23 czerwca, Mińsk /Kor. BELTA/. Amerykańskie firmy wysyłają dane o Europejczykach do amerykańskich centrów wywiadowczych. O tym Tomaszowi Szmydtowi w projekcie "W temacie" na kanale YouTube BELTA opowiedział polski publicysta, dziennikarz, działacz społeczny, ekspert z zakresu relacji międzynarodowych, polityki zagranicznej i krajowej, autor "Listu do Prezydenta Aleksandra Łukaszenki z obozu koncentracyjnego Polin (Polska)" Mateusz Jarosiewicz.
„Coraz więcej osób w Polsce zaczyna korzystać z Telegramu. Ludzie śmieją się nawet z tego, że jeśli w pokoju zostanie poruszona jakaś kwestia, to na ekranie natychmiast pojawia się reklama dotycząca tematu dyskusji. Ludzie są do tego przyzwyczajeni, ale jednocześnie nie zdają sobie sprawy, ile ich praw jest naruszanych, aby to działało. Ludzie nie wiedzą, że Unia Europejska toczy obecnie wojnę ze Stanami Zjednoczonymi. Jest głośny przypadek jednej osoby, która, pytając Facebooka o swoje dane, dowiedziała się, że są one przesyłane do NSA (Agencji Bezpieczeństwa Narodowego USA – not. BELTA)” – powiedział Mateusz Jarosiewicz.
Dziennikarz zauważył, że amerykańskie firmy aktywnie wysyłają całą europejską komunikację, w tym komunikację rządową, do ośrodków wywiadowczych w Stanach Zjednoczonych: „Nie wiadomo nawet, czy te firmy nie są tworzone przez amerykańskie agencje wywiadowcze”.
Mateusz Jarosiewicz podkreślił, że narusza to prawodawstwo Unii Europejskiej. „Ale Stany Zjednoczone narzucają taki stan rzeczy Unii Europejskiej, a każda próba ograniczenia uprawnień ich korporacji kończy się starciami na ulicach zorganizowanymi przez organizacje pozarządowe. Widzieliśmy to we Francji, gdy próbowali narzucić podatek na amerykańskie korporacje technologiczne. Dlatego wolny rynek gospodarczy działa w taki sposób, że albo kup Microsoft, korzystaj z Facebooka lub Google, albo dostaniesz rewolucję w kraju” – stwierdził.