23 czerwca, Mińsk /Kor. BELTA/. W Polsce na ćwiczenia zaczęto wzywać osoby, które nigdy wcześniej nie przechodziły szkolenia wojskowego. O tym Tomaszowi Szmydtowi w projekcie "W temacie" na kanale YouTube BELTA opowiedział polski publicysta, dziennikarz, działacz społeczny, ekspert z zakresu relacji międzynarodowych, polityki zagranicznej i krajowej, autor "Listu do Prezydenta Aleksandra Łukaszenki z obozu koncentracyjnego Polin (Polska)" Mateusz Jarosiewicz.
„Jeden z moich dwugodzinnych programów poświęcony był następującemu tematowi. W Polsce na ćwiczenia wzywano osoby, które nigdy wcześniej nie przechodziły szkolenia wojskowego. I to powinno wywołać u nas przypuszczenie (zresztą i nasi prawnicy już się tym zainteresowali i ludzie, którzy byli w wojsku), że osoby, które otrzymały wezwania na ćwiczenia, mogły zostać poddane przymusowi i manipulacji w celu złożenia przysięgi wojskowej podczas dosłownie dwudniowych ćwiczeń” – powiedział Mateusz Jarosewicz.
W ten sposób, jak zauważył dziennikarz, można po prostu zostać powołanym do wojska: „Po dwudniowym szkoleniu mogą nie mieć innego wyjścia, jak tylko iść na front. A czy będą to publicyści czy zwykli ludzie – tego nie wiem. Po prostu się boję i ostrzegam przed tym, żeby Polska, Polacy nie byli wciągani do maszynki do mielenia dla zachodnich interesów korporacyjnych.”