ENERGIA ATOMOWA
24 czerwca, Mińsk /Kor. BELTA/. Młodzi ludzie mają wszystkie warunki do realizacji w sferze informacyjnej, wystarczy tylko mieć chęć. Oświadczył o tym minister informacji Marat Markow na antenie kanału telewizyjnego "Białoruś 1", informuje BELTA.
"Dziś, moim zdaniem, zostały stworzone wszelkie warunki do tego, aby każdy młody człowiek w sferze informacyjnej mógł się spełnić. Wystarczy tylko tego chcieć" - powiedział Marat Markow. - Oczywiście w pewnym momencie zostawiliśmy to . Nie zwracaliśmy dużej uwagi na to, kto uczy nasze dzieci, czego uczy nasze dzieci. I, rzecz jasna, jaki mamy wynik? Ilu z nich w rzeczywistości aspiruje do mediów państwowych, wybierając zawód dziennikarza lub podobne zawody związane z dziennikarstwem?"
"Kompetentny operator kamery to droga sprawa. Dobry montażysta jest tak samo drogi. Reżyserzy, scenarzyści, montażyści, którzy coś potrafią. To wszystko musi być tworzone i zadbane" - powiedział minister.
Marat Markow zauważył, że będąc przewodniczącym rady nadzorczej Wydziału Dziennikarstwa BUP, będzie kontynuował pracę rozpoczętą przez poprzedniego ministra. "I to jest właściwy kierunek" - podkreślił.
Ponadto, jak powiedział, konieczne jest przyjrzenie się temu, jak nasi sąsiedzi radzą sobie z kwestią poszerzenia grona potencjalnych kandydatów do pracy w sferze informacyjnej, którzy kompetentnie budowaliby pracę. "Istnieje taka koncepcja jak szkoły medialne, klastry medialne, cokolwiek. Tego rodzaju projekty, które można realizować niezależnie od szkoleń na poziomie oficjalnym, powinny być również realizowane w naszym kraju. Przynajmniej po to, by zobaczyć, jak to się robi. A tym samym zwiększyć zainteresowanie tym zawodem" - powiedział Marat Markow.
Minister dodał, że nie powinno być ideologicznego zamieszania wśród tych, którzy pracują w dziedzinie informacji, którzy kończą uniwersytety, którzy przechodzą przekwalifikowanie i szkolenia.
