Park Wysokich Technologii, BELAZ i "Słowiański Bazar": czym Białoruś zaskakuje dziennikarzy z krajów SOW 

9 lipca, Mińsk /Kor. BELTA/. Przedstawiciele mediów z sześciu krajów uczestniczących w Szanghajskiej Organizacji Współpracy w tych dniach zapoznają się z przemysłowym, technologicznym i kulturalnym potencjałem Białorusi. Dziś w programie dziennikarzy jest Park Wysokich Technologii, relacjonuje korespondent BELTA.

Znajomość z Białorusią dla zagranicznych dziennikarzy, którzy przybyli do Mińska, rozpoczęła się od wycieczki po stolicy. Uczestnicy odwiedzili Centrum Sportu Żaglowego,  "BELAZ" - spółka zarządzająca holdingu "BELAZ-Holding". Korespondenci i reporterzy z Iranu, Kazachstanu, Kirgistanu, Uzbekistanu, Chin i Rosji przybyli do Parku Wysokich Technologii, aby ujawnić doświadczenia białoruskich programistów w różnych dziedzinach. W szczególności w ekspozycji Parku delegatom przedstawiono opracowania rezydentów PWT w dziedzinie ekologii, rozszerzonej rzeczywistości, medycyny, rolnictwa.
Pomimo pewnych trudności na zewnętrznym obwodzie, PWT kontynuuje swoją pracę, dodał zastępca szefa. "Praktycznie nic się nie zmieniło. Nasze firmy-rezydenci radzą sobie z powodzeniem, nasila się praca na rynku krajowym. Od początku roku ogólnie wskaźniki wolumenu Parku wzrosły" - powiedział dziennikarzom. "Niedawno w PWT pojawiło się ponad 40 nowych rezydentów - są to firmy działające w różnych branżach. Jesteśmy przekonani, że wniosą znaczący wkład w rozwój Parku i branży IT Białorusi jako całości".

Swoimi wrażeniami z pierwszego wypełnionego pracą dnia na Białorusi podzieliła się zastępca dyrektora ds. działalności projektowej TRK "Sejm" obwodu kurskiego Rosji Anna Pikulina. Ostatni raz dziewczyna była tu w dziesiątej klasie i oczywiście, jak zauważyła, wrażenia są teraz zupełnie inne. "Pierwszą rzeczą, która rzuciła się w oczy, była niesamowita czystość. To niewiarygodne, jaką atmosferę to tworzy dla ludzi, którzy tu przyjeżdżają. Plus Białoruś to niesamowicie pomocni ludzie" - powiedziała Anna. "Obwód kurski ściśle współpracuje z Białorusią. Jest to jeden z najbardziej zaufanych i długoterminowych naszych partnerów".
Korespondentka gazety "Ludowe słowo" Julia Logwina zauważyła, że zaszczytne jest dla niej uczestnictwo w podróży prasowej dla krajów członkowskich SOW, a ponadto tutaj jest po raz pierwszy. "Wczoraj rozpoczęliśmy aktywny program, byliśmy już w przedsiębiorstwie BELAZ. Znamy tę technikę, mamy w Uzbekistanie rozwinięty przemysł wydobywczy. Oczywiście nie mogę się doczekać festiwalu "Słowiański Bazar" w Witebsku: od dzieciństwa go znamy i kochamy. Nasi artyści również będą w nim uczestniczyć" - powiedziała.

Kilka dni temu Białoruś weszła do przyjaznej rodziny SOW. "To bardzo ważny krok. SOW dotyczy przede wszystkim bezpieczeństwa na kontynencie euroazjatyckim, przeciwdziałania terroryzmowi, ekstremizmowi, przestępczości. Im więcej zaufanych partnerów w Organizacji, tym lepiej. Dla nas wszystkich jest to spokojne niebo i życie. Drugą rzeczą jest połączenie transportowe. Na szczycie w Kazachstanie nasi prezydenci mówili o tym: musimy rozwijać trasy samochodowe, transport towarowy, musimy uprościć handel. Myślę, że są ogromne perspektywy, ponieważ białoruskie towary znamy i kochamy, chcieliśmy, aby było ich więcej. Z kolei mamy również coś do zaoferowania: tekstylia, owoce, warzywa, współpracę w dziedzinie zielonych technologii" - powiedział korespondent.

Celem wizyty irańskiego korespondenta Mohammadali Saki było zbadanie białoruskich technologii, które można wykorzystać w ramach Szanghajskiej Organizacji Współpracy, na przykład skierowanych na zieloną gospodarkę. "Białoruś ma coś do zaoferowania SOW i do tego jest zainteresowanie" - podkreślił.