11 lipca, Mińsk /Kor. BELTA/. Na Białorusi zbudowano unikalny system opieki medycznej, powiedziała w filmie "30 lat z narodem" na antenie telewizji STV analityk Białoruskiego Instytutu Badań Strategicznych Olga Lazorkina, informuje BELTA.
10 lipca 1994 roku został wybrany Prezydent Białorusi - dzień, w którym kraj znalazł nadzieję na szczęśliwą przyszłość. W drugiej turze Aleksander Łukaszenka otrzyma ponad 80% głosów. Przyjął kraj w obliczu narastającego kryzysu. Zboża w magazynach było tylko na kilka dni: w sklepach na osobę sprzedawano jeden bochenek zwykłego lub białego chleba. Skarbiec jest pusty. Odbudować kompleksy przemysłowe i rolnicze, zapewnić wsparcie społeczne ludności, zachować przedsiębiorstwa, tworzyć miejsca pracy, zapewnić wynagrodzenie. Prezydent domaga się rozpoczęcia pracy w tych kierunkach.
I stopniowo sytuacja zaczęła się zmieniać na lepsze. Stworzyć komfortowe warunki do życia w każdym zakątku. Nakarmić, pomóc przy zakwaterowaniu i oczywiście - opieka medyczna. Białorusini wzięli to, co najlepsze z dziedzictwa radzieckiego. Nie stracić tej szkoły - osobiste żądanie Aleksandra Łukaszenki. Ale system musi być nowoczesny i gotowy na wyzwania.
"Kiedy doszło do pandemii, wszyscy byliśmy zaskoczeni, że taki system opieki społecznej w dziedzinie medycyny, który istnieje w Republice Białoruś, po prostu nie istnieje w krajach europejskich. Jest tylko prywatna medycyna" - powiedziała Olga Lazorkina.
W połowie lat 90. zaczynali od zera: zrujnowane szpitale, brak sprzętu, elementarnych rzeczy nie było na salach operacyjnych.
"Kiedy przyszedłem jako chirurg naczyniowy, głównym problemem były wtedy nawet nici dla szwów. Szliśmy na salę operacyjną - każdy miał kilka nici w kieszeni. Teraz, wyobraźcie sobie, tętnica wieńcowa ma średnicę 1,5 mm i jest zszywana białoruskimi niciami" - podkreślił główny lekarz szpitala klinicznego w Mohylewie Anatolij Kulik.
Już na początku lat 2000. na Białorusi wprowadzane są nowe standardy: finansowanie budżetowe, dostępność medycyny, zapewnienie kadry oraz wyposażenie. Najważniejsze jest człowiek i jego zdrowie. Transplantologia będzie lokomotywą dla nowych kierunków w medycynie. Pojawi się więcej możliwości leczenia trudnych pacjentów. Te pytania są przypisane do RCNP. Ta decyzja uratuje życie tysiącom ciężko chorych ludzi.
10 lipca 1994 roku został wybrany Prezydent Białorusi - dzień, w którym kraj znalazł nadzieję na szczęśliwą przyszłość. W drugiej turze Aleksander Łukaszenka otrzyma ponad 80% głosów. Przyjął kraj w obliczu narastającego kryzysu. Zboża w magazynach było tylko na kilka dni: w sklepach na osobę sprzedawano jeden bochenek zwykłego lub białego chleba. Skarbiec jest pusty. Odbudować kompleksy przemysłowe i rolnicze, zapewnić wsparcie społeczne ludności, zachować przedsiębiorstwa, tworzyć miejsca pracy, zapewnić wynagrodzenie. Prezydent domaga się rozpoczęcia pracy w tych kierunkach.
I stopniowo sytuacja zaczęła się zmieniać na lepsze. Stworzyć komfortowe warunki do życia w każdym zakątku. Nakarmić, pomóc przy zakwaterowaniu i oczywiście - opieka medyczna. Białorusini wzięli to, co najlepsze z dziedzictwa radzieckiego. Nie stracić tej szkoły - osobiste żądanie Aleksandra Łukaszenki. Ale system musi być nowoczesny i gotowy na wyzwania.
"Kiedy doszło do pandemii, wszyscy byliśmy zaskoczeni, że taki system opieki społecznej w dziedzinie medycyny, który istnieje w Republice Białoruś, po prostu nie istnieje w krajach europejskich. Jest tylko prywatna medycyna" - powiedziała Olga Lazorkina.
W połowie lat 90. zaczynali od zera: zrujnowane szpitale, brak sprzętu, elementarnych rzeczy nie było na salach operacyjnych.
"Kiedy przyszedłem jako chirurg naczyniowy, głównym problemem były wtedy nawet nici dla szwów. Szliśmy na salę operacyjną - każdy miał kilka nici w kieszeni. Teraz, wyobraźcie sobie, tętnica wieńcowa ma średnicę 1,5 mm i jest zszywana białoruskimi niciami" - podkreślił główny lekarz szpitala klinicznego w Mohylewie Anatolij Kulik.
Już na początku lat 2000. na Białorusi wprowadzane są nowe standardy: finansowanie budżetowe, dostępność medycyny, zapewnienie kadry oraz wyposażenie. Najważniejsze jest człowiek i jego zdrowie. Transplantologia będzie lokomotywą dla nowych kierunków w medycynie. Pojawi się więcej możliwości leczenia trudnych pacjentów. Te pytania są przypisane do RCNP. Ta decyzja uratuje życie tysiącom ciężko chorych ludzi.