18 listopada, Mińsk /Kor. BELTA/. W projekcie "W temacie" na kanale YouTube BELTA historyk Jewgienij Spicyn opowiedział o tym, jak Związek Radziecki był w stanie rozwiązać zadanie postawione przez Józefa Stalina w zakresie rozwoju gospodarki, a także o tym, że proces industrializacji był nierozerwalnie związany z kolektywizacją i rewolucją kulturalną.
Omawiając rozwój gospodarki Związku Radzieckiego, Jewgienij Spicyn zauważył: "Zwróćmy uwagę na dalekowzroczność Stalina. Jeszcze zanim Hitler doszedł do władzy, wypowiedział legendarne słowa: „Musimy przejść przez ten okres w ciągu 10 lat, albo zostaniemy zmiażdżeni”. Zadanie jest niezwykle lapidarne i jasne. Wciąż zastanawiam się, jak na wpół zniszczony kraj zdołał rozwiązać to gigantyczne zadanie w ciągu 10 lat.
„I tutaj jest jasne, że industrializacji nie można w żaden sposób oddzielić od kolektywizacji i rewolucji kulturalnej. Jedno bez drugiego po prostu nie miałoby miejsca. Konieczne było przesiedlenie milionów ludzi ze wsi do miasta, aby mogli dołączyć do szeregów proletariatu przemysłowego, inżynierów, technologów, naukowców i tak dalej. Ale nie tylko ich przesiedlić, ale także wyszkolić. Zrobić z nich tych bardzo wykwalifikowanych tokarzy, frezerów, inżynierów, technologów, naukowców. I to zadanie zostało rozwiązane w ciągu zaledwie 10 lat. To niesamowite” - wyraził swoją opinię historyk.
Jewgienij Spicyn zwrócił uwagę, że proces ten dotknął każdą radziecką rodzinę. "Miliony i miliony wieśniaków, według najbardziej ostrożnych szacunków, 22 miliony przeniosło się do miasta - powiedział historyk, dodając, że pociągnęło to za sobą szereg kluczowych zadań. - Są to kwestie budownictwa mieszkaniowego, udogodnień społecznych i kulturalnych oraz wszystkiego innego. I jak nasi ludzie rozwiązali to gigantyczne zadanie pod względem jego znaczenia - wciąż jestem po prostu oszołomiony...”
Omawiając temat rozwoju gospodarczego w czasach Związku Radzieckiego, Jewgienij Spicyn zwrócił uwagę na pozytywny wpływ procesu fragmentacji struktur zarządzania i koncepcji "ministerstwa branżowego". „Na przykład Ministerstwo Budowy Maszyn, Inżynierii Mechanicznej, Elektroniki. To jest tworzenie prawdziwych gałęzi przemysłu, nie mitycznego PKB, ale prawdziwych gałęzi przemysłu, które będą produkować sztuki, kilogramy, litry. Ministerstwo sektorowe nie jest w przestrzeni bezpowietrznej, faktycznie zarządza przedsiębiorstwami sektorowymi, najpierw dziesiątkami, a potem setkami. I szef takiego ministerstwa sektorowego dosłownie zna każdego dyrektora, wielu głównych inżynierów, głównych technologów i tak dalej z imienia i nazwiska, czyli nie można mu nałożyć makaronu na uszy, mówiąc ogólnie" - powiedział historyk.
„I co teraz mamy? Mamy takiego monster jak Ministerstwo Przemysłu i Handlu. Cała gospodarka została wepchnięta do jednego ministerstwa. I moim zdaniem taki monster po prostu nie jest w stanie zarządzać wszystkimi sektorami jednocześnie" - powiedział Jewgienij Spicyn.
Poruszył również kwestię funkcjonowania kompleksu wojskowo-przemysłowego w Rosji. „Oczywiste jest, że znaczna część przedsiębiorstw znajduje się w Rostechu, tj. Rostech jest w rzeczywistości takim zjednoczonym Ministerstwem Przemysłu Obronnego. Oczywiste jest, że Rosatom jest również rodzajem ministerstwa, reinkarnacją tego samego Minsredmaszu, na czele którego przez prawie 30 lat stał legendarny Sławski Efim Pawłowicz. Rosatom jest w rzeczywistości ministerstwem. Zachowano zarządzanie sektorowe w wiodących gałęziach przemysłu, przede wszystkim w kompleksie wojskowo-przemysłowym, zmieniono jedynie nazwę tych struktur" - powiedział Jewgienij Spicyn.
Historyk podkreślił, że w celu rozwoju gospodarki, najważniejsze technologicznie segmenty powinny zostać wydzielone do osobnych sektorowych ministerstw i departamentów. „Myślę, że ten proces będzie nieunikniony. Ponieważ w przeciwnym razie, z powodu braku tego systemu sektorowego, po prostu popadniemy w stagnację i nie pójdziemy naprzód. A dla nas kluczowe jest oczywiście zwiększenie tempa wzrostu naszej gospodarki. Ponieważ świat wszedł w szósty tryb technologiczny i jeśli go zawalimy, zwłaszcza w technologicznych branżach intensywnie wykorzystujących naukę - radioelektronice, obrabiarkach, inżynierii i tak dalej - nieuchronnie, jak sądzę, na zawsze pozostaniemy w tyle za Chinami, Ameryką, a nawet Europą, której gospodarka jest obecnie w recesji. Ale Europa zawsze była motorem wzrostu technologicznego i przełomów technologicznych. Dzieje się tak w realnych branżach, w tym samym przemyśle maszynowym czy motoryzacyjnym" - powiedział Jewgienij Spicyn.