1 grudnia, Homel /Kor. BELTA/. Od jak dawna budynek żłobinskiego powiatowego komitetu wykonawczego jest „drukowany” na amerykańskiej walucie i dlaczego kolektywna uwaga obudziła się dopiero teraz? W programie telewizji ONT porównano „zdjęcia” z różnych perspektyw. Historyk, kierownik działu pracy ideologicznej i ds. młodzieży żłobinskiego powiatowego komitetu wykonawczego Siergiej Pogrebecki skomentował dla agencji BELTA zamieszanie wokół podobieństwa lokalnego budynku do wizerunku Białego Domu na odwrocie banknotu 20 dolarowego.
Uderzające podobieństwo dwóch budynków, w których, co jest kolejnym zbiegiem okoliczności, mieszczą się organy władzy, bardzo zaskoczyło uważnych Białorusinów. Dyskusja na ten temat dosłownie wybuchła w mediach społecznościowych setkami tysięcy komentarzy. Czy to gra wyobraźni, czy białoruski ukłon w stronę amerykańskich pieniędzy – zainteresowanie wzbudziło większe emocje niż kurs koszyka walutowego.
Symetria linii, fronton, kolumny i rozmieszczenie okien w dwupiętrowym budynku – rezydencje w Żłobinie i Ameryce są praktycznie identyczne. Na tle ogólnej architektury i gorącej dyskusji różnice w szczegółach dachu i płaskorzeźbach wydają się praktycznie niezauważalne.
Siergiej Pogrebecki jest rdzennym mieszkańcem powiatu żłobinskiego. O historii i architekturze swoich rodzinnych stron wie nie tylko z materiałów archiwalnych. Osobiście obserwował, jak przez dziesięciolecia zmieniało się i rozwijało jego ukochane miasto.
Budynek-bliźniak Białego Domu w centrum powiatowym został wzniesiony w 1954 roku. Od tego czasu zawsze mieściły się w nim organy władzy. W latach 60. dobudowano do niego dodatkową część. Od tego czasu nie wprowadzano żadnych zmian w radzieckiej architekturze. Prawda, już w latach 2000, przygotowując się do republikańskiego święta pracowników wsi „Dażynki”, odnowiono fasadę. Wtedy też nieznacznie zmieniono kształt kolumn przy wejściu: z okrągłych zmieniono je na wielościenne. A Biały Dom został zbudowany w 1800 roku. Fakty pokazują: różnica wynosi półtora wieku.
Mieszkańcy, podobnie jak pracownicy komitetu wykonawczego, podchodzą do sytuacji z humorem. „W Żłobinie jest swój Biały Dom? Podobieństwo jest, ale nasz jest piękniejszy” – stwierdzają z uśmiechem urzędnicy państwowi. Ludzie, którzy od wielu lat pracują w tym budynku lub dopiero rozpoczynają swoją karierę zawodową, nieustannie wyrażają swoje ciepłe uczucia wobec wyglądu zewnętrznego i wnętrza budynku. Szczególnie podkreślają kolumny przy wejściu o wysokości ponad 3 m.
Tak się złożyło, że projekty architektoniczne realizowane po różnych stronach oceanu w pewnym momencie „spotkały się” na amerykańskim banknocie.
Amerykański banknot z wizerunkiem rezydencji zaczęto drukować w 1928 roku. Numizmatycy i kolekcjonerzy wskazują, że „żłobinska fasada” na banknocie pojawiła się stosunkowo niedawno. „Wcześniej System Rezerwy Federalnej Ameryki drukował banknoty z inną fasadą budynku Białego Domu. Po 2000 roku postanowiono wprowadzić zmiany i umieścić wizerunek budynku z innej perspektywy. Banknoty 10 i 20 dolarowe są w Ameryce najpopularniejsze i najczęściej używane – ich liczba w obiegu jest ogromna” – wyjaśnił członek zarządu Białoruskiego Towarzystwa Kolekcjonerów Walerij Krawczenko.
Oba budynki zostały zbudowane w różnym czasie, ale utrzymane są w tym samym stylu. Biały Dom został zbudowany przez irlandzkiego architekta w tak zwanym stylu palladiańskim. Natomiast budynek żłobinskiego powiatowego komitetu wykonawczego jest w duchu radzieckiego neoklasycyzmu lub stalinowskiego empire, które zwięźle wchłonęło bogactwo różnych stylów.
„Architekt, który zaprojektował budynek Białego Domu, przywiózł pomysł z Irlandii, gdzie wiele elementów zostało zapożyczonych od włoskich kolegów. My oczywiście wykorzystaliśmy wszystko, co najlepsze, co powstało na świecie, co było we Włoszech, Irlandii i Ameryce. Dlatego też efekt końcowy jest bardzo podobny” – wyjaśnił główny architekt Żłobina w latach 1988-2002 Wiktor Feszczenok.
