18 listopada, Mińsk /Kor. BELTA/. Na Białorusi nadszedł czas na prawne uregulowanie działalności wolontariackiej. Taką opinią podzielił się z korespondentem BELTA sekretarz generalny Białoruskiego Czerwonego Krzyża, zastępca przewodniczącego Stałej komisji ds. zdrowia, kultury fizycznej, polityki rodzinnej i młodzieżowej Izby Reprezentantów Dmitrij Szewcow.
Według niego w 2019 roku rozważano już uchwalenie ustawy regulującej stosunki w zakresie prowadzenia działalności ochotniczej (wolontariackiej), ale wtedy, jak uważa, nie nadszedł jeszcze czas na szczegółowe rozpatrzenie takiej ustawy.
"Dzisiaj widzimy, jak radykalnie zmienia się świat i sytuacja wokół Republiki Białorusi. I Białoruś w tym w taki czy inny sposób angażuje się w klęski żywiołowe, kryzysy migracyjne - powiedział Dmitrij Szewcow. -Pamiętamy kryzys migracyjny 2021 roku na granicy białorusko-polskiej, 2022 roku na granicy białorusko-ukraińskiej. Białoruski Czerwony Krzyż, inne organizacje społeczne - całe społeczeństwo działało tam w warunkach masowego przybycia migrantów, którym trzeba było pomagać tu i teraz. Oczywiście przyciągnęliśmy ogromną liczbę wolontariuszy". Deputowany zauważył, że pomagali też spontaniczni wolontariusze, zwykli ludzie, którzy byli gotowi współpracować z innymi służbami.
Dmitrij Szewcow zwrócił uwagę, że wolontariusze są potrzebni w warunkach klęsk żywiołowych. "Pamiętajmy, jakie huragany ostatnio uderzyły nie tylko na terytorium Republiki Białorusi, ale teraz mówimy o naszym kraju. W tym roku ucierpiała duża liczba lasów. Potrzebujemy wolontariuszy, aby pomóc służbom szybko i operatywnie sprostać wyzwaniom, które się pojawiają" - zaznaczył.
Stała komisja ds. zdrowia, kultury fizycznej, polityki rodzinnej i młodzieżowej poruszyła kwestię regulacji prawnych dotyczących wolontariatu. "Jeśli mówimy o tym, że Republika Białoruś jest krajem, który zawsze jest gotowy przyjść z pomocą, musimy podejść bardziej szczegółowo do kwestii wolontariatu" - powiedział deputowany.
Jednak w innych krajach od dawna obowiązują podobne przepisy. W Rosji, na przykład, ustawa "O działalności charytatywnej i ochotnictwie (wolontariacie)" została przyjęta w 1995 roku. Podobne prawa istnieją w Kazachstanie, Uzbekistanie, Azerbejdżanie, Mołdawii. Ponadto w WNP przyjęto modelową ustawę "O ochotnictwie (wolontariacie)".
Uzasadniając potrzebę ustawy o wolontariacie na Białorusi, Dmitrij Szewcow zwrócił uwagę na znaczenie zrozumienia, jaka jest baza wolontariuszy. Każda organizacja społeczna prowadzi własną księgowość. W szczególności białoruski Czerwony Krzyż ma ponad 13,5 tys. wolontariuszy. Uważa jednak, że musi istnieć jedna baza danych z takimi informacjami.
Według deputowanego wolontariusze powinni być przygotowani, a nie tylko zaangażowani w jakąś akcję. Szkolenie wolontariusza zakłada, że inwestuje się w niego pracę, zasoby, wiedzę. A utrata takiej osoby po jednorazowej akcji jest nierozsądna.
Dmitrij Szewcow zauważył, że w Czerwonym Krzyżu są stali wolontariusze, którzy pomagają od 9, 10, a nawet 11 lat. Chodzi o zespoły szybkiego reagowania, "Dapamoga", na innych frontach. Niektórzy wolontariusze przychodzili jako studenci, a następnie przyprowadzali swoich małżonków.
Oprócz konsolidacji wolontariuszy w organizacji społecznej, ważne jest również zapewnienie ich ochrony, jest pewien deputowany. Zaangażowany w pracę gdzieś poza pomieszczeniami (w warunkach klęsk żywiołowych, kryzysów migracyjnych itp.), wolontariusz musi przeszkolić BHP, być specjalnie wyposażony. Te kwestie należy również omówić, uważa Dmitrij Szewcow.
