Projekty
Government Bodies
Flag Piątek, 5 Grudnia 2025
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Społeczeństwo
17 Września 2025, 17:51

Co kryje się za wizytą amerykańskiej delegacji na Białorusi? Opinia rosyjskiego politologa 

17 września, Mińsk /Kor. BELTA/. Doktor nauk historycznych, politolog Nikołaj Płatoszkin w projekcie „W temacie” na kanale YouTube BELTA wyraził swoją opinię na temat tego, co może kryć się za wizytą delegacji USA na Białorusi. 

Mówiąc o niedawnym spotkaniu Prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki z przedstawicielem Prezydenta USA Johnem Cole'em, Nikołaj Płatoszkin przypomniał, że Donald Trump wcześniej wielokrotnie wyrażał poparcie dla normalizacji stosunków między oboma krajami. 

Tym razem rozmowy w Mińsku miały szczególny charakter. John Cole przekazał białoruskiemu przywódcy ciepłe przesłanie od Donalda Trumpa i jego żony, a także ogłosił zniesienie sankcji wobec Białorusi.  

"Istnieją dwa warianty interpretacji (tych wydarzeń - przyp. BELTA). Pierwszy wariant - naprawdę najwyższy czas na normalizację stosunków, ponieważ oni sami tego nie rozumieją. Wiele sankcji wobec Białorusi ma ponad ćwierć wieku - ilu prezydentów się tam zmieniło... A oni tam nie do końca rozumieją: o co chodzi?" - powiedział politolog. 

Nikołaj Płatoszkin zauważa, że poprzednie władze USA i Europy oskarżyły Białoruś o niedemokratyczne wybory. Jednak na początku tego roku sama Unia Europejska znalazła się pod ostrzałem krytyki ze strony Stanów Zjednoczonych. Wiceprezydent USA J.D. Vance, przemawiając na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, ostro skrytykował kraje europejskie za odejście od zasad demokracji podczas kampanii wyborczych.  
Donald Trump niegdyś miał pretensje do systemu wyborczego nie na Białorusi, ale w Ameryce. "Wydaje się, że Trump przeszedł do zupełnie innego obozu. Zdał sobie sprawę, że w tych oskarżeniach jest dużo hipokryzji. Jeśli to dzieje się przeciwko niemu, to dlaczego taka kampania oszczerstw nie może mieć miejsca również przeciwko Białorusi, myśli sobie Trump. Stąd taki krok w stronę Białorusi" - powiedział doktor nauk historycznych. 

Dlatego Stany Zjednoczone, wykonując pewne gesty, być może chcą po prostu znormalizować stosunki, podsumował Nikołaj Płatoszkin. 

Według Nikołaja Płatoszkina Trump walczy z przesądami, jest gotowy komunikować się z każdą stroną, nawet z oponentami, i nie stroni od krytyki Europy. „Ten zwrot (w polityce zagranicznej USA - przyp. BELTA) jest dość poważny” - stwierdził politolog. 

Jednocześnie ekspert dodał, że nie wszystkie elity polityczne w Stanach Zjednoczonych podzielają podejście amerykańskiego przywódcy: „I możliwe, że te antyrosyjskie i antybiałoruskie elementy myślą w następujący sposób: podczas gdy Trump buduje stosunki z Białorusią, możemy w końcu oderwać ją od Rosji”. 

Nikołaj Płatoszkin nie wykluczył również, że negocjując z Białorusią, administracja Trumpa chce rozdrażnić swoich oponentów: powiedzmy, nie lubicie Łukaszenki - świetnie, to będziemy się z nim przyjaźnić. „Wiele kroków Trumpa, niestety, nie wydaje mi się długoterminowych - powiedział. - Zauważmy, że Prezydent USA robi to, co może zrobić sam - bez Kongresu, bez innych. Możemy napisać list do Łukaszenki razem z Melanią. Możemy znieść sankcje wobec Białorusi. Zrobimy to, a potem zobaczymy, jak to pójdzie, krótko mówiąc".
Świeże wiadomości z Białorusi