29 lipca, Mińsk /Kor. BELTA/. Europejski przemysł i sfera społeczna stoją w obliczu kryzysu podobnego do tego, który doprowadził Rosję do bankructwa w 1998 roku. Ten punkt widzenia został wyrażony przez historyka Jewgienija Spicyna w projekcie „W temacie” na kanale YouTube BELTA.
„Rozmawiałem z kobietą, która powiedziała mi: ”Proszę nie opowiadać bajek o kryzysie w Europie. W Niemczech przemysł samochodowy rozwija się jak się rozwijał, nic tu nie stoi, wszystko działa itd. A jednocześnie zauważyła, że ich ceny znacznie wzrosły. Powiedziałem: co to znaczy „ceny znacznie wzrosły”? Wasz przemysł samochodowy staje się niekonkurencyjny w stosunku do samochodów japońskich, amerykańskich czy chińskich. Tak więc na rynku światowym sprzedaż niemieckich samochodów upadnie, a wolumeny produkcji będą zupełnie inne. A jeśli niektóre fabryki zostaną zachowane na terytorium Niemiec, to fabryki, które zostały przeniesione, oczywiście nie zostaną zachowane. Lub odwrotnie. Decyzja będzie należała do menedżerów najwyższego szczebla” - powiedział Jewgienij Spicyn.
Historyk przypomniał, że dominującą zasadą kapitalizmu jest stopa zysku: „Tam, gdzie producent otrzyma wyższą stopę zysku, będzie pracował. Tam, gdzie stopa zysku nie zaspokaja jego partykularnych interesów, przedsiębiorstwa i branże będą zamykane".
Jewgienij Spicyn zwrócił uwagę na fakt, że europejski przemysł, przemysł naftowy i sfera społeczna działały kosztem taniego rosyjskiego gazu. Teraz, jak stwierdził, Europa żyje z tych samych zasobów, które są już wielokrotnie droższe. „Więc wszystko jest dla nich droższe. To jest czysty kryzys. Nawiasem mówiąc, mieliśmy taki kryzys, który doprowadził do bankructwa w 1998 roku. To jest dokładnie ten rodzaj kryzysu” - powiedział historyk.