"Kolejne bardzo ważne pytanie. Kiedy mamy nawet wyszkolonego wolontariusza, nie zawsze udaje mu się uwolnić z miejsca pracy. Pracodawca nie może go teraz puścić. Te kwestie też w jakiś sposób trzeba rozpatrzyć" - zaznaczył deputowany. Dodał, że temat ten być może powinien być poruszony w kontekście prawa pracy, a nie przy przygotowywaniu projektu ustawy o wolontariacie. "Mówimy o integralności podejścia do kwestii wolontariatu i ewentualnego rozpatrzenia go w sposób planowy w przyszłości w Republice Białorusi" - zaznaczył.
Mówiąc o wolontariuszach w systemie Ministerstwa Pracy i Ochrony Socjalnej, Dmitrij Szewcow podkreślił rolę wolontariuszy w srebrnym wieku. Według niego w kraju jest wystarczająca liczba aktywnych emerytów, którzy nie są zainteresowani po prostu siedzeniem w domu, chcą być zaangażowani w życie publiczne.
Dla młodzieży wolontariat jest elementem wychowania patriotycznego, zauważył deputowany. "Wierzę, że to poprzez wolontariat, pomoc komuś, kto potrzebuje ochrony, pomocy, wsparcia tu i teraz, możemy wyrosnąć z młodzieży na prawdziwych patriotów - powiedział. - Wszyscy przechodziliśmy przez oddziały pionierskie, kiedy pomagaliśmy weteranom i po prostu seniorom. Tak, teraz do tego wracamy: pomoc na jesieni w ogrodach przydomowych, inne akcje wspierające osoby starsze i samotne. Ale stawiając to na wyższym poziomie jakości, można mówić o patriotycznym wychowaniu młodzieży".
W centrum szkoleniowym Białoruskiego Czerwonego Krzyża 16 listopada odbyło się spotkanie okrągłego stołu na temat "Wolontariat: regulacje prawne i praktyka egzekwowania prawa". Wydarzenie zgromadziło dużą liczbę przedstawicieli różnych organizacji i departamentów. Każdy mógł wyrazić swoją wizję na temat legislacyjnej regulacji wolontariatu.
Według niego w 2019 roku rozważano już uchwalenie ustawy regulującej stosunki w zakresie prowadzenia działalności ochotniczej (wolontariackiej), ale wtedy, jak uważa, nie nadszedł jeszcze czas na szczegółowe rozpatrzenie takiej ustawy.
"Dzisiaj widzimy, jak radykalnie zmienia się świat i sytuacja wokół Republiki Białorusi. I Białoruś w tym w taki czy inny sposób angażuje się w klęski żywiołowe, kryzysy migracyjne - powiedział Dmitrij Szewcow. -Pamiętamy kryzys migracyjny 2021 roku na granicy białorusko-polskiej, 2022 roku na granicy białorusko-ukraińskiej. Białoruski Czerwony Krzyż, inne organizacje społeczne - całe społeczeństwo działało tam w warunkach masowego przybycia migrantów, którym trzeba było pomagać tu i teraz. Oczywiście przyciągnęliśmy ogromną liczbę wolontariuszy". Deputowany zauważył, że pomagali też spontaniczni wolontariusze, zwykli ludzie, którzy byli gotowi współpracować z innymi służbami.
Dmitrij Szewcow zwrócił uwagę, że wolontariusze są potrzebni w warunkach klęsk żywiołowych. "Pamiętajmy, jakie huragany ostatnio uderzyły nie tylko na terytorium Republiki Białorusi, ale teraz mówimy o naszym kraju. W tym roku ucierpiała duża liczba lasów. Potrzebujemy wolontariuszy, aby pomóc służbom szybko i operatywnie sprostać wyzwaniom, które się pojawiają" - zaznaczył.
Stała komisja ds. zdrowia, kultury fizycznej, polityki rodzinnej i młodzieżowej poruszyła kwestię regulacji prawnych dotyczących wolontariatu. "Jeśli mówimy o tym, że Republika Białoruś jest krajem, który zawsze jest gotowy przyjść z pomocą, musimy podejść bardziej szczegółowo do kwestii wolontariatu" - powiedział deputowany.
