13 sierpnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Jednym z celów naruszenia białoruskiej przestrzeni powietrznej przez Ukrainę była próba pokazania Białorusi w niekorzystnym świetle. Taką opinię w projekcie "W temacie" na kanale YouTube BELTA wyraził zastępca szefa wydziału ds. nauczania i pracy naukowej - zastępca kierownika wydziału ds. pracy edukacyjnej i naukowej - kierownik wydziału edukacyjno-metodycznego Wydziału Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Akademii Wojskowej Andriej Bogodel.
"Im (kierownictwu Ukrainy. - Not. BELTA) trzeba jakoś utrzymywać agendę informacyjną. Zwłaszcza na tle wydarzeń, które mają miejsce dzisiaj na Bliskim Wschodzie, na tle nadchodzących wyborów w Stanach Zjednoczonych, kiedy wszyscy tylko o tym mówią. I operacja, którą przeprowadzają w obwodzie kurskim, powoli zanika. A ponieważ cała agenda informacyjna jest akurat wspierana przez kraje zachodnie, muszą podsycać zainteresowanie" - powiedział Andriej Bogodel.
Zdaniem eksperta, właśnie z tym związane jest naruszenie granicy powietrznej Białorusi przez grupę dronów uderzeniowych wystrzelonych z terytorium Ukrainy. "Wydarzenia, które miały miejsce w naszej przestrzeni powietrznej, te 13 dronów zestrzelonych bezpośrednio nad Kościukowiczami, to ten sam komunikat informacyjny, który miał pokazać Białoruś w nie do końca korzystnym świetle. A z drugiej strony, pokazać, że Ukraina jest bezkarna. Że Zachód pozwolił jej w zasadzie na wszystko" - podkreślił Andriej Bogodel.
Jak wcześniej informowaliśmy, siły dyżurne obrony powietrznej w dniu 9 sierpnia wykryły niezidentyfikowane obiekty powietrzne przemieszczające się z terytorium Ukrainy w kierunku Republiki Białoruś. W celu szybkiego zlikwidowania możliwego naruszenia granicy państwowej w przestrzeni powietrznej Republiki Białoruś, wyznaczone siły i środki zostały w odpowiednim czasie postawione w stan gotowości nr 1. Po przekroczeniu granicy państwowej cele powietrzne zostały sklasyfikowane jako bezzałogowe statki powietrzne i wydano rozkaz ich zniszczenia.
* Projekt powstał ze środków celowej zbiórki na produkcję kontentu krajowego.
"Im (kierownictwu Ukrainy. - Not. BELTA) trzeba jakoś utrzymywać agendę informacyjną. Zwłaszcza na tle wydarzeń, które mają miejsce dzisiaj na Bliskim Wschodzie, na tle nadchodzących wyborów w Stanach Zjednoczonych, kiedy wszyscy tylko o tym mówią. I operacja, którą przeprowadzają w obwodzie kurskim, powoli zanika. A ponieważ cała agenda informacyjna jest akurat wspierana przez kraje zachodnie, muszą podsycać zainteresowanie" - powiedział Andriej Bogodel.
Zdaniem eksperta, właśnie z tym związane jest naruszenie granicy powietrznej Białorusi przez grupę dronów uderzeniowych wystrzelonych z terytorium Ukrainy. "Wydarzenia, które miały miejsce w naszej przestrzeni powietrznej, te 13 dronów zestrzelonych bezpośrednio nad Kościukowiczami, to ten sam komunikat informacyjny, który miał pokazać Białoruś w nie do końca korzystnym świetle. A z drugiej strony, pokazać, że Ukraina jest bezkarna. Że Zachód pozwolił jej w zasadzie na wszystko" - podkreślił Andriej Bogodel.
Jak wcześniej informowaliśmy, siły dyżurne obrony powietrznej w dniu 9 sierpnia wykryły niezidentyfikowane obiekty powietrzne przemieszczające się z terytorium Ukrainy w kierunku Republiki Białoruś. W celu szybkiego zlikwidowania możliwego naruszenia granicy państwowej w przestrzeni powietrznej Republiki Białoruś, wyznaczone siły i środki zostały w odpowiednim czasie postawione w stan gotowości nr 1. Po przekroczeniu granicy państwowej cele powietrzne zostały sklasyfikowane jako bezzałogowe statki powietrzne i wydano rozkaz ich zniszczenia.
* Projekt powstał ze środków celowej zbiórki na produkcję kontentu krajowego.