18 listopada, Mińsk /Kor. BELTA/. O tym, jak opłacalne jest inwestowanie w regionalne projekty inicjatywy "Jeden region – jeden projekt", w projekcie BELTA "Kraj mówi" powiedzieli przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki i Mińskiego Obwodowego Komitetu Wykonawczego.
Pierwszy wiceminister gospodarki Andriej Kartun wyjaśnił, w jakim stopniu udział w takich projektach jest korzystny dla inwestorów. "Ważne są tutaj dwa elementy: rekompensata kosztów inwestora na wspólną infrastrukturę i transfer budżetowy. Są to dwa podobne wskaźniki. Transfer budżetowy do ludności zwykle nic nie mówi, ale chodzi o rekompensatę z budżetu inwestorowi zobowiązań społecznych, które na siebie zaciągnął. Jeśli buduje gdzieś w małym miasteczku produkcję, prowadzi sieci inżynieryjne ulicą, robi jakieś rzeczy infrastrukturalne, stawia latarnie i tak dalej, to ma prawo do częściowej rekompensaty ze strony budżetu - zaznaczył. - Jeśli mówimy o preferencyjnych projektach, to można nawet dostać ziemię za darmo do realizacji projektu".
Samorządy mają możliwość samodzielnego określenia zestawu projektów inwestycyjnych.
Wiceprzewodnicząca komitetu gospodarki Mińskiego Obwodowego Komitetu Wykonawczego Walentyna Osadczyk zauważyła, że w ramach inicjatywy pojawiły się nowe mechanizmy realizacji projektów inwestycyjnych.
"Na początku tego roku została uchwalona ustawa o inwestycjach, jej podstawowe przepisy weszły w życie 11 lipca 2024 roku. Już dziś inwestorzy są nim zainteresowani, przychodzą do nas - powiedziała. - W ramach listy preferencyjnych projektów istnieje specjalna umowa inwestycyjna, zgodnie z którą towary, które inwestor zamierza produkować, państwo gwarantowane wykupi po określonej cenie".
Pierwszy wiceminister gospodarki Andriej Kartun wyjaśnił, w jakim stopniu udział w takich projektach jest korzystny dla inwestorów. "Ważne są tutaj dwa elementy: rekompensata kosztów inwestora na wspólną infrastrukturę i transfer budżetowy. Są to dwa podobne wskaźniki. Transfer budżetowy do ludności zwykle nic nie mówi, ale chodzi o rekompensatę z budżetu inwestorowi zobowiązań społecznych, które na siebie zaciągnął. Jeśli buduje gdzieś w małym miasteczku produkcję, prowadzi sieci inżynieryjne ulicą, robi jakieś rzeczy infrastrukturalne, stawia latarnie i tak dalej, to ma prawo do częściowej rekompensaty ze strony budżetu - zaznaczył. - Jeśli mówimy o preferencyjnych projektach, to można nawet dostać ziemię za darmo do realizacji projektu".
Samorządy mają możliwość samodzielnego określenia zestawu projektów inwestycyjnych.