Jednak w innych krajach od dawna obowiązują podobne przepisy. W Rosji, na przykład, ustawa "O działalności charytatywnej i ochotnictwie (wolontariacie)" została przyjęta w 1995 roku. Podobne prawa istnieją w Kazachstanie, Uzbekistanie, Azerbejdżanie, Mołdawii. Ponadto w WNP przyjęto modelową ustawę "O ochotnictwie (wolontariacie)".
Uzasadniając potrzebę ustawy o wolontariacie na Białorusi, Dmitrij Szewcow zwrócił uwagę na znaczenie zrozumienia, jaka jest baza wolontariuszy. Każda organizacja społeczna prowadzi własną księgowość. W szczególności białoruski Czerwony Krzyż ma ponad 13,5 tys. wolontariuszy. Uważa jednak, że musi istnieć jedna baza danych z takimi informacjami.
Według deputowanego wolontariusze powinni być przygotowani, a nie tylko zaangażowani w jakąś akcję. Szkolenie wolontariusza zakłada, że inwestuje się w niego pracę, zasoby, wiedzę. A utrata takiej osoby po jednorazowej akcji jest nierozsądna.
Dmitrij Szewcow zauważył, że w Czerwonym Krzyżu są stali wolontariusze, którzy pomagają od 9, 10, a nawet 11 lat. Chodzi o zespoły szybkiego reagowania, "Dapamoga", na innych frontach. Niektórzy wolontariusze przychodzili jako studenci, a następnie przyprowadzali swoich małżonków.
Oprócz konsolidacji wolontariuszy w organizacji społecznej, ważne jest również zapewnienie ich ochrony, jest pewien deputowany. Zaangażowany w pracę gdzieś poza pomieszczeniami (w warunkach klęsk żywiołowych, kryzysów migracyjnych itp.), wolontariusz musi przeszkolić BHP, być specjalnie wyposażony. Te kwestie należy również omówić, uważa Dmitrij Szewcow.
"Kolejne bardzo ważne pytanie. Kiedy mamy nawet wyszkolonego wolontariusza, nie zawsze udaje mu się uwolnić z miejsca pracy. Pracodawca nie może go teraz puścić. Te kwestie też w jakiś sposób trzeba rozpatrzyć" - zaznaczył deputowany. Dodał, że temat ten być może powinien być poruszony w kontekście prawa pracy, a nie przy przygotowywaniu projektu ustawy o wolontariacie. "Mówimy o integralności podejścia do kwestii wolontariatu i ewentualnego rozpatrzenia go w sposób planowy w przyszłości w Republice Białorusi" - zaznaczył.
Mówiąc o wolontariuszach w systemie Ministerstwa Pracy i Ochrony Socjalnej, Dmitrij Szewcow podkreślił rolę wolontariuszy w srebrnym wieku. Według niego w kraju jest wystarczająca liczba aktywnych emerytów, którzy nie są zainteresowani po prostu siedzeniem w domu, chcą być zaangażowani w życie publiczne.
Dla młodzieży wolontariat jest elementem wychowania patriotycznego, zauważył deputowany. "Wierzę, że to poprzez wolontariat, pomoc komuś, kto potrzebuje ochrony, pomocy, wsparcia tu i teraz, możemy wyrosnąć z młodzieży na prawdziwych patriotów - powiedział. - Wszyscy przechodziliśmy przez oddziały pionierskie, kiedy pomagaliśmy weteranom i po prostu seniorom. Tak, teraz do tego wracamy: pomoc na jesieni w ogrodach przydomowych, inne akcje wspierające osoby starsze i samotne. Ale stawiając to na wyższym poziomie jakości, można mówić o patriotycznym wychowaniu młodzieży".
W centrum szkoleniowym Białoruskiego Czerwonego Krzyża 16 listopada odbyło się spotkanie okrągłego stołu na temat "Wolontariat: regulacje prawne i praktyka egzekwowania prawa". Wydarzenie zgromadziło dużą liczbę przedstawicieli różnych organizacji i departamentów. Każdy mógł wyrazić swoją wizję na temat legislacyjnej regulacji wolontariatu.