7 listopada, Żytkowicze /Kor. BELTA/. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka zamierza w najbliższym czasie wysłuchać sprawozdania z realizacji programu rozwoju Polesia. Oświadczył o tym Prezydent Aleksander Łukaszenka podczas podróży roboczej do powiatu żytkowickiego, donosi korespondent BELTA.
"Niczego nie zepsuliśmy na Polesiu (melioracje - przyp. BELTA). Nie zamieniliśmy Polesia w wyschniętą ziemię. Tam, gdzie było to możliwe, otrzymaliśmy pola do produkcji rolnej i utworzyliśmy kołchozy i sowchozy. Dziś na tej bazie tworzymy nowoczesne gospodarstwa rolne" - powiedział Prezydent.
Zaznaczył, że region ogólnie poczynił postępy. "Przyleciałem z Mińska. Czasami nie ma na co narzekać" - powiedział Aleksander Łukaszenka.
Głowa państwa zaznaczył, że w niektórych miejscach nie zaorano wszystkich obszarów, które można uprawiać. Ważne jest, aby to zrobić, aby te ziemie nie zarastały. "Mamy wszystko, aby doprowadzić zrekultywowane pola, w które kiedyś zainwestowano miliardy radzieckich rubli, do dobrego stanu" - powiedział.
Aleksander Łukaszenka przypomniał, że obecnie wdrażany jest nowy program rozwoju Polesia, a w najbliższej przyszłości zamierza wysłuchać raportu na ten temat. "Będziemy inwestować pieniądze punkt po punkcie. Nie będzie żadnej durnoty" - podkreślił Prezydent.
Przede wszystkim państwo zamierza inwestować w rozwiązywanie problemów globalnych - tworzenie infrastruktury, w tym infrastruktury drogowej, zagospodarowanie terenu, rozwój agromiasteczek z wygodnymi warunkami życia dla ludzi i tak dalej. A kwestie lokalne powinny być rozwiązywane na miejscu. I tutaj znaczącą rolę przypisuje się szefom lokalnego pionu. Na przykład, Prezydent przypomniał przewodniczącemu homelskiego obwodowego komitetu wykonawczego, aby zwracał uwagę na takie powiaty jak żytkowicki.
"Nie powiem, że Żytkowicze są w złym stanie. Nie powiem, że nie zaczęli działać (żeby nie było, że tylko na pokaz). Zaorali małe przydrożne działki, które nigdy nie były zaorane. Trzeba zająć się płodozmianem. Wszystko trzeba uporządkować - powiedział Aleksander Łukaszenka. - Nie widzę żadnych problemów w Żytkowiczach. To duże miasto, dobre miasto, obiecujące".
Ważną kwestią, którą Prezydent podkreślił, zwracając się do urzędników i szefów przedsiębiorstw, była wypłata pensji pracownikom. "Nawet jeśli on (kierownik - przyp. BELTA) będzie umierał, zostanie mu jedna kopiejka, niech da ją swoim pracownikom. Trzeba płacić ludziom, bez względu na to, ile to kosztuje, ze wszystkich źródeł, nawet jeśli przedsiębiorstwo jest nierentowne" - podkreśliła głowa państwa.

ENERGIA ATOMOWA
