ENERGIA ATOMOWA
15 sierpnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Chińscy klienci chętnie kupują białoruskie towary w Internecie. Największy popyt jest na czekoladę gorzką, soki z rokitnika i brzozy, wina musujące i czerwone. Kirył Korotiejew, pierwszy zastępca dyrektora generalnego „Agencji Rozwoju Parku Przemysłowego", opowiedział o tym w talk show "Środowisko gospodarcze" na kanale telewizyjnym "Białoruś 1".
Chiny są światowym liderem pod względem rozwoju handlu elektronicznego. Białoruś zaczęła aktywnie promować swoje produkty na chińskich platformach społecznościowych dwa lata temu, w tym samym czasie pojawił się Pawilon Narodowy. Według eksperta głównym celem twórców pawilonu nie było osiągnięcie zysku komercyjnego, ale promocja Białorusi i jej marek w Niebiańskim Imperium. Za pomocą krótkich filmików twórcy platformy przekazują chińskim widzom informacje o Białorusi, opowiadają o zwyczajach Białorusinów, ich codziennym życiu i bohaterskiej przeszłości.
„Nagraliśmy już około pół tysiąca różnych filmików na ten temat. Stale dodajemy nowych subskrybentów, dlatego zainteresowanie Białorusią i naszymi produktami stale rośnie” - powiedział Kirył Korotiejew. - Mamy około trzech milionów stałych subskrybentów, niektórzy z nich są klientami, naliczyliśmy około miliona w ciągu dwóch lat".
Pierwszy zastępca dyrektora generalnego dodał, że chińscy klienci najczęściej kupują białoruską czekoladę, preferując gorzkie rodzaje. Soki z Białorusi są aktywnie kupowane w Chinach, zwłaszcza rokitnik i brzoza. Popytem cieszy się również białoruski alkohol. Większym popytem cieszą się wina musujące i czerwone, podczas gdy mocne alkohole są mniej popularne wśród chińskich konsumentów. „Chiny zezwalają na handel online napojami alkoholowymi, ale z pewnymi ograniczeniami” - wyjaśnił zastępca dyrektora generalnego.
Białoruskie towary są promowane w Chinach za pośrednictwem streamerów i filmików w sieciach społecznościowych. Według Kiryła Korotiejewa, przeciętnym nabywcą i docelowym odbiorcą produktu informacyjnego są Chińczycy w wieku 50+.
Chiny są światowym liderem pod względem rozwoju handlu elektronicznego. Białoruś zaczęła aktywnie promować swoje produkty na chińskich platformach społecznościowych dwa lata temu, w tym samym czasie pojawił się Pawilon Narodowy. Według eksperta głównym celem twórców pawilonu nie było osiągnięcie zysku komercyjnego, ale promocja Białorusi i jej marek w Niebiańskim Imperium. Za pomocą krótkich filmików twórcy platformy przekazują chińskim widzom informacje o Białorusi, opowiadają o zwyczajach Białorusinów, ich codziennym życiu i bohaterskiej przeszłości.
„Nagraliśmy już około pół tysiąca różnych filmików na ten temat. Stale dodajemy nowych subskrybentów, dlatego zainteresowanie Białorusią i naszymi produktami stale rośnie” - powiedział Kirył Korotiejew. - Mamy około trzech milionów stałych subskrybentów, niektórzy z nich są klientami, naliczyliśmy około miliona w ciągu dwóch lat".
Pierwszy zastępca dyrektora generalnego dodał, że chińscy klienci najczęściej kupują białoruską czekoladę, preferując gorzkie rodzaje. Soki z Białorusi są aktywnie kupowane w Chinach, zwłaszcza rokitnik i brzoza. Popytem cieszy się również białoruski alkohol. Większym popytem cieszą się wina musujące i czerwone, podczas gdy mocne alkohole są mniej popularne wśród chińskich konsumentów. „Chiny zezwalają na handel online napojami alkoholowymi, ale z pewnymi ograniczeniami” - wyjaśnił zastępca dyrektora generalnego.
Białoruskie towary są promowane w Chinach za pośrednictwem streamerów i filmików w sieciach społecznościowych. Według Kiryła Korotiejewa, przeciętnym nabywcą i docelowym odbiorcą produktu informacyjnego są Chińczycy w wieku 50+.