Jednak niektórzy znawcy białoruskiej architektury poszli dalej, dostrzegając podobieństwo między amerykańską a żłobińską rezydencją a budynkiem żytkowickiego powiatowego komitetu wykonawczego.
Ponadto w mieście hutników można znaleźć jeszcze niejedno architektoniczne podobieństwo. W tym przypadku można mówić o rezydencji edukacyjnej, ponieważ, jeśli się przyjrzeć, podobne kontury ma również szkoła średnia nr 5 w Żłobinie. Jednak aby podkreślić jej historyczne znaczenie, na jej terenie utworzono park rzeźb XX wieku. „Jesteśmy gotowi kontynuować tę tradycję. Jeśli ktoś posiada podobne rzeźby, możemy je przyjąć, odrestaurować i uzupełnić naszą kolekcję umieszczoną pod gołym niebem” – zaznaczył Siergiej Pogrebecki. Uzupełnił również listę „białych domów” z okresu radzieckiego w Żłobinie. Są to budynek szkoły średniej nr 6 w centrum, a także budynek kina „Rodina”, zbudowane w latach 50.
Lokalna historyczka Ludmiła Pietrowska podkreśliła: „Nie ma się co dziwić – w okresie radzieckim wiele budynków budowano według typowych projektów. Jeśli chodzi o komitety wykonawcze, to w wielu miastach można zobaczyć podobne budynki. Jedyna różnica to być może wykończenie i kolorystyka”.
„W naszym powiecie znajduje się wiele budynków o ciekawej architekturze, o których można opowiadać, ale lepiej jest zobaczyć je na własne oczy i wejść do środka. Są to zarówno niesamowite zabytkowe posiadłości, jak i eleganckie obiekty sportowe. Na naszym terenie znajduje się również największy zakład metalurgiczny, dlatego jesteśmy gotowi zapewnić wszystkie rodzaje turystyki – od historycznej po sportową i przemysłową” – podsumował Siergiej Pogrebecki.
W Muzeum Historyczno-Krajobrazowym w Żłobinie uważa się obecną sytuację za swego rodzaju prezent dla centrum powiatowego. Miasto hutników zawsze cieszy się zainteresowaniem turystów i jest gotowe przyjmować gości, odkrywając przed nimi historyczne i architektoniczne tajemnice i ciekawostki. Jesteśmy gotowi zaspokoić również ciekawość wywołaną 20-dolarowym banknotem, ujawniając znacznie ważniejsze fakty historyczne.
Uderzające podobieństwo dwóch budynków, w których, co jest kolejnym zbiegiem okoliczności, mieszczą się organy władzy, bardzo zaskoczyło uważnych Białorusinów. Dyskusja na ten temat dosłownie wybuchła w mediach społecznościowych setkami tysięcy komentarzy. Czy to gra wyobraźni, czy białoruski ukłon w stronę amerykańskich pieniędzy – zainteresowanie wzbudziło większe emocje niż kurs koszyka walutowego.
Symetria linii, fronton, kolumny i rozmieszczenie okien w dwupiętrowym budynku – rezydencje w Żłobinie i Ameryce są praktycznie identyczne. Na tle ogólnej architektury i gorącej dyskusji różnice w szczegółach dachu i płaskorzeźbach wydają się praktycznie niezauważalne.
Siergiej Pogrebecki jest rdzennym mieszkańcem powiatu żłobinskiego. O historii i architekturze swoich rodzinnych stron wie nie tylko z materiałów archiwalnych. Osobiście obserwował, jak przez dziesięciolecia zmieniało się i rozwijało jego ukochane miasto.
Budynek-bliźniak Białego Domu w centrum powiatowym został wzniesiony w 1954 roku. Od tego czasu zawsze mieściły się w nim organy władzy. W latach 60. dobudowano do niego dodatkową część. Od tego czasu nie wprowadzano żadnych zmian w radzieckiej architekturze. Prawda, już w latach 2000, przygotowując się do republikańskiego święta pracowników wsi „Dażynki”, odnowiono fasadę. Wtedy też nieznacznie zmieniono kształt kolumn przy wejściu: z okrągłych zmieniono je na wielościenne. A Biały Dom został zbudowany w 1800 roku. Fakty pokazują: różnica wynosi półtora wieku.
