczny, nowoczesną armię. Jest nawet broń nuklearna. A wszystko to przez 30 lat prezydentury Łukaszenki.
Bardziej szczegółowo najważniejsze i znaczące decyzje Prezydenta analizujemy w każdą środę w naszym projekcie YouTube "Po fakcie: decyzje Pierwszego". A w projekcie YouTube "Jak to było" można dowiedzieć się, dlaczego pamiętamy ten czy inny rok w historii naszego kraju - z archiwalnymi zdjęciami i filmami.
Kampania wyborcza Aleksandra Łukaszenki otrzymała wymowną nazwę "Odciągnąć ludzi znad przepaści", na której krawędzi naprawdę znaleźli się Białorusini i Białoruś. Kraj przygotowywał się do kursu innych republik postradzieckich - prywatyzacji, gospodarki rynkowej, demokracji. Wielu dopiero kilkadziesiąt lat później zdało sobie sprawę, że ta ścieżka jest ślepy zaułek, niektórzy do tej pory tego nie zrozumieli. A młody białoruski przywódca zdał sobie z tego sprawę już w pierwszych latach swojej prezydentury.
Krok po kroku Aleksander Łukaszenka zaczął rozwiązywać nagromadzone problemy. Bandytyzm został zakończony, a organy ścigania odzyskały dawny honor i autorytet. Próby narzucenia Białorusinom nacjonalizmu Prezydent zdusił w zarodku i wybrał niepopularny wówczas kurs zbliżenia z Rosją. Z czasem półki sklepowe zostały wypełnione wysokiej jakości produktami własnej produkcji, a fabryki zostały podniesione z kolan.
Teraz, po latach, młodym ludziom, którzy urodzili się już w latach zerowych, trudno nawet wyobrazić sobie, jak wyglądała Białoruś w latach dziewięćdziesiątych. I jaką pracę Aleksander Łukaszenka i jego zwolennicy wykonali, aby nasz kraj stał się prawdziwie suwerenny i rozwinięty. Dziś Białoruś jest całkowicie samowystarczalna. Mamy rozwinięte rolnictwo, potężny przemysł, własny program kosmiczny, nowoczesną armię. Jest nawet broń nuklearna. A wszystko to przez 30 lat prezydentury Łukaszenki.
Bardziej szczegółowo najważniejsze i znaczące decyzje Prezydenta analizujemy w każdą środę w naszym projekcie YouTube "Po fakcie: decyzje Pierwszego". A w projekcie YouTube "Jak to było" można dowiedzieć się, dlaczego pamiętamy ten czy inny rok w historii naszego kraju - z archiwalnymi zdjęciami i filmami.