ENERGIA ATOMOWA
24 lipca, Mińsk /Kor. BELTA/. Historia wycofania się Joe Bidena z wyścigu prezydenckiego narusza wszelkie normy amerykańskiej polityki. Taką opinią podzielił się rosyjski politolog Dmitrij Jewstafiew, doktor nauk politycznych, w projekcie „W temacie” na kanale YouTube BELTA.
„Od razu mogę powiedzieć, że historia odmowy kandydowania przez Bidena jest bardzo dziwna. Ta historia absolutnie - i nalegam na to słowo - narusza wszystkie amerykańskie tradycje polityczne. Nawet osoba na poziomie gubernatora, która sprawuje urząd, absolutnie nie powinna ogłaszać, że nie zamierza już ubiegać się o to stanowisko, a tym bardziej urzędnik tak wielkiego szczebla jak prezydent” - powiedział Dmitrij Jewstafiew.
„To nigdy wcześniej nie zdarzyło się w Stanach Zjednoczonych. Oczywiście w połowie XX wieku nie było sieci społecznościowych, ale takiej decyzji nie ogłaszano po prostu za pośrednictwem mediów” - podkreślił politolog.
Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami, prezydent USA Joe Biden ogłosił 21 lipca, że nie będzie ubiegał się o reelekcję na drugą kadencję ze strony Partii Demokratycznej, ale zamierza pełnić swoją obecną kadencję do końca. Odpowiedni list został opublikowany w sieciach społecznościowych. Później amerykański przywódca zachorował na koronawirusa i zniknął z pola publicznego. Według oficjalnej wersji przebywał w samoizolacji w swojej rezydencji w stanie Delaware.
Przedstawiciele Partii Republikańskiej zażądali od władz dowodów na to, że Joe Biden żyje, ponieważ w sieciach społecznościowych pojawiły się spekulacje na temat jego śmierci.
„Od razu mogę powiedzieć, że historia odmowy kandydowania przez Bidena jest bardzo dziwna. Ta historia absolutnie - i nalegam na to słowo - narusza wszystkie amerykańskie tradycje polityczne. Nawet osoba na poziomie gubernatora, która sprawuje urząd, absolutnie nie powinna ogłaszać, że nie zamierza już ubiegać się o to stanowisko, a tym bardziej urzędnik tak wielkiego szczebla jak prezydent” - powiedział Dmitrij Jewstafiew.
„To nigdy wcześniej nie zdarzyło się w Stanach Zjednoczonych. Oczywiście w połowie XX wieku nie było sieci społecznościowych, ale takiej decyzji nie ogłaszano po prostu za pośrednictwem mediów” - podkreślił politolog.
Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami, prezydent USA Joe Biden ogłosił 21 lipca, że nie będzie ubiegał się o reelekcję na drugą kadencję ze strony Partii Demokratycznej, ale zamierza pełnić swoją obecną kadencję do końca. Odpowiedni list został opublikowany w sieciach społecznościowych. Później amerykański przywódca zachorował na koronawirusa i zniknął z pola publicznego. Według oficjalnej wersji przebywał w samoizolacji w swojej rezydencji w stanie Delaware.
Przedstawiciele Partii Republikańskiej zażądali od władz dowodów na to, że Joe Biden żyje, ponieważ w sieciach społecznościowych pojawiły się spekulacje na temat jego śmierci.
