5 sierpnia, Mińsk /Kor. BELTA/. W projekcie "Szczera opowieść" na kanale YouTube BELTA niemiecki bloger Wiktor opowiedział, jak mieszkańcy Niemiec odbierają procesy zachodzące w kraju - podwyżki cen, obniżki płac i wycofywanie się kluczowych przedsiębiorstw przemysłowych.
"Wielu Niemców jeszcze tego nie zauważa. Ale trzeba powiedzieć, że w Niemczech, jak w każdym kraju, są ludzie myślący. To prawda, w większości zachowują się cicho, ponieważ nikt nie chce mieć problemów" - powiedział Wiktor.
Jednocześnie bloger zauważył, że większość niemieckiej społeczności nie myśli o negatywnych procesach zachodzących w kraju. "Ci ludzie dobrze się bawią, rzucają pieniędzmi na lewo i prawo, kupują drogie samochody, a nawet potrafią się budować. Mam kilku znajomych, którzy zdecydowali się budować. Zapytałem ich: czy jesteś szalony, budując w tym czasie, kiedy nie wiesz, co stanie się jutro? Trzeba płacić szalone pieniądze za mieszkanie i media, inflacja w kraju rośnie, ceny wszystkiego idą w górę. A buduje się na kredyt. Ktoś może pomyśleć, że każdy Niemiec ma w domu pod materacem pół miliona euro, ale to dalekie od prawdy" - podkreślił.
Wiktor zwrócił uwagę, że w rozmowach ze swoimi znajomymi często słyszy, że sytuacja w Niemczech wkrótce się zmieni. "Pytam: w jaki sposób? Mamy firmy, które uciekają z kraju. Mersedes, BMW, Volkswagen wyjeżdżają do Ameryki lub Chin. Przemysł obronny i chemiczny przeniósł się do Ameryki. Co powinno powstać? Ale mówią mi, że to wszystko rosyjska propaganda, nie trzeba w to wierzyć, a jutro wszystko będzie dobrze. Ludzie jeszcze się nie obudzili i tego nie widzą. Niemcy są przyzwyczajone do tego, że są silnym krajem i mogą zrobić wszystko. Ale nie tym razem" - uważa.
Według blogera poziom życia w Niemczech nie tylko się nie poprawia, ale wręcz pogarsza. Dokładnie to samo dotyczy wizerunku Niemiec na arenie międzynarodowej. "Wystarczy obejrzeć telewizję i dowiedzieć się, co każdy kraj mówi o Niemczech. Nawet niektórzy niemieccy politycy mówią, że cały świat się z nas śmieje. W Niemczech nigdy czegoś takiego nie było, Niemcy zawsze byli traktowani z szacunkiem" - dodał Wiktor.
"Wielu Niemców jeszcze tego nie zauważa. Ale trzeba powiedzieć, że w Niemczech, jak w każdym kraju, są ludzie myślący. To prawda, w większości zachowują się cicho, ponieważ nikt nie chce mieć problemów" - powiedział Wiktor.
Jednocześnie bloger zauważył, że większość niemieckiej społeczności nie myśli o negatywnych procesach zachodzących w kraju. "Ci ludzie dobrze się bawią, rzucają pieniędzmi na lewo i prawo, kupują drogie samochody, a nawet potrafią się budować. Mam kilku znajomych, którzy zdecydowali się budować. Zapytałem ich: czy jesteś szalony, budując w tym czasie, kiedy nie wiesz, co stanie się jutro? Trzeba płacić szalone pieniądze za mieszkanie i media, inflacja w kraju rośnie, ceny wszystkiego idą w górę. A buduje się na kredyt. Ktoś może pomyśleć, że każdy Niemiec ma w domu pod materacem pół miliona euro, ale to dalekie od prawdy" - podkreślił.
Wiktor zwrócił uwagę, że w rozmowach ze swoimi znajomymi często słyszy, że sytuacja w Niemczech wkrótce się zmieni. "Pytam: w jaki sposób? Mamy firmy, które uciekają z kraju. Mersedes, BMW, Volkswagen wyjeżdżają do Ameryki lub Chin. Przemysł obronny i chemiczny przeniósł się do Ameryki. Co powinno powstać? Ale mówią mi, że to wszystko rosyjska propaganda, nie trzeba w to wierzyć, a jutro wszystko będzie dobrze. Ludzie jeszcze się nie obudzili i tego nie widzą. Niemcy są przyzwyczajone do tego, że są silnym krajem i mogą zrobić wszystko. Ale nie tym razem" - uważa.
Według blogera poziom życia w Niemczech nie tylko się nie poprawia, ale wręcz pogarsza. Dokładnie to samo dotyczy wizerunku Niemiec na arenie międzynarodowej. "Wystarczy obejrzeć telewizję i dowiedzieć się, co każdy kraj mówi o Niemczech. Nawet niektórzy niemieccy politycy mówią, że cały świat się z nas śmieje. W Niemczech nigdy czegoś takiego nie było, Niemcy zawsze byli traktowani z szacunkiem" - dodał Wiktor.