12 października, powiat gorecki /Kor. BELTA/. Polacy są wdzięczni Białorusinom za zachowanie pamięci o żołnierzach-rodakach, którzy zginęli w bitwie pod miasteczkiem Lenino. O tym dziennikarzom powiedziała Sekretarz Generalny Związku Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych Elżbieta Sadzyńska podczas uroczystości z okazji 82. rocznicy bitwy, relacjonuje korespondent BELTA.
Jak zaznaczyła uczestniczka wydarzenia, historia jej rodziny jest nierozerwalnie związana z ziemią gorecką. Jej mąż, Józef Czerwiński, walczył w 1. Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, przeszedł drogę od Prypeci do Berlina i uczestniczył w szturmie niemieckiej stolicy.
"Mój mąż był żołnierzem tej dywizji. Został profesorem uniwersyteckim, zrobił karierę wojskową i naukową" - powiedziała Elżbieta Sadzyńska.
Wielokrotnie przyjeżdżała do miasteczka Lenino z mężem, a po jego śmierci - sama. "Życzeniem mojego męża było, żebym tu była" - powiedziała. Według niej Józef Czerwiński zmarł osiem lat temu w wieku 89 lat.

ENERGIA ATOMOWA
