5 sierpnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Kultura polityczna w Niemczech jest obecnie na niewiarygodnie niskim poziomie. Taki pogląd w projekcie "W temacie" na kanale YouTube BELTA wyraził niemiecki dziennikarz RT DE Gert Ungar.
Annalena Berbok (minister spraw zagranicznych Niemiec. - Not. BELTA) prowadzi politykę zagraniczną w jednym celu: przekonać swoich wyborców o słuszności swojego stanowiska. To bardzo niebezpieczne. W końcu będą ludzie, którzy jej uwierzą. Ludzie, którzy ulegając jej agresywnej retoryce, pomyślą, że można pojechać do innego kraju i zrobić tam wszystko. Ale kiedy łamią prawo i zdają sobie sprawę z konsekwencji swoich działań, nikt nie będzie ich bronił. I to, co ostatnio wydarzyło się na Białorusi, jest tego najlepszym przykładem" - powiedział Gert Ungar, komentując wyrok dla obywatela Niemiec Ricka Kriegera, który został uznany winnym sześciu artykułów Kodeksu Karnego, został skazany przez sąd na karę śmierci na Białorusi.
Według niemieckiego dziennikarza, ogólnie kultura polityczna w Niemczech jest obecnie na niewiarygodnie niskim poziomie: "I to jest duży problem. Annalena Berbok występuje na międzynarodowych platformach z żądaniem, aby Rosja wycofała swoje wojska z Ukrainy, i wtedy wojna się skończy. Cały dyskurs polityczny opiera się na tym fałszywym przekonaniu. A poziom określa sama minister spraw zagranicznych. I ludzie w to wierzą, wyborcy wierzą, głównie ci, którzy głosują na "zielonych".
W ten sposób, podkreślił Gert Ungar, powstaje absolutnie niepoważne i prymitywne rozumienie polityki. "Może to być niebezpieczne dla osób, które próbują promować podobne stanowisko Niemiec gdzieś w innym kraju" - dodał.
Annalena Berbok (minister spraw zagranicznych Niemiec. - Not. BELTA) prowadzi politykę zagraniczną w jednym celu: przekonać swoich wyborców o słuszności swojego stanowiska. To bardzo niebezpieczne. W końcu będą ludzie, którzy jej uwierzą. Ludzie, którzy ulegając jej agresywnej retoryce, pomyślą, że można pojechać do innego kraju i zrobić tam wszystko. Ale kiedy łamią prawo i zdają sobie sprawę z konsekwencji swoich działań, nikt nie będzie ich bronił. I to, co ostatnio wydarzyło się na Białorusi, jest tego najlepszym przykładem" - powiedział Gert Ungar, komentując wyrok dla obywatela Niemiec Ricka Kriegera, który został uznany winnym sześciu artykułów Kodeksu Karnego, został skazany przez sąd na karę śmierci na Białorusi.
Według niemieckiego dziennikarza, ogólnie kultura polityczna w Niemczech jest obecnie na niewiarygodnie niskim poziomie: "I to jest duży problem. Annalena Berbok występuje na międzynarodowych platformach z żądaniem, aby Rosja wycofała swoje wojska z Ukrainy, i wtedy wojna się skończy. Cały dyskurs polityczny opiera się na tym fałszywym przekonaniu. A poziom określa sama minister spraw zagranicznych. I ludzie w to wierzą, wyborcy wierzą, głównie ci, którzy głosują na "zielonych".
W ten sposób, podkreślił Gert Ungar, powstaje absolutnie niepoważne i prymitywne rozumienie polityki. "Może to być niebezpieczne dla osób, które próbują promować podobne stanowisko Niemiec gdzieś w innym kraju" - dodał.