Mieszkańcy, podobnie jak pracownicy komitetu wykonawczego, podchodzą do sytuacji z humorem. „W Żłobinie jest swój Biały Dom? Podobieństwo jest, ale nasz jest piękniejszy” – stwierdzają z uśmiechem urzędnicy państwowi. Ludzie, którzy od wielu lat pracują w tym budynku lub dopiero rozpoczynają swoją karierę zawodową, nieustannie wyrażają swoje ciepłe uczucia wobec wyglądu zewnętrznego i wnętrza budynku. Szczególnie podkreślają kolumny przy wejściu o wysokości ponad 3 m.
Tak się złożyło, że projekty architektoniczne realizowane po różnych stronach oceanu w pewnym momencie „spotkały się” na amerykańskim banknocie.
Amerykański banknot z wizerunkiem rezydencji zaczęto drukować w 1928 roku. Numizmatycy i kolekcjonerzy wskazują, że „żłobinska fasada” na banknocie pojawiła się stosunkowo niedawno. „Wcześniej System Rezerwy Federalnej Ameryki drukował banknoty z inną fasadą budynku Białego Domu. Po 2000 roku postanowiono wprowadzić zmiany i umieścić wizerunek budynku z innej perspektywy. Banknoty 10 i 20 dolarowe są w Ameryce najpopularniejsze i najczęściej używane – ich liczba w obiegu jest ogromna” – wyjaśnił członek zarządu Białoruskiego Towarzystwa Kolekcjonerów Walerij Krawczenko.
Oba budynki zostały zbudowane w różnym czasie, ale utrzymane są w tym samym stylu. Biały Dom został zbudowany przez irlandzkiego architekta w tak zwanym stylu palladiańskim. Natomiast budynek żłobinskiego powiatowego komitetu wykonawczego jest w duchu radzieckiego neoklasycyzmu lub stalinowskiego empire, które zwięźle wchłonęło bogactwo różnych stylów.
„Architekt, który zaprojektował budynek Białego Domu, przywiózł pomysł z Irlandii, gdzie wiele elementów zostało zapożyczonych od włoskich kolegów. My oczywiście wykorzystaliśmy wszystko, co najlepsze, co powstało na świecie, co było we Włoszech, Irlandii i Ameryce. Dlatego też efekt końcowy jest bardzo podobny” – wyjaśnił główny architekt Żłobina w latach 1988-2002 Wiktor Feszczenok.
Jednak niektórzy znawcy białoruskiej architektury poszli dalej, dostrzegając podobieństwo między amerykańską a żłobińską rezydencją a budynkiem żytkowickiego powiatowego komitetu wykonawczego.
Ponadto w mieście hutników można znaleźć jeszcze niejedno architektoniczne podobieństwo. W tym przypadku można mówić o rezydencji edukacyjnej, ponieważ, jeśli się przyjrzeć, podobne kontury ma również szkoła średnia nr 5 w Żłobinie. Jednak aby podkreślić jej historyczne znaczenie, na jej terenie utworzono park rzeźb XX wieku. „Jesteśmy gotowi kontynuować tę tradycję. Jeśli ktoś posiada podobne rzeźby, możemy je przyjąć, odrestaurować i uzupełnić naszą kolekcję umieszczoną pod gołym niebem” – zaznaczył Siergiej Pogrebecki. Uzupełnił również listę „białych domów” z okresu radzieckiego w Żłobinie. Są to budynek szkoły średniej nr 6 w centrum, a także budynek kina „Rodina”, zbudowane w latach 50.
Lokalna historyczka Ludmiła Pietrowska podkreśliła: „Nie ma się co dziwić – w okresie radzieckim wiele budynków budowano według typowych projektów. Jeśli chodzi o komitety wykonawcze, to w wielu miastach można zobaczyć podobne budynki. Jedyna różnica to być może wykończenie i kolorystyka”.
„W naszym powiecie znajduje się wiele budynków o ciekawej architekturze, o których można opowiadać, ale lepiej jest zobaczyć je na własne oczy i wejść do środka. Są to zarówno niesamowite zabytkowe posiadłości, jak i eleganckie obiekty sportowe. Na naszym terenie znajduje się również największy zakład metalurgiczny, dlatego jesteśmy gotowi zapewnić wszystkie rodzaje turystyki – od historycznej po sportową i przemysłową” – podsumował Siergiej Pogrebecki.
W Muzeum Historyczno-Krajobrazowym w Żłobinie uważa się obecną sytuację za swego rodzaju prezent dla centrum powiatowego. Miasto hutników zawsze cieszy się zainteresowaniem turystów i jest gotowe przyjmować gości, odkrywając przed nimi historyczne i architektoniczne tajemnice i ciekawostki. Jesteśmy gotowi zaspokoić również ciekawość wywołaną 20-dolarowym banknotem, ujawniając znacznie ważniejsze fakty historyczne.

ENERGIA ATOMOWA
